reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2020

reklama
Hej rozumiem Cię, bo również w czerwcu tego roku poronilam. Myślę że nie powinnas panikowac. Beta ładnie przyrosla a lekarze mogą się mylić nawet o 2 tyg na początku ciąży :) nasze owulacje to wielka zagadka dla lekarzy, ponieważ każda z nas nie ma jej książkowo. Ja teraz jestem w 8tyg. i pomimo że jest serduszko i wszystko dobrze wygląda również się martwię, ale lekarz powiedział że stres bardzo źle wpływa na dzidzie.
No właśnie tak obstawiam że owulacja się przesunela ale mina lekarza mnie strasznie wystrsszyla a jest bardzo dobrym fachowcem więc nie mam podstaw aby mu nie wierzyć. Szczęśliwie doprowadził ciąże z córką do rozwiązania już nawet w 23 tyg obstawial córkę i nie pomylił się potem to poronienie serduszko przestało bić na przełomie 7.5 tyg a poronilam w domu w 9 tyg. Masakrycznie uczucie. Przed córka miałam puste jajo płodów wcześniej był syn szczęśliwe donoszony i przed nim też poronienie 6 tydzień. Więc masakra u mnie :(
 
No właśnie tak obstawiam że owulacja się przesunela ale mina lekarza mnie strasznie wystrsszyla a jest bardzo dobrym fachowcem więc nie mam podstaw aby mu nie wierzyć. Szczęśliwie doprowadził ciąże z córką do rozwiązania już nawet w 23 tyg obstawial córkę i nie pomylił się potem to poronienie serduszko przestało bić na przełomie 7.5 tyg a poronilam w domu w 9 tyg. Masakrycznie uczucie. Przed córka miałam puste jajo płodów wcześniej był syn szczęśliwe donoszony i przed nim też poronienie 6 tydzień. Więc masakra u mnie :(
Niestety poronienia teraz to plaga. U mnie serduszko obumarlo w 8tyg. A zostali to wykryte dopiero w 12. Chodziłam z martwym plodem 4 tygodnie (bez żadnych złych objawów). Dopiero na wizycie kontrolnej się dowiedziałam że serduszko nie bije i że się zapalenie robi. Skończyło się i tak na zabiegu.
Ale myślę że teraz musimy być dobrej myśli. Lekarze zawsze będą bardziej panikowac bo myślę że im również zależy na dobrej opinii oraz na tym żeby pacjentka miała poczucie że z ich strony zostało wszystko dobrze zrobione. Po drugie to jest natura i niewiadomo jak bardzo byśmy chciały to w takich sytuacjach niewiele można zrobić..
 
A nie możesz się szybciej dostać czy nie chcesz? Mieszkasz w jakiejś dużej miejscowości? Ja nie mogłam wytrzymać żeby 2 tyg. Czekać na wizytę i jeucalan prywatnie 100km dalej.
Z dostępem do lekarza nie mam problemu, tylko że teraz nie ma sensu lecieć do lekarza bo ciąża jest za młoda, i tak nic pewnego mi nie powie a 15 listopada będę już w 8 tygodniu to powinno bić serduszko.
 
a ja sobie sama robię, wiec po wyjściu ze szpitala na pewno czym prędzej opękam zestaw ręce + stopy [emoji1787] ale zajmuje mi to ze dwie godziny i jeszcze z tym brzuchem pociążowym zrobić stopy... to będzie widok [emoji1787][emoji1787]
Noo całkiem możliwe :D nakrec filmik instruktażowy to będziesz biła rekordy oglądalności :D
 
reklama
Ja chyba jestem ewenementem - prawie nie mam objawów. Miałam wcześniej bóle brzucha - nie zbyt mocne ale już przeszły.
Mdłości nie mam, bóli głowy też, zachcianek też brak. W zasadzie tylko piersi lekko bolą. Zaczynam się martwić moim dobrym samopoczuciem. Nie czuje sie jak bymbyła w ciąży.
 
Do góry