U nas plan odpieluchowywania nieco się zmienia, b Wojtek ma ospę i nie wiem, co z tego wyjazdu na Mazury wyjdzie. Bedzie trzeba zdjąć pieluche w domu. Stas ma potencjał, bo już nie raz "tarowałam się" z nim, że jak zrobi siusiu, to coś dostanie i siusiu było. Ale się się uparchiuch uprze to nie zrobi.
reklama
mejdia
czerwcóweczka 2008 ;)
Mamootku i jak z tą ospą, jesteście w domu???
Kurcze, ale pechowo się rozchorował, a Wojciaszek jest zagrożony czy już chorował?
U nas żadnych postępów, sikanie w majtki ciągle,
chyba że przypilnuję i wysiedzi na nocniku.
To 2 tydzień, no wiecie co teraz to się chyba już cofnąć nie mogę!
Myślałam, że szybciej pójdzie!
A co u was dziewczynki wybieracie się na długi weekend?
Kurcze, ale pechowo się rozchorował, a Wojciaszek jest zagrożony czy już chorował?
U nas żadnych postępów, sikanie w majtki ciągle,
chyba że przypilnuję i wysiedzi na nocniku.
To 2 tydzień, no wiecie co teraz to się chyba już cofnąć nie mogę!
Myślałam, że szybciej pójdzie!
A co u was dziewczynki wybieracie się na długi weekend?
Mejdia, to Wojtek ma ospę, a Staś nie miał, więc czekamy na zarażenie.
Wojtek w dobrej formie, ale cały czas bijemy się z myślami, czy jechać czy nie. Jeżeli pogoda dopisze, to moze pojedziemy jutro na Mazury. Jesli nie to zostaniemy w Warszawie i moze na jeden dzien ruszymy sie pod Warszawę na działkę.
Trzymam kciuki za postepy nocnikowe. Wytrwalości życzę!!! :-)
Ja dziś też Stasiowi zdjęłam pieluchę i 4 razy portki zasiusiane. I co gorsze sadzam go na nocnik i nic nie robi, a chwilę potem sik w majty. No nic, trzeba próbować.
Mejdia, a Ty gdzieś wyjeżdżasz.
Wojtek w dobrej formie, ale cały czas bijemy się z myślami, czy jechać czy nie. Jeżeli pogoda dopisze, to moze pojedziemy jutro na Mazury. Jesli nie to zostaniemy w Warszawie i moze na jeden dzien ruszymy sie pod Warszawę na działkę.
Trzymam kciuki za postepy nocnikowe. Wytrwalości życzę!!! :-)
Ja dziś też Stasiowi zdjęłam pieluchę i 4 razy portki zasiusiane. I co gorsze sadzam go na nocnik i nic nie robi, a chwilę potem sik w majty. No nic, trzeba próbować.
Mejdia, a Ty gdzieś wyjeżdżasz.
mejdia
czerwcóweczka 2008 ;)
Witajcie Te, które tu jeszcze zaglądacie:-),
My na długi weekend siedzimy w domku, grillujemy i budujemy,
Wczoraj bylismy u znajomych - Wojtek do wieczora 4 pary spodni zmoczył,
a dziś u nas spotkanko.
T. na budowie wczoraj pół dnia spedził,
ale nie ma to jak własnymi siłami zawsze się grosz zaoszczędzi...
Mamootku, życzę wam, żeby jednak się udało ruszyć w plener,
choć pogoda taka nieciekawa...
NO tak jeśli Wojciaszek chory to i Stasia dopadnie , raczej nieuniknione,
ale potem będziesz miała już z głowy
Dziewczynki a Wy gdzie sie podziewacie...chwalić się nowinkami!
My na długi weekend siedzimy w domku, grillujemy i budujemy,
Wczoraj bylismy u znajomych - Wojtek do wieczora 4 pary spodni zmoczył,
a dziś u nas spotkanko.
T. na budowie wczoraj pół dnia spedził,
ale nie ma to jak własnymi siłami zawsze się grosz zaoszczędzi...
Mamootku, życzę wam, żeby jednak się udało ruszyć w plener,
choć pogoda taka nieciekawa...
NO tak jeśli Wojciaszek chory to i Stasia dopadnie , raczej nieuniknione,
ale potem będziesz miała już z głowy
Dziewczynki a Wy gdzie sie podziewacie...chwalić się nowinkami!
Mejdia, no i udało nam się choć pół dnia spędzić w plenerze. Zawsze coś :-)
Niebo deszczowe się przetarło, wyszło słonko i było calkiem miło. Może jutro tez gdzieś skoczymy. CHoc zapowiadaja deszcz.
A siusiu Stasiowe idzie w portki. Tylko dwa razy dziś na nocnik.
Niebo deszczowe się przetarło, wyszło słonko i było calkiem miło. Może jutro tez gdzieś skoczymy. CHoc zapowiadaja deszcz.
A siusiu Stasiowe idzie w portki. Tylko dwa razy dziś na nocnik.
mejdia
czerwcóweczka 2008 ;)
Mamootku, świetnie- BRAWO dla Stasia!!!
Ja też z mojego Szczyla jestem dumna, wołać nie woła, ale dłuuugo trzyma
i za każdym razem jak mu podstawię nocnik to pięknie sika:-)!
Jak na zawołanie - kontrola super!
Niestety nadal nie czuje kiedy mu się chce i woła jak już sika
NO, ale ja staram się go często wysadzać i przez cały dzień jest raczej sucho!!!
Mamootku a jak ospa, już Was opuściła?
Bardzo chłopcy się męczyli?
Ulcia się pojawiła - fajnie...:-)
Ja ostatnio miałam coś gorsze dni więc nie zaglądałam do Was,
ale dziewczynki co jest czyżby i Was chandra dopadła?
Maajeczka, Lila, Asiowo, Mata - napiszcie cosik!
Ja też z mojego Szczyla jestem dumna, wołać nie woła, ale dłuuugo trzyma
i za każdym razem jak mu podstawię nocnik to pięknie sika:-)!
Jak na zawołanie - kontrola super!
Niestety nadal nie czuje kiedy mu się chce i woła jak już sika
NO, ale ja staram się go często wysadzać i przez cały dzień jest raczej sucho!!!
Mamootku a jak ospa, już Was opuściła?
Bardzo chłopcy się męczyli?
Ulcia się pojawiła - fajnie...:-)
Ja ostatnio miałam coś gorsze dni więc nie zaglądałam do Was,
ale dziewczynki co jest czyżby i Was chandra dopadła?
Maajeczka, Lila, Asiowo, Mata - napiszcie cosik!
reklama
Mejdia, to wielkie gratulacje dla Wojtusia i dla Ciebie za wytrwałość. Jak już dobrze trzyma i siusia na nocnik to pół sukcesu. :-)
U nas podobnie, ale dziś na przykład Staś zawołał, ze chce i szybciutko zrobil. Wszystko jest na najlepszej drodze.
Ospa w natarciu. Wjtek już po, ale własnie od piątku szaleje u Stasia. Wysypało go jeszcze bardziej niż Wojtka, ale na razie się prawie nie drapie. Jutro idziemy do pani doktor na oficjalne potwierdzenie ospy i wpisanie do książeczki.
A Wojtek od jutra wraca do przedszkola. Mam nadzieję, ze już wydobrzał i się nie zarazi czymś od razu.
U nas podobnie, ale dziś na przykład Staś zawołał, ze chce i szybciutko zrobil. Wszystko jest na najlepszej drodze.
Ospa w natarciu. Wjtek już po, ale własnie od piątku szaleje u Stasia. Wysypało go jeszcze bardziej niż Wojtka, ale na razie się prawie nie drapie. Jutro idziemy do pani doktor na oficjalne potwierdzenie ospy i wpisanie do książeczki.
A Wojtek od jutra wraca do przedszkola. Mam nadzieję, ze już wydobrzał i się nie zarazi czymś od razu.
Podziel się: