Czerwcowe mamy 2024

[Żołna]

Ja niestety dobrych wiadomości nie mam. Pęcherzyk żółtkowy 5mm zarodek 3mm. Bez akcji serca. Niby widać było jakieś "pikanie" ale tak wolne że aparat tego nie interpretował jako bicie serca. Więc albo zarodek obumiera albo dopiero powstało serduszko co jest nierealne bo 11 dni temu beta już była prawie 9 tys.
Mam zrobić betę i przyjść 2 listopada, bo lekarz niby ciąży jeszcze nie skreśla, ale ryzykować późniejszej wizyty nie chce bo mogę zacząć już plamić. M się szykować na każdą ewentualność

 

[997TenNumerToKłopoty ❤️❤️]

Ja niestety dobrych wiadomości nie mam. Pęcherzyk żółtkowy 5mm zarodek 3mm. Bez akcji serca. Niby widać było jakieś "pikanie" ale tak wolne że aparat tego nie interpretował jako bicie serca. Więc albo zarodek obumiera albo dopiero powstało serduszko co jest nierealne bo 11 dni temu beta już była prawie 9 tys.
Mam zrobić betę i przyjść 2 listopada, bo lekarz niby ciąży jeszcze nie skreśla, ale ryzykować późniejszej wizyty nie chce bo mogę zacząć już plamić. M się szykować na każdą ewentualność

Nie! Nie! Nie! 2 listopada serce będzie bić jak dzwon! Nie biorę pod uwagę innej ewentualności!!

 

[ann03]

Ja niestety dobrych wiadomości nie mam. Pęcherzyk żółtkowy 5mm zarodek 3mm. Bez akcji serca. Niby widać było jakieś "pikanie" ale tak wolne że aparat tego nie interpretował jako bicie serca. Więc albo zarodek obumiera albo dopiero powstało serduszko co jest nierealne bo 11 dni temu beta już była prawie 9 tys.
Mam zrobić betę i przyjść 2 listopada, bo lekarz niby ciąży jeszcze nie skreśla, ale ryzykować późniejszej wizyty nie chce bo mogę zacząć już plamić. M się szykować na każdą ewentualność

A który tc jesteś dokładnie?
I jak się czujesz?

 

[Żołna]

A który tc jesteś dokładnie?
I jak się czujesz?

Czuję się... Dziwnie. Płaczę w ukryciu żeby dzieci nie widziały. Nie wiem co myśleć, co powinnam czuć... Mąż jest w delegacji i jeszcze nic nie wie. Nie wiem co mam ze sobą zrobić
Jestem w 7+3 według om, ale wielkość pęcherzyka wskazuje na 6+1

 

[Ice41]

Czuję się... Dziwnie. Płaczę w ukryciu żeby dzieci nie widziały. Nie wiem co myśleć, co powinnam czuć... Mąż jest w delegacji i jeszcze nic nie wie. Nie wiem co mam ze sobą zrobić
Jestem w 7+3 według om, ale wielkość pęcherzyka wskazuje na 6+1

Ja miałam usg 10.10 i lekarz na usg stwierdził, że to koło 6 tc i coś tam pika, ale powiedział, że na razie tak leciutko, że wpisuje na razie brak echa. Zarodek też miał 3 mm, a beta dzień wcześniej ponad 18 tys. 4 dni później było serduszko.

 

[Indiazulualfa]

Ja niestety dobrych wiadomości nie mam. Pęcherzyk żółtkowy 5mm zarodek 3mm. Bez akcji serca. Niby widać było jakieś "pikanie" ale tak wolne że aparat tego nie interpretował jako bicie serca. Więc albo zarodek obumiera albo dopiero powstało serduszko co jest nierealne bo 11 dni temu beta już była prawie 9 tys.
Mam zrobić betę i przyjść 2 listopada, bo lekarz niby ciąży jeszcze nie skreśla, ale ryzykować późniejszej wizyty nie chce bo mogę zacząć już plamić. M się szykować na każdą ewentualność

Och przykro mi:-( ale 3maj się tego, że lekarz ciazy nie skreśla i bądź dobrej myśli

 

[Piq]

Ja czekam w kolejce, jest opóźnienie, jeszcze jedna osoba jest przede mną i z tego czekania przestałam już się tak stresować nawet

 

[Żołna]

Ja miałam usg 10.10 i lekarz na usg stwierdził, że to koło 6 tc i coś tam pika, ale powiedział, że na razie tak leciutko, że wpisuje na razie brak echa. Zarodek też miał 3 mm, a beta dzień wcześniej ponad 18 tys. 4 dni później było serduszko.

Dziękuję

 

[Lilkamilka97]

Ja niestety dobrych wiadomości nie mam. Pęcherzyk żółtkowy 5mm zarodek 3mm. Bez akcji serca. Niby widać było jakieś "pikanie" ale tak wolne że aparat tego nie interpretował jako bicie serca. Więc albo zarodek obumiera albo dopiero powstało serduszko co jest nierealne bo 11 dni temu beta już była prawie 9 tys.
Mam zrobić betę i przyjść 2 listopada, bo lekarz niby ciąży jeszcze nie skreśla, ale ryzykować późniejszej wizyty nie chce bo mogę zacząć już plamić. M się szykować na każdą ewentualność

Póki lekarz ciąży nie skreśla, to jestem dobrej myśli, że serducho się dopiero rozkręca i 2 listopada już będzie pięknie szybciutko bić! I nie ma innej opcji! Wiem, że teraz czeka Cię tydzień stresu do kolejnej wizyty, ale będę trzymać mocno kciuki za Was i za to, żeby wszystko było dobrze

 

[bleucoco]

Ja niestety dobrych wiadomości nie mam. Pęcherzyk żółtkowy 5mm zarodek 3mm. Bez akcji serca. Niby widać było jakieś "pikanie" ale tak wolne że aparat tego nie interpretował jako bicie serca. Więc albo zarodek obumiera albo dopiero powstało serduszko co jest nierealne bo 11 dni temu beta już była prawie 9 tys.
Mam zrobić betę i przyjść 2 listopada, bo lekarz niby ciąży jeszcze nie skreśla, ale ryzykować późniejszej wizyty nie chce bo mogę zacząć już plamić. M się szykować na każdą ewentualność

Bardzo mi przykro Może to wina sprzętu? Może warto dla pewności przejść się do gabinetu z lepszym sprzętem (nie wiem jaki był tutaj)?