niebawem zmieni się czas i dlatego te nasze dzieciaszk tak sie budzą wcześnie ( ta sobie jakoś pomyslałam)
Obyś miała rację kochana, bo mała mi coraz wcześniej się budzii aż sie boje, że zacznie mi przed 5 wstawać
a najsmieszniejsze jest to, że im później wyląduje w łóżeczku tym wcześniej wstaje
Joasiek ja też chomik jestem, a mąż, ło matko, to się przyda, to też... a ja upycham, bo przecież nie wyrzucę, bo zaraz krzyk będzie
dobrze, że 2 piwnice mamy i garaż, to jeszcze jako tako w domu się mieścimy
a za to w piwnicy to strach chodzic, żeby czegos nie ruszyć, bo poleci
Aniknulka no to miałas robotę z ubrankami
ja co jakiś czas przekładam do pudła ubranka, bo ledwo co mi się mieści wszystko w komodzie, a w kartonie czekają kolejne w spadku po kuzynce
Mejdija współczuję terrorysty w domku, mi też mała na talibka rośni i cały dzień na rączkach by tylko była, a jak sadzam ja gdziekolwiek, to płacz jakby ze skóry odzierali conajmniej i łzy jak grochy lecą
ale rozczula mnie jak przylepa zasuwa do mnie na czworaka z tym swoim mama, wyciąga ręce i się tuli
cudowne uczucie.... ozywiście jak nie łazi tak za mna cały dzień
no i jak jest juz znudzona zabawą, to biore ją na kolana, daję pić i wtedy normalnie nie to dziecko, ładnie sie przytuli, grzecznie siedzi i pije wodę
miłej i spokojnej nocki :-)