reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe mamy 2020

Bardzo możliwe ze przez to [emoji6]

Jak będziemy wariowac i ze wszystkim jeździć na ip to będziemy siwe [emoji23][emoji23]
Hej. A ja dziś jak się podcieralam to zauważyłam lekko brązowe zabarwienie. Ale wiecie co, nie będę z tym lecieć na IP, bo poza tym nic się nie dzieje. Zresztą biorę Duphaston więc co więcej mogę zrobić. No chyba, że nie przejdzie lub się nasili, ale i tak w środę rano mam wizyte. Może to przez poranne przytulanki [emoji6]
 
reklama
Dziewczyny ja lecę jutro do gina... Wczoraj zemdlałam. Uważajcie proszę na zaparcia!!! Ja miałam tak duże zaparcia i tak ogromny ból jelit mnie złapał że odlecialam. Ból był tak silny że mój organizm się wyłączył. Teraz Nie plamie, nie krwawię, brzuch nie boli. Ogólnie po tym incydencie zadzwoniłam do swojego gina i kazał mi wziąć czopki i pojawić się w poniedziałek, jeśli nic nie będzie się działo niepokojącego. Mąż poleciał po czopki glicerynowe i "poszło". Ale najedli się wszyscy strachu... Trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze z dzieckiem. Oszaleje do tej wizyty.
 
Dziewczyny ja lecę jutro do gina... Wczoraj zemdlałam. Uważajcie proszę na zaparcia!!! Ja miałam tak duże zaparcia i tak ogromny ból jelit mnie złapał że odlecialam. Ból był tak silny że mój organizm się wyłączył. Teraz Nie plamie, nie krwawię, brzuch nie boli. Ogólnie po tym incydencie zadzwoniłam do swojego gina i kazał mi wziąć czopki i pojawić się w poniedziałek, jeśli nic nie będzie się działo niepokojącego. Mąż poleciał po czopki glicerynowe i "poszło". Ale najedli się wszyscy strachu... Trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze z dzieckiem. Oszaleje do tej wizyty.
Będzie dobrze, trzymam kciuki!!
 
Trzymaj się dzielnie! Będzie dobrze!
Dziewczyny ja lecę jutro do gina... Wczoraj zemdlałam. Uważajcie proszę na zaparcia!!! Ja miałam tak duże zaparcia i tak ogromny ból jelit mnie złapał że odlecialam. Ból był tak silny że mój organizm się wyłączył. Teraz Nie plamie, nie krwawię, brzuch nie boli. Ogólnie po tym incydencie zadzwoniłam do swojego gina i kazał mi wziąć czopki i pojawić się w poniedziałek, jeśli nic nie będzie się działo niepokojącego. Mąż poleciał po czopki glicerynowe i "poszło". Ale najedli się wszyscy strachu... Trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze z dzieckiem. Oszaleje do tej wizyty.
 
W Polsce mamy niestety stary typ szczepionki na krztusiec moje dziecko mimo że szczepione zachorowało i to bardzo mocno wiem że szczepionka nie chroni w 100% ale rozmawiałam z ordynatorką szpitala w wrocku i sama mi to powiedziala. Masz kogoś w otoczeniu chorego ? Że akurat na krztusiec chcesz się szczepić ? Pracujesz z dziećmi?
Mam parę znajomych w ciąży i im lekarz zalecił szczepionkę na krztusiec i grypę.
 
Mi tez nie działa.

A apropo tego mleka. Moja prababcia urodziła ośmioro dzieci i każde po karmieniu umierało. Dopiero jak zaczęli mieszać m
Dziewczyny ja lecę jutro do gina... Wczoraj zemdlałam. Uważajcie proszę na zaparcia!!! Ja miałam tak duże zaparcia i tak ogromny ból jelit mnie złapał że odlecialam. Ból był tak silny że mój organizm się wyłączył. Teraz Nie plamie, nie krwawię, brzuch nie boli. Ogólnie po tym incydencie zadzwoniłam do swojego gina i kazał mi wziąć czopki i pojawić się w poniedziałek, jeśli nic nie będzie się działo niepokojącego. Mąż poleciał po czopki glicerynowe i "poszło". Ale najedli się wszyscy strachu... Trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze z dzieckiem. Oszaleje do tej wizyty.
jej współczuję... u mnie tez ten problem, ginekolog zalecił pic 3 l wody dziennie. I tylko te czopki mi pomogły -evaq , ale tez bez szału ...a u kogo prowadzisz ciążę ?
 
reklama
Do góry