reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2022

Nieeee one są dość ciężkie tzn według mnie - 15kg całość
Ja miałam przy poprzednim bugaboo cameleon 3 ok 9kg i wtedy był najlżejszy z takich 2w1

Ja chyba jakbym miała ograniczony budżet i chciała coś lekkiego to kupiła babyzen yoyo z pseudo gondolą - 6kg

Jak się patrzy na wagę na stronach to warto zwracać uwagę jak jest podana bo czasem to waga samego stelaża ;) a raczej nikt go samego nie używa :D
Dziekuje za informacje :) to nasze pierwsze dziecko wiec nie mamy pojecia poki co vo sie przyda co jest fajne, a nie chce ulegac „modzie”i kupowac miliona nosidełek, dostawek, bujaczkow, wózków bo trzeba to miec bo kazdy to ma🙈 wiadomo ze przy tym pierwszym zawsze jest szaleństwo a pozniej sie robi lista rzeczy niepotrzebnych ;p
 
reklama
Dziekuje za informacje :) to nasze pierwsze dziecko wiec nie mamy pojecia poki co vo sie przyda co jest fajne, a nie chce ulegac „modzie”i kupowac miliona nosidełek, dostawek, bujaczkow, wózków bo trzeba to miec bo kazdy to ma🙈 wiadomo ze przy tym pierwszym zawsze jest szaleństwo a pozniej sie robi lista rzeczy niepotrzebnych ;p
My mieliśmy przy córce fajne krzesełko bujak chyba z Fischer Price... Był zaj... Nie mam pojęcia czy rodzice go gdzieś dalej nie wydali - był dla przedziału 0-3l młoda go uwielbiała nawet jak była już "za duża"...

Sporo rzeczy mieliśmy przy młodej,. modułową huśtawkę, rowerek biegowy który po dokręceniu pedałów zmieniał się w rower (od 3 do 7rz młoda na nim jeździła - ale ten wiem, że rodzice gdzieś tam wydali)...

Matę edukacyjną sprzedałam kumpeli, po cenie za jaką sama kupiłam (sama zaproponowała) - a też była super, nie wiem czy jeszcze taką upoluje - ale to też się mega przydało...

Hmmmm to teraz naszły mnie wspomnienia z młodej i aż się łezka kręci...
 
Jutro mam wizytę, okrutnie się stresuje, bo na ostatniej nie było jeszcze serca, gdzie wg om powinno już być, a okazało się że ciąża jest prawie 2 tyg młodsza.. jakoś mam dziwne przeczucie . Naczytałam się trochę i może dlatego, że powiedzieliśmy już teściom o ciąży? Nie wiem. [emoji57]
Trzymam kciuki za [emoji3590]
 
My mieliśmy przy córce fajne krzesełko bujak chyba z Fischer Price... Był zaj... Nie mam pojęcia czy rodzice go gdzieś dalej nie wydali - był dla przedziału 0-3l młoda go uwielbiała nawet jak była już "za duża"...

Sporo rzeczy mieliśmy przy młodej,. modułową huśtawkę, rowerek biegowy który po dokręceniu pedałów zmieniał się w rower (od 3 do 7rz młoda na nim jeździła - ale ten wiem, że rodzice gdzieś tam wydali)...

Matę edukacyjną sprzedałam kumpeli, po cenie za jaką sama kupiłam (sama zaproponowała) - a też była super, nie wiem czy jeszcze taką upoluje - ale to też się mega przydało...

Hmmmm to teraz naszły mnie wspomnienia z młodej i aż się łezka kręci...
No wlasnie super sa takie polecajki od doświadczonych mam :)
 
A masz wszystko unisex w razie jakby był chłopczyk?;) W sensie np wózek, pościel, kocyki, bujaczek itp :)
Ja kupowałam takie rzeczy wszystko unisex (zresztą ja nie znałam płci pierwszego dziecka aż do porodu!) więc faktycznie wszystko miałam dla synka po córce. Oczywiscie oprócz ubrań ;) trochę się ich zebrało unisex ale jednak o wiele za mało (i im większy rozmiar tym mniej unisexow :p)


Ja brałam ze sobą do domu na początku materac z wozka, żeby chociaż on był ciepły, a potem już go nie nosiłam tylko brałam z domu gruby koc który kładłam do gondoli. Ale szczerze mówiąc to nie wiem czy przez te wszystkie warstwy ubrań, zwłaszcza kombinezon, do dziecka w ogóle docierała ta temperatura wózka;) raczej wątpię :)


Słyszałam to zdanie gdzieś :) no cóż prawda, ale ja że względu na opisane perypetie uważam że w moim przypadku tak jednak bezpieczniej.


Co rozumiesz przez "cieszę się"?:p w sensie że cieszysz się że nie poród siłami natury?
Ja nawet wolę nie myśleć, o ile pierwszą przeszlam ok to z drugą już było gorzej. Możliwe że to tylko moja psychika a nie faktyczne odczucia (z pierwszym dzieckiem jednak większa adrenalina, więc ten ból pooperacyjny chyba to niwelowało).
A lekarz nie miał przeciwwskazań odnośnie trzeciej ciąży po CC?


Ja nie [emoji28] każdy musi pod siebie podpasowac i zobaczyć co u niego się sprawdzi:)
W zasadzie większość mam właśnie unisex :) z wyjątkiem ubranek wiadomo[emoji846] W szafie króluje róż [emoji3]
A odnośnie spania to oczywiście każdy rodzic i dziecko są inni :) u nas nawet mój mąż spał jak na warcie przez te pierwsze miesiące. :)
Dla mnie największą porażką było spanie w szpitalu po porodzie a dziecko w kuwetce... Brałam dziecko na noc i tak do siebie na łóżko, po pierwszym takim przyłapaniu "bo dziecko ma swój kojec" przed obchodem odkładałam do tej kuwety :-p
U nas w szpitalu nie mieli nic przeciwko spaniu z dzieckiem. W ciągu dnia ich nawet dziwiło jeśli dziecko było w mydelniczce (ja tak na to mówię). Ja wtedy jeszcze się na to nie odważyłam i mała spala w mydelniczce lub w dostawce.
Boję się głównie że zarazi mnie czymś niebezpiecznym w 1 trymestrze. Gdyby nie ciąża to nie martwiłabym się tym chorowaniem.
Moja nie chodzi do żłobka/przedszkola i nie bardzo sobie wyobrażam posyłanie jej właśnie ze względu na choroby. Np taka cytomegalia która jest podobno typowa choroba roznoszona w przedszkolach.
 
Ostatnia edycja:
Jutro mam wizytę, okrutnie się stresuje, bo na ostatniej nie było jeszcze serca, gdzie wg om powinno już być, a okazało się że ciąża jest prawie 2 tyg młodsza.. jakoś mam dziwne przeczucie . Naczytałam się trochę i może dlatego, że powiedzieliśmy już teściom o ciąży? Nie wiem. 😏
Trzymam kciuki u mnie teraz poprzednie USG też było do tyłu, a przez 7 dni urosło o 12 dni i już było nawet serduszko :-)
 
reklama
Do góry