Czerwcowe mamy 2020

[Mia12345]

Moja Mała też od czasu do czasu kaszle. Wczoraj byłam z nią na szczepieniu, a przed nim na pierwszej wizycie u pediatry. Zbadał ją, osłuchał i powiedział, że wszystko jest ok. Co prawda nie zapytałam o to pokaslywanie, ale gdyby coś było nie tak, to myślę że lekarz by zauważył. Zresztą u niej zdarza się to raz, dwa razy dziennie 2- 3 kaszlnięcia. Myślę że to tak jak u nas, czasem suche powietrze, albo ślina pójdzie nie tak jak trzeba

To u nas tak samo wygląda, nie będę się w takim razie zbytnio zamartwiać zwłaszcza że poza tym nic jej nie dolega a co do noska to ja używam zwykłej gruszki jak widzę że ma koze i tylko tyle

 

[Nerwicówka35]

Dziewczyny moja Mała, (urodzona 15.06, więc już 8 tydzień idzie) zaczela się nieźle slinić, czy to wstęp do ząbkowania?

 

[Mia12345]

Dziewczyny moja Mała, (urodzona 15.06, więc już 8 tydzień idzie) zaczela się nieźle slinić, czy to wstęp do ząbkowania?

Właśnie pisałam o tym samym wczoraj, moja ma 9 tygodni i od tygodnia ślina się jej leje. Pytałam dzisiaj lekarza bo byłam na szczepieniu i powiedział że to dziwne i na ząbkowanie za wcześnie, ale zbadał ją i wszystko ok. Czytałam na necie że może to być rozwój slinianek.

 

[Nerwicówka35]

Właśnie pisałam o tym samym wczoraj, moja ma 9 tygodni i od tygodnia ślina się jej leje. Pytałam dzisiaj lekarza bo byłam na szczepieniu i powiedział że to dziwne i na ząbkowanie za wcześnie, ale zbadał ją i wszystko ok. Czytałam na necie że może to być rozwój slinianek.

O widzisz, jakoś przeoczyłam Twój wpis. Też właśnie czytałam coś o tych śliniankach. Kontekst był chyba taki, że dziecko przy płynnej diecie nie potrzebuje zbyt dużo śliny, więc ślinianki zaczynają się rozwijać, właśnie dopiero od 2 miesiąca. Przygotowuje to dzieciaczka do bardziej stałych pokarmów.

 

[Nerwicówka35]

Rany dziewczyny, chyba tracę pokarm! od dwóch dni ściągam o połowę mniej pokarmu, za to Mała chce jeść jeszcze więcej. Tak się cieszyłam, że dostaję mm tylko 1-2 razy na dobę, a od dwóch dni praktycznie jest 50/50. Czy to przez te upały?

 

[Ewela264]

Rany dziewczyny, chyba tracę pokarm! [emoji24][emoji24][emoji24]od dwóch dni ściągam o połowę mniej pokarmu, za to Mała chce jeść jeszcze więcej. Tak się cieszyłam, że dostaję mm tylko 1-2 razy na dobę, a od dwóch dni praktycznie jest 50/50. Czy to przez te upały? [emoji30] [emoji30] [emoji30]

Dużo pijesz wody ? Nie wiem czy to przypadek, ale u mnie jak zaczęłam więcej pić to się poprawiło.

 

[Nerwicówka35]

Dużo pijesz wody ? Nie wiem czy to przypadek, ale u mnie jak zaczęłam więcej pić to się poprawiło.

No właśnie mało piłam przedwczoraj, ale wczoraj i dziś ponad 3 l samej wody plus jakieś tam herbatki, 1 kawa rano, Inka... Czyli myślę że płynów koło 4l będzie i póki co żadnej poprawy :/

 

[Ewela264]

No właśnie mało piłam przedwczoraj, ale wczoraj i dziś ponad 3 l samej wody plus jakieś tam herbatki, 1 kawa rano, Inka... Czyli myślę że płynów koło 4l będzie i póki co żadnej poprawy :/

A coś na pobudzenie laktacji pijesz ? Coś że słodem jęczmiennym ? Jakiś specyfik z apteki, piwo 0%, a zamiast Inki polecam nescafe caro. Też kawa zbożowa, ale w składzie posiada także słód jęczmienny. Ja ją pijak prawie codziennie, a jak u mnie jest gorszy dzień a mała nienażarta brzydko mówiąc to i częściej

 

[Nerwicówka35]

A coś na pobudzenie laktacji pijesz ? Coś że słodem jęczmiennym ? Jakiś specyfik z apteki, piwo 0%, a zamiast Inki polecam nescafe caro. Też kawa zbożowa, ale w składzie posiada także słód jęczmienny. Ja ją pijak prawie codziennie, a jak u mnie jest gorszy dzień a mała nienażarta brzydko mówiąc to i częściej

Wcześniej piłam **********, ale ściągałam już prawie po 180ml więc przestałam to pić. Zwłaszcza, że nie widziałam wielkiej różnicy :/

 

[Lil12]

@Nerwicówka35 to musisz znowu zacząć pić. A tak przy okazji to dużo ściągasz. Ja ściągam tylko czasami ok 1h po karmieniu i max ściągnęłam 140. Fakt, że ściągam wieczorem, bo tylko wtedy mała ciurkiem śpi, ale doradca powiedziała, że to ok.
Dziewczyny czy któraś miała może problemy z węzidełkiem? U nas są spore, jesteśmy juz po jednym przecięciu, ale jeszcze podobno coś został i mam już mętlik w głowie i muszę pogadać z kimś kto miał ten problem
Za to mała, po podcięciu, w końcu zaczęła przybierać, chociaż dalej straszny z niej okruszek.