Ndorka ja mialam porod super. O 16.45 pierwszy skurcz (o 12 w dzien na ktg nic nie bylo) po 20 skurcze co 5-7 min ale nie bolalo wiec nie sadzilam hahaha
a bylam po terminie. Po polnocy do szpitala bo zaczelam krwawic (tylko dlatego) a tam juz 10 cm... 1'45 corka na swiecie. Porod nie pamietam strasznego bolu... ale ciecie i szycie dla mnie to dramat. Nie chce tego wiecej. I duzo czytalam nakrecilam sie ze cos moze pojsc nie tak.. chyba chce sprobowac cc moze bede zalowala moze nie ale taka jest moja decyzja.
Tinia ja mam bole zoladka szczegolnie po jedzeniu, masakra...
Niemampomyslu wspolczuje przejsc! Ciesze sie ze i u Ciebie i koleznki wszystko dobrze! Odpoczywaj
Kasieczna trzymaj sie wszystko na pewno bedzie dobrze!
ja nie sadzilam ze zaparcia moga miec taki wplyw na ciaze...