Zazdroszczę, ja jak szukałam położnej to 3 mi odmówiły bo jest "rejonizacja" i one nie będą wchodzić na rejon innej, a ta którą ja mam to jak tylko koronawirus się zaczął zadzwoniła i powiedziała, że odezwie się w maju... W maju jak zadzwoniła to jak jej powiedziałam, że byłam w szpitalu to myślałam, że bardziej się teraz zainteresuje żeby obserwować stan dziecka to mi powiedziała, że mam się odezwać do niej jak wyjdę ze szpitala...
@Emxka może warto się dowiedzieć czy w szpitalu czasem nie mają? U mnie w szpitalu wiem, że położne dysponują laktatorami w razie potrzeby, a jeśli się okaże, że nie potrzebujesz to niepotrzebnie miejsce w torbie zajęte