Dziekuje za informacje to nasze pierwsze dziecko wiec nie mamy pojecia poki co vo sie przyda co jest fajne, a nie chce ulegac „modzie”i kupowac miliona nosidełek, dostawek, bujaczkow, wózków bo trzeba to miec bo kazdy to ma wiadomo ze przy tym pierwszym zawsze jest szaleństwo a pozniej sie robi lista rzeczy niepotrzebnych ;pNieeee one są dość ciężkie tzn według mnie - 15kg całość
Ja miałam przy poprzednim bugaboo cameleon 3 ok 9kg i wtedy był najlżejszy z takich 2w1
Ja chyba jakbym miała ograniczony budżet i chciała coś lekkiego to kupiła babyzen yoyo z pseudo gondolą - 6kg
Jak się patrzy na wagę na stronach to warto zwracać uwagę jak jest podana bo czasem to waga samego stelaża a raczej nikt go samego nie używa
reklama
Mamamonia88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2018
- Postów
- 878
Tak ja jestem po dwóch cesarckach w tym jedna w styczniu 2020A są tu mamy które mają za sobą 2 cesarki (tak jak ja)?
Hmmmm
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2021
- Postów
- 4 173
My mieliśmy przy córce fajne krzesełko bujak chyba z Fischer Price... Był zaj... Nie mam pojęcia czy rodzice go gdzieś dalej nie wydali - był dla przedziału 0-3l młoda go uwielbiała nawet jak była już "za duża"...Dziekuje za informacje to nasze pierwsze dziecko wiec nie mamy pojecia poki co vo sie przyda co jest fajne, a nie chce ulegac „modzie”i kupowac miliona nosidełek, dostawek, bujaczkow, wózków bo trzeba to miec bo kazdy to ma wiadomo ze przy tym pierwszym zawsze jest szaleństwo a pozniej sie robi lista rzeczy niepotrzebnych ;p
Sporo rzeczy mieliśmy przy młodej,. modułową huśtawkę, rowerek biegowy który po dokręceniu pedałów zmieniał się w rower (od 3 do 7rz młoda na nim jeździła - ale ten wiem, że rodzice gdzieś tam wydali)...
Matę edukacyjną sprzedałam kumpeli, po cenie za jaką sama kupiłam (sama zaproponowała) - a też była super, nie wiem czy jeszcze taką upoluje - ale to też się mega przydało...
Hmmmm to teraz naszły mnie wspomnienia z młodej i aż się łezka kręci...
guziczek80
Wrześniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2006
- Postów
- 91
Trzymam kciuki za [emoji3590]Jutro mam wizytę, okrutnie się stresuje, bo na ostatniej nie było jeszcze serca, gdzie wg om powinno już być, a okazało się że ciąża jest prawie 2 tyg młodsza.. jakoś mam dziwne przeczucie . Naczytałam się trochę i może dlatego, że powiedzieliśmy już teściom o ciąży? Nie wiem. [emoji57]
No wlasnie super sa takie polecajki od doświadczonych mamMy mieliśmy przy córce fajne krzesełko bujak chyba z Fischer Price... Był zaj... Nie mam pojęcia czy rodzice go gdzieś dalej nie wydali - był dla przedziału 0-3l młoda go uwielbiała nawet jak była już "za duża"...
Sporo rzeczy mieliśmy przy młodej,. modułową huśtawkę, rowerek biegowy który po dokręceniu pedałów zmieniał się w rower (od 3 do 7rz młoda na nim jeździła - ale ten wiem, że rodzice gdzieś tam wydali)...
Matę edukacyjną sprzedałam kumpeli, po cenie za jaką sama kupiłam (sama zaproponowała) - a też była super, nie wiem czy jeszcze taką upoluje - ale to też się mega przydało...
Hmmmm to teraz naszły mnie wspomnienia z młodej i aż się łezka kręci...
Genadia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2018
- Postów
- 6 524
W zasadzie większość mam właśnie unisex z wyjątkiem ubranek wiadomo[emoji846] W szafie króluje róż [emoji3]A masz wszystko unisex w razie jakby był chłopczyk? W sensie np wózek, pościel, kocyki, bujaczek itp
Ja kupowałam takie rzeczy wszystko unisex (zresztą ja nie znałam płci pierwszego dziecka aż do porodu!) więc faktycznie wszystko miałam dla synka po córce. Oczywiscie oprócz ubrań trochę się ich zebrało unisex ale jednak o wiele za mało (i im większy rozmiar tym mniej unisexow )
Ja brałam ze sobą do domu na początku materac z wozka, żeby chociaż on był ciepły, a potem już go nie nosiłam tylko brałam z domu gruby koc który kładłam do gondoli. Ale szczerze mówiąc to nie wiem czy przez te wszystkie warstwy ubrań, zwłaszcza kombinezon, do dziecka w ogóle docierała ta temperatura wózka raczej wątpię
Słyszałam to zdanie gdzieś no cóż prawda, ale ja że względu na opisane perypetie uważam że w moim przypadku tak jednak bezpieczniej.
Co rozumiesz przez "cieszę się"? w sensie że cieszysz się że nie poród siłami natury?
Ja nawet wolę nie myśleć, o ile pierwszą przeszlam ok to z drugą już było gorzej. Możliwe że to tylko moja psychika a nie faktyczne odczucia (z pierwszym dzieckiem jednak większa adrenalina, więc ten ból pooperacyjny chyba to niwelowało).
A lekarz nie miał przeciwwskazań odnośnie trzeciej ciąży po CC?
Ja nie [emoji28] każdy musi pod siebie podpasowac i zobaczyć co u niego się sprawdzi
A odnośnie spania to oczywiście każdy rodzic i dziecko są inni u nas nawet mój mąż spał jak na warcie przez te pierwsze miesiące.
U nas w szpitalu nie mieli nic przeciwko spaniu z dzieckiem. W ciągu dnia ich nawet dziwiło jeśli dziecko było w mydelniczce (ja tak na to mówię). Ja wtedy jeszcze się na to nie odważyłam i mała spala w mydelniczce lub w dostawce.Dla mnie największą porażką było spanie w szpitalu po porodzie a dziecko w kuwetce... Brałam dziecko na noc i tak do siebie na łóżko, po pierwszym takim przyłapaniu "bo dziecko ma swój kojec" przed obchodem odkładałam do tej kuwety
Moja nie chodzi do żłobka/przedszkola i nie bardzo sobie wyobrażam posyłanie jej właśnie ze względu na choroby. Np taka cytomegalia która jest podobno typowa choroba roznoszona w przedszkolach.Boję się głównie że zarazi mnie czymś niebezpiecznym w 1 trymestrze. Gdyby nie ciąża to nie martwiłabym się tym chorowaniem.
Ostatnia edycja:
Hmmmm
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2021
- Postów
- 4 173
Trzymam kciuki u mnie teraz poprzednie USG też było do tyłu, a przez 7 dni urosło o 12 dni i już było nawet serduszko :-)Jutro mam wizytę, okrutnie się stresuje, bo na ostatniej nie było jeszcze serca, gdzie wg om powinno już być, a okazało się że ciąża jest prawie 2 tyg młodsza.. jakoś mam dziwne przeczucie . Naczytałam się trochę i może dlatego, że powiedzieliśmy już teściom o ciąży? Nie wiem.
reklama
Joannaa24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2017
- Postów
- 1 432
Tak samo wyglądał mój kręgosłup przy poprzednich ciążach i wszystko było okej. Tyle że nie miałam bóli, ale to akurat moja wina bo nie ćwiczę. Jedyne lekarstwo to ruch!
Brzmi dosyć groźnie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14 tys
- Wyświetleń
- 663 tys
Podziel się: