mata-kow
mama do kwadratu :)
Hej mamusie :-)
Mała śpi, ja już po odprężającej kąpieli, coś mi się też od życia należy tym bardziej, że dzisiejsza noc też może byc ciekawa :-(
Magdziarko udanej imprezki :-) a butki i chusta świetne
Joasiek Dobrusia to podobnie jak Natalka Bbakani dzikusek, bo tylko ze mną... ale na szczęście jak raz w tygoniu jedziemy do teściów, to tam nie ma problemu z zaaklimatyzowaniem się. Najgorzej jak wpadamy w duże i głośne towarzystwo, płacz murowany ale i tak jest lepiej niz kiedyś, bo nie reaguje płaczem na każdego oprócz mamy i taty
Marlenko a Ty jak zwykle spacerki... ale Ci zazdroszczę, że masz z kim chodzić...
My nie byłyśmy dzisiaj, bo brzydka pogoda, te ząbki i do tego mała cały dzień miała 37-37,5
Dobrusia dziękuje za gratulacje i pyta się, kiedy w końcu nie będzie boleć i swędzieć ona sama chce sobie chyba skrócić ta mękę, bo dolnymi jedynkami kręci na lewo i prawo (jak żująca trawę krowa) i podgryza sobie dziąsło, albo co gorsze cgrupie zębami
Bbakania to Natalka od maleńkości ma pociąg do facetów chyba mała flirciara Ci rośnie ;-)
Asiowo mam nadziję, że dzisiaj nocka będzie juz lepsza i mała pociągnie coś cyca (moż na śpiocha załapie kurcze ja juz nie wiem jak ja przekonać...)
Patyk Arturkowi pewnie też ząbki dają w kość... mam nadzieję, że na spiocha ładnie podje
Zuskus zdróweczka dzieciaczkom!!!!
Ja się będę żegnać pomału, bo uciekam spać, musze jakos odespac miniona noc (o ile mała pozwoli )
Mała śpi, ja już po odprężającej kąpieli, coś mi się też od życia należy tym bardziej, że dzisiejsza noc też może byc ciekawa :-(
Magdziarko udanej imprezki :-) a butki i chusta świetne
Joasiek Dobrusia to podobnie jak Natalka Bbakani dzikusek, bo tylko ze mną... ale na szczęście jak raz w tygoniu jedziemy do teściów, to tam nie ma problemu z zaaklimatyzowaniem się. Najgorzej jak wpadamy w duże i głośne towarzystwo, płacz murowany ale i tak jest lepiej niz kiedyś, bo nie reaguje płaczem na każdego oprócz mamy i taty
Marlenko a Ty jak zwykle spacerki... ale Ci zazdroszczę, że masz z kim chodzić...
My nie byłyśmy dzisiaj, bo brzydka pogoda, te ząbki i do tego mała cały dzień miała 37-37,5
Dobrusia dziękuje za gratulacje i pyta się, kiedy w końcu nie będzie boleć i swędzieć ona sama chce sobie chyba skrócić ta mękę, bo dolnymi jedynkami kręci na lewo i prawo (jak żująca trawę krowa) i podgryza sobie dziąsło, albo co gorsze cgrupie zębami
Bbakania to Natalka od maleńkości ma pociąg do facetów chyba mała flirciara Ci rośnie ;-)
Asiowo mam nadziję, że dzisiaj nocka będzie juz lepsza i mała pociągnie coś cyca (moż na śpiocha załapie kurcze ja juz nie wiem jak ja przekonać...)
Patyk Arturkowi pewnie też ząbki dają w kość... mam nadzieję, że na spiocha ładnie podje
Zuskus zdróweczka dzieciaczkom!!!!
Ja się będę żegnać pomału, bo uciekam spać, musze jakos odespac miniona noc (o ile mała pozwoli )