reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2020

reklama
Ciężko [emoji85] ciągle leże i przysypiam. Jest mi niedobrze i wstaje tylko tyle co do łazienki. Piję dużo wody. Później muszę iść po syna i to mnie trochę przeraża ale może pomału dojdę. Jak wstaje to mi się w głowie kreci.
A Ty jak sobie radzisz?
Teraz ratuje się kawą bo muszę jechać nna usg tarczycy ale najbardziej pomaga leżenie, bo wtedy nie ma zawrotow głowy. Na ostatniej wizycie u gina miałam za wysokie a teraz jak dla mnie jest za niskie. :(
 
Czyli nic innego nie pozostaje jak leżenie. Mnie kawa odrzuca całkowicie, więc tylko herbata pozostaje. Choć w ciąży lepiej niskie niż za wysokie. W końcu się unormuje...mam nadzieję
Teraz ratuje się kawą bo muszę jechać nna usg tarczycy ale najbardziej pomaga leżenie, bo wtedy nie ma zawrotow głowy. Na ostatniej wizycie u gina miałam za wysokie a teraz jak dla mnie jest za niskie. :(
 
Ja tez tak mam aż mi jest głupio przed mmężem - wraca z pracy - sprząta - gotuje młody mu pomaga a ja leżę jak plackiem :(
 

Załączniki

  • 20191023_141709.jpg
    20191023_141709.jpg
    1,6 MB · Wyświetleń: 80
Eh wiem co czujesz. Mam to samo. Mąż wraca z pracy a ja leze i nie mam na nic siły. Mój synek chyba nie rozumie o co chodzi, ciągle przychodzi, przynosi zabawki i się tuli. A ja ledwo się ruszam i każdy ruch czy wstanie kończy się zawrotami głowy i gorszymi nudnościami
Ja tez tak mam aż mi jest głupio przed mmężem - wraca z pracy - sprząta - gotuje młody mu pomaga a ja leżę jak plackiem :(
 
reklama
dziewczyny bardzo Wam współczuję tych problemów z ciśnieniem :( a myślałam, że mdłości są najgorsze w tych pierwszych tygodniach. Mam nadzieję że jak najszybciej Wam to przejdzie.
 
Do góry