reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Elizka ale masz fajnie z psem. U nas nie ma szans. Może jak dom będzie.

W temacie smoczka - u nas będzie tragedia z odstawianiem już to widzę . W ogóle Antek jest uparty. Olek taki nie był. Mówiło się nie i już .A temn potrafi położyć się z rozpaczy na podłogę. Dobrze że jeszcze nogami nie kopie:szok:

Agula - Kacperowski nauczy się raz dwa jeździć na rowerze. Ja mam nawet film nagrany jak Olek się uczył. I wiem, że im szybciej tym lepiej. Bo potem trudniej nauczyć.
 
reklama
hej dziewczyny, mi juz ciut lepiej z łepetynką, ale bez tabletki na noc sie nie obędzie, bo nie usne z tym imadłem na głowie :dry:

Azile jak ja lubię wsztystkie zwierzaki... czekam na fotki Waszego zwirzynca :tak:

Smoczek widze na tapecie.. u nas tez sie raz zapodział ten łóżeczkowy, na szczęście mieliśmy jeszcze "wózkowy" z klipsem służącym za gryzaka na spacerze. a moniek znalazł się w szafce w kuchni na półce dozwolone dla Dobrusi :rofl2:

Monika to chyba sytuacja się poprawiła u Ciebie :-)

Kasiu ale Ci mąż niespodzianke zrobił :rofl2:

Magdziarko ja się boje co zrobie jak będę małą od cyca odstawiać... smoka łapie, ale tylko do spania, a jak jej w nocy wypadnie a zębolce spać daja, to potrafi spac całą noc bez. A cycus to podstawa, 2 razy w ciągu dnia, na dobranoc (nie śpi jakja odkładam do łóżeczka, ale cyc ją uspokaja i wycisza do spania) i w nocy, ale w nocy staram sie dawać jej tylko 2-3 razy, ale jak juz 2 godziny łażę do niej w tą i spowrotem, to kapituluje i daję, bo nie wyrabiam... a odstawianie w nocy od cyca wydaje mi się, że będzie u nas polegać na tym, że całe noce ja nie będe spać, tylko ją lulac do spania...

poza tym czytałam, że mega udane dzionki miałyście ;-)

my pół dnia u teściówki bylismy (mała nawet nie zwiała z kościoła na dwór przez całą maszę :szok:), mała spała znów tylko godzinkę, za to wieczorem padła na 1,5 i wstała po 19 wymemłana, że się przytuliła do mnie i tv oglądała, co u mojego wierciołka zakrawa na cud :rofl2: za to na noc zasnąć nie mogła i ciągle się w łóżeczku jeszcze rzuca, pewnie kolejna wesoła nocka...
 
My dopiero wróciliśmy do Wawy:-),
i nareszcie mogę używać ikonek :tak:!
Podczas mojej nieobecności T. kupił nowa
klawiaturę tylko, że czarną i nie mogę się przyzwyczaić:crazy:.
Już jestem wypluta, jutro się rozpakuję bo dziś już nie mam mocy!


Dziewczyny weekendy fajne też miałyście, grilliki, parki, ogródki:happy:,
pogoda piękna to aż się prosiło żeby posiedzieć na słoneczku!

Miałam Wam wstawić jakieś zdjęcie z imprezki, ale
żadna cholera aparatu nie wzięła!!!:baffled:
Jedynie mój braciak mi fotki przed wyjściem strzelił ;-)!

Mata oby to migrenisko szybko Ci dało spokój!!!
Magdziarka dawno Cię nie było!:tak:
Co do smonia to my mamy dwa, jak jeden wsiąknie to jest drugi :-D!
 
Witam. Ja miałam dziś pracowity dzionek. Ugotowałam rosół, upiekłam udka, zrobiłam naleśniki z serem, pomyłam słoiki i zrobiłam zalewe do ogórków, zakupy w spożywczym, budowlanym i na 16 kościółek. Teraz jeszcze były zakupki na allegro włączników i gniazdek itd. Fajne są takie dekoracje welurowe do kontaktów.

Elizka ale masz fajnie z psem. U nas nie ma szans. Może jak dom będzie.

W temacie smoczka - u nas będzie tragedia z odstawianiem już to widzę . W ogóle Antek jest uparty. Olek taki nie był. Mówiło się nie i już .A temn potrafi położyć się z rozpaczy na podłogę. Dobrze że jeszcze nogami nie kopie:szok:

Agula - Kacperowski nauczy się raz dwa jeździć na rowerze. Ja mam nawet film nagrany jak Olek się uczył. I wiem, że im szybciej tym lepiej. Bo potem trudniej nauczyć.

Antoś, to jak mój Arturek, kładzie (rzuca się)na podłogę i sie drze w niebogłosy jak coś mu się nie podoba.

Uciekam spać. Jestem dziś padnięta:baffled:
 
Patyczku on klap na pupę a potem podpiera się rączkami i kładzie na plecy - bardzo ostroznie , wolniutko, żeby się w głowę nie uderzyć a potem płacze:-D
 
Marta u was chyba to bedzie Hubert musiał ja usypiać i z nią spać bo inaczej jej nie odstawisz.

nie da rady... jak Hubert do niej wchodzi w nocy to ona spazmów dostaje i po pobycie tatusia w nocy rzez 5 min trzeba ją uspokajac godzinę :sorry2: jedyne wyjście, to chyba żebym poszła spać do teściów a on niech się męczy (ja w nocy jestem taka padnięta, że nie mam siły czekać, aż ją uspokoi:zawstydzona/y:)

Patyczku on klap na pupę a potem podpiera się rączkami i kładzie na plecy - bardzo ostroznie , wolniutko, żeby się w głowę nie uderzyć a potem płacze:-D
oj u nas też się wymuszanie zaczyna, najpierw ryk, potem się zapowietrza na ponad pół minuty, robi się sino-czerwona, potem znów ryk, siada na podłodze i drze sie okropnie :dry:
a ostatnio wybiera to, w co się chce ubrać :errr: zakładam jej jasną bluzę, a ta akcja jak wyżej, no to ściągam i zakładam drugą, co leżała obok (kolorowa w paski) i co? automatycznie banan na buźce i się zaciesza:szok: ale to jeszcze nic, bo jak sie ja ubierze w cos i to ta leci do szafy z lustrem w przedpokoju i sie przegląda :rofl2: (Ula widziała tą akcję;-)) normalnie modelka mi rośnie :sorry2:
 
reklama
a ostatnio wybiera to, w co się chce ubrać :errr: zakładam jej jasną bluzę, a ta akcja jak wyżej, no to ściągam i zakładam drugą, co leżała obok (kolorowa w paski) i co? automatycznie banan na buźce i się zaciesza:szok: ale to jeszcze nic, bo jak sie ja ubierze w cos i to ta leci do szafy z lustrem w przedpokoju i sie przegląda :rofl2: (Ula widziała tą akcję;-)) normalnie modelka mi rośnie :sorry2:

NO rasowa kobietka Ci rośnie ! :-)
Wybiera, przebiera, to coś chyba po mamusi mi się zdaje;-)
A co do odstawienia, to myślę Mata, że nie taki diabeł straszny!
Próbowałaś kiedyś dać jej butlę?
 
Do góry