Cześć czerwcowe mamy
Tak się sklada, że dołączam do Was
termin z om wypada nam na 20 czerwca,zatem może będzie prezent na urodziny męża. Jestem już po pierwszym USG, jednak serduszka jeszcze nie było słuchać. Pęcherzyk ciążowy był i echo płodu, crl 1,8mm, więc raczej wszystko dobrze. Kolejne w poniedziałek. Dzisiejsza noc cięższa od poprzednich, zaczynamy mdłości, które miałam nadzieję, że tym razem mnie ominą. Do wczoraj jedynie wahania nastrojów, ciągle gorąco i totalny brak energii, jakbym góry przenosiła albo maratony biegała
jestem już po 1 ciąży, mam dwunastoletniego syna z którym ciążę miałam pełną kłopotów, włączając odpływające wody, ale syn zdrowiutki i urodzony terminowo.
Pozdrawiam Was wszystkie, fajnie tu być z Wami, widzieć że nie jest się samemu w tych pierwszych miesiącach pełnych 'cudownych' hormonów. Bardzo się cieszę z tej ciąży, ale powiem Wam też szczerze, że mam tak ogromne wahania nastroju że sama siebie nie pojmuję, z synem tego nie miałam
płakać mi się chce zupełnie bez powodu.