Martyna Kołodziejczyk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2019
- Postów
- 171
Tak , ma żyjącą praprababcie która ma 94 lataW sensie, ze malutka ma zyjaca praprababcie/prapradziadka? Wow!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak , ma żyjącą praprababcie która ma 94 lataW sensie, ze malutka ma zyjaca praprababcie/prapradziadka? Wow!
U nas czerwona strefa ale posłałam starszą do przedszkola ja jedyne czego się boję to infekcji których jesienią nie unikniemy tak czy owak i wtedy będzie przegwizdane przy nie działających przychodniach, ale czy pójdzie starsza do przedszkola czy nie to i tak coś zawsze się złapie...Hey dziewczyny, co myślicie o wysłaniu dzieci do przedszkola .? Mam możliwość posłania 2 synów. I tak myślę..
Podziwiam Cię, że jesteś taka silnaCześć dziewczyny ! Tyle czasu mnie nie było, szok . Posty nadrobione. Co u mnie i u małej? 28 sierpnia skończyła 3 miesiące. W tym miesiącu czeka nas szczepienie kolejne. Czekam tylko na telefon z przychodni kiedy dokładnie będzie . W poniedziałek wazylam mała i pokazywało 4600 g. Jak długa jest tersz do nie wiem? Może pediatra ją zmierzy na wizycie . W sumie jak tak na nią patrzę to jest bardzo długa ,czuć tą wagę jak się ją trzyma. Artystka jakich mało ta moja córeczka. Gada po swojemu, głośna jest dość przy tym, śmieje się na całego . Głodna to ewidentnie po babce i prababce w domu mieszka aż 5 pokoleń w sumie ciekawie! Jak się do niej nie gada to krzyczy albo woła po swojemu. Lubi być w centrum uwagi, miałam momentami trochę gorsze dni sądziłam że nie nadaje się do tego i ze jestem zła mamą jak płakała czy coś. W sumie nie chwalilam się tu chyba ale jestem niepełnosprawna. Jeżdżę na wózku. Każdy mnie podziwia że tak daje radę w sumie jedynie nie wyjdę z nią sama na spacer ,nie dam rady sama jechać z nią do lekarza ale w domu nas tyle że zawsze ktoś ze mną pojedzie i nie dam rady sama jej przygotować wody do mycia . Tak to robie wszystko sama przy niej . Nawet znalazłam własny sposób żeby wyciągać i wkładać ją do jej łóżeczka. Pokój mamy na piętrze to znoszę ją w chuscie . Bo chodzić umiem jedynie wózek używam na dworzu. Chłopak nie sądził że tak będę dawać radę. Mówi że jest ze mnie dumny . Ja z siebie chyba też tak myślę. W sumie jak obniżymy jej łóżeczko to już mamy patent na to jak ją będę wyciągać i wkładać. 14 sierpnia mieliśmy chrzciny małej . Pełno ubrań znowu dostała chyba będę trzeba kupić kolejna szafę bp tyle ubrań ma że szok apetyt ma spory . Kazdy mowil ze czysty ojciec jest. Potem że czysta ją jestem. Babcia twierdzi że mieszana jest mała że do nas oboje podobna. Ale kuzynki mojego chłopak gadają że czysty ojciec . A ja nie wiem w sumie nie widzę żeby była do mnie podobna
Wczoraj byłam zmuszona pojechać autobusem do miasta. Najgorsze 20 minut mojego Życia. Mlody tak płakał w autobusie ze szok . Ani w wozku ani na rękach Ludzie na mnie wzrokiem "ucisz to dziecko" a ja bezradna . Za to UWAGA ,wysiadamy a Oliwier nagle się uciszył i zaczął cieszyć się do świata@Doriis jak znajdziesz smoczek daj znać bo z mim małym jest tak samo, z piersi sobie smoczek zrobił.
U nas ostatnio mały nie chce jeździć w gondoli jak tylko odkładam jest ryk. Już nie wiem co mam robić spacery są ważne ale jak tylko wychodzimy mały zaczyna krzyczeć [emoji58]