joan-na
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Sierpień 2008
- Postów
- 519
Mój Krzyś na początku też zasypiał sam w łóżeczku (chociaż to pewnie w dużej mierze przez żóltaczkę). Ale potem coraz trudniej było mu zasnąć. Zaczęłam usypiać przy cycu...i skutkowało dopóki był głodomorkiem przysysał się zawsze, kiedy dostał cyca . A teraz jeżeli nie jest głodny, nie ma mowy o ssaniu...płacz i tyle. Czasami jest problem, jeżeli chcę go dokarmić przed wyjściem...jak nie pora karmienia to nie ma jedzenia. I potem jak jesteśmy np. u fizjoterapeutki to w trakcie ćwiczeń płacz, bo głodny. Ale z drugiej strony nie narzekam...uregulował się już cakiem ładnie...je, bawi się i śpi w miare przewidywalnie. I cieszę się, że odróżnia dzień od nocy...bo kiedy jest ciemno bez problemu zasypia sam w łóżeczku. A w ciągu dnia trzeba mu trochę pomóc.
Urszula...śliczny maluch. Widok śpiącego dziecka jest rozbrajający.
Urszula...śliczny maluch. Widok śpiącego dziecka jest rozbrajający.