Asiowo ja bym pojechała. Rozumiem, że byś jechała w jedną stronę do męża sama a spowrotem z nim. Więc w zasadzie tylko trud jednej podróży..ale jeśli juz to chyba najlepiej nakarmic małą w nocy(2-3) jak się budzi i jechać to na rano będziesz unikniesz słońca w dzień i malutkiej na bank będzie sięlepiej spało w nockę i w chłodzie. A przy okazji i Ty będziesz miala odpoczynek nad morzem...całe dnie można spacerowaćwracać na karmienie i tak ciągle....
reklama
Ale Antoś wcale nie spał od 14 do wieczorka na spacerku tylko spał i budził się rozglądał i znów przysypiał...Ale Antoś grzeczniutki, moja max godzinke pośpi na spacerku![]()
A
Asiowo
Gość
Asiowo ja bym pojechała. Rozumiem, że byś jechała w jedną stronę do męża sama a spowrotem z nim. Więc w zasadzie tylko trud jednej podróży..ale jeśli juz to chyba najlepiej nakarmic małą w nocy(2-3) jak się budzi i jechać to na rano będziesz unikniesz słońca w dzień i malutkiej na bank będzie sięlepiej spało w nockę i w chłodzie. A przy okazji i Ty będziesz miala odpoczynek nad morzem...całe dnie można spacerowaćwracać na karmienie i tak ciągle....
maz przyjezdza na weekend do domu... wiec razem bysmy jechali... i własnie myslałam zeby w nocy jechac...! hmm...
mata-kow
mama do kwadratu :)
Ale Antoś wcale nie spał od 14 do wieczorka na spacerku tylko spał i budził się rozglądał i znów przysypiał...
Mała jak się obudzi, to się rozgląda, ale potem to chce cyca i bez jedzonka zn,ow nie zaśnie

Asiowo kawałek drogi jest, ale tak jak Magdziarka pisze, jakbyś pojechała w nocy, to podróż nie byłaby taka uciążliwa dla małej no i dla Ciebie, bo nie musiałabyś co chwilę się zatrzymywać na karmienie


Skoro mąż przyjeżdża to tymbardziej bym jechała....maz przyjezdza na weekend do domu... wiec razem bysmy jechali... i własnie myslałam zeby w nocy jechac...! hmm...
milkaaa
Czerwcowa mama'08
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 1 158
Czesc Kobiecinki
Wpadam na chwilke bo u mnie teraz ciezko z czasem - pracy tyyyle. na budowie finiszujemy a maz juz ma prawie zero urlopu - wiec pakuje dzieci i codziennie nadzorujemy ekipy: hydraulikow, kominkowych, drzwiowych...Widac powoli swiatelko w tunelu - choc pierwszy miesiac bedzie trudny - wszystko w kartonach bedzie nim wykonczymy poddasze - po prostu czasu brak!!!!
Olga jest fajnym bobaskiem, wciaz tfu tfu grzeczna, spi, je guga, bawi sie - czytaj macha raczkami i nozkami do zabawek, zaczepia je i smieje sie do nich. Dzisiaj konczy 7 tygodni - jeny jak ten czas leci. Jak wspomne sobie te koncowke czerwca i pocz lipca - taki magiczny czas....bardzo milo i cieplo mi sie robi
starsze dzieciaczki wydoroslaly i zachowuja sie narazie super. To chyba wszystko co u nas. mam nadzieje ze za jakis czas dolacze do Was na stale
Wpadam na chwilke bo u mnie teraz ciezko z czasem - pracy tyyyle. na budowie finiszujemy a maz juz ma prawie zero urlopu - wiec pakuje dzieci i codziennie nadzorujemy ekipy: hydraulikow, kominkowych, drzwiowych...Widac powoli swiatelko w tunelu - choc pierwszy miesiac bedzie trudny - wszystko w kartonach bedzie nim wykonczymy poddasze - po prostu czasu brak!!!!
Olga jest fajnym bobaskiem, wciaz tfu tfu grzeczna, spi, je guga, bawi sie - czytaj macha raczkami i nozkami do zabawek, zaczepia je i smieje sie do nich. Dzisiaj konczy 7 tygodni - jeny jak ten czas leci. Jak wspomne sobie te koncowke czerwca i pocz lipca - taki magiczny czas....bardzo milo i cieplo mi sie robi
starsze dzieciaczki wydoroslaly i zachowuja sie narazie super. To chyba wszystko co u nas. mam nadzieje ze za jakis czas dolacze do Was na stale

daruuunia3
Czerwcowa mama'08
Asiowo ja tez bym jechała- teraz jak m z Wami pojedzie to super!!! I juz Wam zazdroszczę :-);-) a dziewczyny mają rację- w nocy najlepiej, nie bedzie gorąco, mała bedzie spała i ruchu duzego na ulicach nie bedzie!!! :-)
Milka ciesze sie ze u Ciebie juz powoli widac koniec!!!
Milka ciesze sie ze u Ciebie juz powoli widac koniec!!!

reklama
mata-kow
mama do kwadratu :)
Milkaaa witaj. Trzymam kciuki za udaną wykończniówkę, żebyście Wy ją wykończyli, a nie ona Was ;-)


Rodzinkę masz dobrze zorganizowaną, więc źle nie bedzie. Gratuluję grzeczniutkiej córki. Oby tak dalej
a miesiącem na kartonach się nie przejmuj, z dnia na dzień będzie przytulniej 
Ja zrobiłam listę co trzeba kupić/zrobić do domu, żeby w końcu jakoś mieszkać i wyszła taka długśna, że mąż tylko na nią spojrzał, nawet nie czytał i się przeraził
no i my mieszkamy tu juz ponad 1,5 roku 
też narzekamy na deficyt czasu
dobrze, że mała się normuje, więc pomalutku mogę coś w domku więcej zrobić 






Ja zrobiłam listę co trzeba kupić/zrobić do domu, żeby w końcu jakoś mieszkać i wyszła taka długśna, że mąż tylko na nią spojrzał, nawet nie czytał i się przeraził





Podziel się: