reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2024

Mi trochę przełączyło się w głowie jak sobie uświadomiłam, że z małym dzieckiem jestem skazana na pomoc finansową męża xD nigdy w życiu nie brałam od niego kasy, sama płaciłam rachunki domowe itd, intuicyjnie się dzieliliśmy wydatkami ale nigdy to nie miało znaczenia a teraz strasznie mi uwiera myśl, że nie będę zarabiać :) podobno faceci z kochanych misiów potrafią się zmienić w strasznych gnoi jak mają nad kobietą władze finansowa, prawda to?:)
 
reklama
Chyba tylko ja nie mam położnej. W poprzedniej ciąży też nie miałam. Dopiero przychodziła po porodzie do dziecka. Po co ta położna w trakcie ciąży ?
podpinam się pod pytanie, ja myślę żeby iść do szkoły rodzenia, ale żeby chodzić na wizyty prywatne do położnej? Przydaje się coś takiego?
 
Mi trochę przełączyło się w głowie jak sobie uświadomiłam, że z małym dzieckiem jestem skazana na pomoc finansową męża xD nigdy w życiu nie brałam od niego kasy, sama płaciłam rachunki domowe itd, intuicyjnie się dzieliliśmy wydatkami ale nigdy to nie miało znaczenia a teraz strasznie mi uwiera myśl, że nie będę zarabiać :) podobno faceci z kochanych misiów potrafią się zmienić w strasznych gnoi jak mają nad kobietą władze finansowa, prawda to?:)
Nie będziesz miała macierzyńskiego ? Wiesz. To zależy jakiego masz męża. Jaki ma charakter. Chłop to zawsze jednak chłop. Musisz go sobie ustawić za wczasu
 
Ja całą poprzednia ciążę chodziłem prywatnie, na wizyty, na krew, na wszelkie badania. Ale nigdy nie myślałam nad tym ile wydałam. W tej ciszy również prywatnie. Pierwsze badania na NFZ ale już więcej nie będę chodziła na NFZ więc resztą badań prywatnie. W tym msc wydałam 600 zł na ginekologa i w tym tyg kolejne 200. No trzeba się uzbroić w gotówkę 😅
Ja też.. tyle kasy co wydalam na badania to świat nie widział 🤣 teraz będę chodzić prywatnie do mojego a badania będę robić w luxmedxie
 
reklama
Do góry