Myszka90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2017
- Postów
- 8 157
Paula ładna beta [emoji3526]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Paula ładna beta [emoji3526]
3.55,
Do lekarza chodzę na Luxmed. USG w gabinecie i już miałam bez problemu robione dwa razy, na następnej wizycie też będzie, bo czekamy na serduszko.
W pierwszej ciąży chodził prywatnie, gdzie ciąża była idealna, teraz miałam iść na NFZ , ale jak mam super lekarza na lux med to wolę to
Ps dostałam już L4 na tydzień, więc czeka mnie intensywne lenistwo
Dostałam, bo wolne białko s mam poniżej normy i żeby zakrzepow nie było. Do tego acard, duphaston (chociaż teraz dostałam progesteron besins) i w poniedziałek idę na wlew z intralipidu(bo stosunek komorek cytotoksycznych do pomocniczych mam podwyższony).
Dziewczyny od kiedy wybieracie się na zwolnienie? Mi ginekolog powiedziała, że jak przyjdę za tydzień i będzie już zarodek to założymy kartę ciąży i od razu mi wpisze zwolnienie z racji tego że pracuję w żłobku. Już teraz staram się oszczędzać, nie podnosić dzieci, na szczęście mam wyrozumiałe koleżanki i rozumieją to.
Z Dąbrowy górniczej, a lekarza mam w SosnowcuS skąd jesteś ?
Dziewczyny od kiedy wybieracie się na zwolnienie? Mi ginekolog powiedziała, że jak przyjdę za tydzień i będzie już zarodek to założymy kartę ciąży i od razu mi wpisze zwolnienie z racji tego że pracuję w żłobku. Już teraz staram się oszczędzać, nie podnosić dzieci, na szczęście mam wyrozumiałe koleżanki i rozumieją to.
Mam nadzieję, bo komuś to bym wbila ale sobie? Nie wiem czy mam tyle wewnętrznej siły heheTrinity28 te zastrzyki wcale nie sa takie straszne. Ja robilam z synem od 5 tyg ciazy do 36 najgorsze byly pierwsze 3 bo balam sie sama dzgnac igla a potem to juz taki chleb powszedni ze... powodzonka.
To jest wlasnie najgorsza czesc [emoji23] mi sie automatycznie reka zatrzymywala na poczatku, przed sama skora. Doslownie plakalam przy 3 pierwszych zastrzykach i robilam je z 5 h bo co juz myslalam "ok wbijam" to dlon mi sie zatrzymywala abo gorzej- cofala. Czyli juz lekko sie wbilam i niechcacy wyjelam bo taki odruch co skutkowalo ze zamiast zrobic zastrzyk mialam piecset malych czerwonych kropek na brzuchu. Ale potem jak juz znalazlam swoja wlasna technike to poszlo. U mnie sprawdzilo sie powolne wbijanie igly. Szybko do tej pory bym sobie nie wbila choc wbijalam sie codziennie przez 8 miesiecy [emoji23]Mam nadzieję, bo komuś to bym wbila ale sobie? Nie wiem czy mam tyle wewnętrznej siły hehe