reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2020

Hej Dziewczyny,
Dziś miałam kontrolę (36t 4d) i Mały dalej głową do góry, więc dostałam już skierowanie na CC.
@Lil12 jak u Ciebie?
Przez weekend przeczytałam książkę o CC (Cesarskie cięcie i poród po cięciu cesarskim,Magdalena Hul, Katarzyna Osadnik ) i się uspokoiłam. Generalnie książkę polecam, porusza chyba każdy temat związany z cc: sam zabieg, przygotowanie, emocje, połóg, blizna.
Teraz częściowo niepokój wrócił, bo dowiedziałam się od dziewczyn, które niedawno rodziły jak u mnie w Bielsku-Białej szpitale nie stosują się do zaleceń kontaktu skóra do skóry i nie wspierają laktacyjnie po CC, ale z tym już nic nie zrobię, oczywiście będę prosić o to w szpitalu, ale co z tego wyjdzie to nie wiem 😕

Ze spraw mniej istotnych: też macie wysyp rozstępów? Jak mnie dziś doktor zobaczyła, to powiedziała: "Niech się pani zacznie czymś smarować" a ja się przecież smaruję i masuję od grudnia😂
Ja jeszcze nie dostałam skierowania i czekam. Wizytę mam za tydzień i już ostatnią,bo to juz będzie skonczony 38. Szczerze to byłabym się i cc i sn. Przy pierwszym porodzie tak się balam, że w ogóle nie miałam tego etapu, ze chciałabym, żeby ciąża się juz skończyła. Teraz zaczynam się bać, ze mała zacznie rodzić się wcześniej i zejdzie już do kanału i na cc będzie za późno. Na razie na ktg nic się nie dzieje wiec ok.
W pierwszej ciąży prawie od początku smarowalam sie palmersem i tylko kilka rozstępów koło pępka było, jak brzuch wrócił do normalności to w zasadzie niewidocznych. Teraz tez od początku palmers i jest ok
 
reklama
Halo dziewczynki. Ja ostatnio sypiam :), choć brzuch twardy. Młody w nocy szaleje ;).
@Doriis to jeszcze nie to masz skurcze przepowiadajace, macica się szykuje stąd ten ból. Jeszcze macie czas :). Bynajmniej tak mi się wydaje ;). A pieseł no tak one to czują i wiedzą:). Ciuszki i cała reszta. Ja jak tylko na kanapie leżę to moje obok mnie od razu na brzuch głowę kładą choć ostatnio już się nie da haha, ale całą ciążę tak robiły :). A co Wy macie za psiaka?
@Martyna Kołodziejczyk no tak krzyż boli bo ciężar w brzuszku jest :). Choć tfu tfu mnie oprócz twardniejacego brzucha póki co nic nie boli.
 
A czytałam już z milion opinii ;) nie chcę reanimować pewnie po raz setny tematu co jest lepsze CC czy sn;) bardziej przekonać się że sn nie jest taki straszny. Zastanawia mnie tylko czy jak jesteś pozaszywana jeśli będą jakieś nacięcia albo pęknięcia to czy to prawie nie to samo co cesarka .
Powiem Ci za jakieś 2-3 tygodnie. Po pierwszym porodzie bylam bardzo mocno pozszywana, aż położna się zdziwiła, ledwo siedziałam przez pierwsze dni no i straciłam sporo krwi i ostatecznie mi przetaczali, bo ledwo wstawałam, tak mi się w głowie kręciło. Teraz planowana cc wiec porownam, chociaż sporo lat minęło więc może pewne rzeczy rozmyly sie w mojej pamięci...
 
Ja jeszcze nie dostałam skierowania i czekam. Wizytę mam za tydzień i już ostatnią,bo to juz będzie skonczony 38. Szczerze to byłabym się i cc i sn. Przy pierwszym porodzie tak się balam, że w ogóle nie miałam tego etapu, ze chciałabym, żeby ciąża się juz skończyła. Teraz zaczynam się bać, ze mała zacznie rodzić się wcześniej i zejdzie już do kanału i na cc będzie za późno. Na razie na ktg nic się nie dzieje wiec ok.
W pierwszej ciąży prawie od początku smarowalam sie palmersem i tylko kilka rozstępów koło pępka było, jak brzuch wrócił do normalności to w zasadzie niewidocznych. Teraz tez od początku palmers i jest ok
Hejo. Dla mnie ostatni tydzień najgorszy, i codziennie rano się mówiłam by to już było i robiłam wszystko by poród się już zaczął, ale dopiero tydzień po terminie poszło ... I ba pierwszym porodzie nikomu nie powiedzieliśmy tylko wysłałam zdjęcie że szpitala, że Zu na świecie;). Ja to byłam tak nastawiona, że sama, że moja mam spakowana teściowa też, że przyjadą i mi pomogą przy dziecku. Ale ładnie im podziękowałam;) i ja wszystko sama sama hehe.
Palmer też używałam :), ale teraz mam elancyl i sobie chwalę.
 
Hej dziewczynki
@Martyna Kołodziejczyk kiedyś tak było,że meldowali tam gdzie mama jest zameldowana.

Dziś miałam bezsenna noc ... ból w macicy ucisk, rozpieranie i do tego wiercenie się młodego . I tak wybijał mnie ze snu co kilka minut chyba przez godzinę 🤦‍♀️ Bylam pewna że do rana znajde się na oddziale ,ale nie póki co jest cisza . Czyżby młody wcisnął się już tam gdzie powinien ? Leżałam tak i mówiłam do niego, "synu jeszcze nie czas ,jeszcze tylko tydzień jeśli tak bardzo chcesz wyjść " 😂😂 co dziwne żadnych innych bólu nie miałam, tzn. brzuch mi się nie napinał tylko dół brzucha był twardy jak skała. Czasem miałam czucie jak na silną @@ . Zobaczymy jak dziś będzie, czuje jak młody tam lekko rozrabia.
A wy jak się dziś czujecie?
Ja tak mialam w weekend, ale przegielam z porzadkami i strasznie mi się brzuch napinal, dziecko sie wiercilo, ja spac nie moglam, ale potem juz było ok.
 
Ja używam Lierac Phytoastil, w poprzedniej ciąży też używałam. Wtedy mnie nie zawiódł, zobaczymy jak tym razem będzie.

@sariska Ty zawsze dobrym słowem otuchy zarzucisz :)
Mamy pieseła z Toz-u mieszanka wilczura z czymś o średniej wielkości 😂
Dużo przeszła, została wyrzucona z jadącego samochodu i jest po operacji łapki (wstawiona protezka pod mięśnie i nie może tej łapki zginać)
 
Ja używam Lierac Phytoastil, w poprzedniej ciąży też używałam. Wtedy mnie nie zawiódł, zobaczymy jak tym razem będzie.

@sariska Ty zawsze dobrym słowem otuchy zarzucisz :)
Mamy pieseła z Toz-u mieszanka wilczura z czymś o średniej wielkości 😂
Dużo przeszła, została wyrzucona z jadącego samochodu i jest po operacji łapki (wstawiona protezka pod mięśnie i nie może tej łapki zginać)
Oj bidulka. Ale tak mi się wydawało, że raczej to duży pieseł :). To domyślam się, że pałąk i Wam oddane bez reszty :). Doriis bo ja taki wariat, że wszędzie staram się dojrzeć pozytywy:) no i po co się na zapas martwić. Grunt to pozytywne nastawienie;).
Ale dziś zimno ... brrr
 
Hej dziewczyny jak tam samopoczucie u was u mnie prawie 35 tydzień i ciężko. Brzuch spory i twardawy się robi więc ciężko spać. Stopy puchną ostatnio sporo pochodziłam więc i ciężko z łóżka wstawać do tego zachciało mi się porządków.
 
reklama
U nas też pogoda nie rozpieszcza ,zimno. Tyle dobrze że jeszcze świeci słońce. Dziś ma znowu padać.

@martyna4641 korzystaj kochana póki możesz, ja skakałam w 35 jeszcze okna myłam 😂
Od tygodnia ponad siedzę na tyłku bo już nie ta sprawność haha .
 
Do góry