reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2020

Dziewczyny, czy któraś z Was ma psy?
Ja mam dwa owczarki niemieckie, z racji tego, zw kochamy psy, to traktujemy ich jak członków rodziny. Wiecie, że wydaje mi się, po kilku dniach obserwacji, zw one czują, że jestem w ciąży. Zawsze jak skądś wracamy to skakaly z radości, a teraz do męża biegną, a do mnie ostrożnie, tylko żeby pogłaskać. Dziś suczka, która jest straszą, nie pozwoliła młodemu nawet podejść do mnie, stała koło mojej nogi i warczala na niego. To niesamowite te zwierzęta wciąż mnie zadziwiaja. A najlepsze jest to, ze jak tak myślę, to one naprawdę obchodzą się że mną tak łagodnie już od samych początków tej ciąży. :)
 
reklama
Dziewczyny dostanę zawalu. Usiadłam sobie pod prysznicem, a potem jak wstałam, to zobaczyłam malutkie kawałeczki jakby galaretki z niteczkami krwi? Nie wiem też tak naprawdę, czy to wyszło ze mnie i co to było. Panika [emoji29]
 
Dziewczyny, czy któraś z Was ma psy?
Ja mam dwa owczarki niemieckie, z racji tego, zw kochamy psy, to traktujemy ich jak członków rodziny. Wiecie, że wydaje mi się, po kilku dniach obserwacji, zw one czują, że jestem w ciąży. Zawsze jak skądś wracamy to skakaly z radości, a teraz do męża biegną, a do mnie ostrożnie, tylko żeby pogłaskać. Dziś suczka, która jest straszą, nie pozwoliła młodemu nawet podejść do mnie, stała koło mojej nogi i warczala na niego. To niesamowite te zwierzęta wciąż mnie zadziwiaja. A najlepsze jest to, ze jak tak myślę, to one naprawdę obchodzą się że mną tak łagodnie już od samych początków tej ciąży. :)
Ja niestety teraz nie mam (chociaż zapowiedziałam że gdzieś w marcu będę brać pieska że schroniska) ale w pierwszej ciąży miałam 2 suki kundle i jedna była ogólnie taka zdystansowana ale druga to był mój stróż. Cała ciążę przy mnie spala, kładła pysk koło brzucha (nawet zdjęcie mam to wrzucę) jak mąż chciał dotknąć to warczała, potem jak już mały się urodził i wróciliśmy z nim że szpitala to cieszyła się bardzo, od razu go zaakceptowala, broniła, warczała i szczerzyla zęby jaK ktos do niego podchodził. Wspaniały pies, tak mi jej brak bo była bardzo mądra psinka. Psy wiedzą, czują, że coś się dzieje, że jesteśmy w ciąży
 

Załączniki

  • Screenshot_2019-10-25-21-06-39-459_com.facebook.katana.png
    Screenshot_2019-10-25-21-06-39-459_com.facebook.katana.png
    104,5 KB · Wyświetleń: 102
Dziewczyny, czy któraś z Was ma psy?
Ja mam dwa owczarki niemieckie, z racji tego, zw kochamy psy, to traktujemy ich jak członków rodziny. Wiecie, że wydaje mi się, po kilku dniach obserwacji, zw one czują, że jestem w ciąży. Zawsze jak skądś wracamy to skakaly z radości, a teraz do męża biegną, a do mnie ostrożnie, tylko żeby pogłaskać. Dziś suczka, która jest straszą, nie pozwoliła młodemu nawet podejść do mnie, stała koło mojej nogi i warczala na niego. To niesamowite te zwierzęta wciąż mnie zadziwiaja. A najlepsze jest to, ze jak tak myślę, to one naprawdę obchodzą się że mną tak łagodnie już od samych początków tej ciąży. :)
Ja mam psa, to podobno prawda,że zwierzęta czują [emoji846][emoji846]
 
Ja niestety teraz nie mam (chociaż zapowiedziałam że gdzieś w marcu będę brać pieska że schroniska) ale w pierwszej ciąży miałam 2 suki kundle i jedna była ogólnie taka zdystansowana ale druga to był mój stróż. Cała ciążę przy mnie spala, kładła pysk koło brzucha (nawet zdjęcie mam to wrzucę) jak mąż chciał dotknąć to warczała, potem jak już mały się urodził i wróciliśmy z nim że szpitala to cieszyła się bardzo, od razu go zaakceptowala, broniła, warczała i szczerzyla zęby jaK ktos do niego podchodził. Wspaniały pies, tak mi jej brak bo była bardzo mądra psinka. Psy wiedzą, czują, że coś się dzieje, że jesteśmy w ciąży

Niesamowite naprawdę, ja dzisiaj nie mogłam wyjść z podziwu jak zdałam sobie sprawę. :)
A ta Twoja fotka po prostu wspaniała, aż miło się patrzy jaki wierny towarzysz czuwa.
 
reklama
Do góry