reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2020

reklama
@reja87 trzymam kciuki, żeby samo szło, a nie masaż szyjki, ja nie miałam, ale chyba bym nie chciała.
@agnik31 podejrzewam, że wcześniej bo skraca mi się szyjka. A ostatnio miewam przepowiadające skurcze jakieś pół h, po czym mija, a wcześniej nie miałam takich rzeczy. A wczoraj mnie tak brzuch bolał, jak przy młodych w dniu porodu(jak główka się wstawiała w kanał rodny), przeszło po pół h .A to nie masz wyznaczonego terminu cc?
@Kejti90 skurcze przepowiadające to te twardnienia brzucha. I generalnie to jest tak, że brzuch robi się twardy i za chwile puszcza.. bynajmniej ja tak miałam do tej pory.. a wczoraj przez pół h co 7 minut mnie tak łapało, oddychałam przy tym głęboko no i ból się pojawiał w okolicy szyjki. I czułam kiedy robi się miękki, a kiedy zaczyna się skurcz. W tej ciąży wszystko jest inaczej.
@MK_Piotrowiak pij więcej wody powinno pomóc. Ja zbieram wodę tylko jak upały.
 
@sariska
Termin na CC ma być ustalony we wtorek na wizycie, ale pierwsze dziecko urodziłam w 37 tygodniu ciąży, więc różnie może być. W pierwszej ciąży nie miałam skurczy tylko nagle odeszły wody, a druga ciąża potrzymywana na fenoterolu, więc skurcze od 31 tygodnia zahamowane farmakologicznie. W rezultacie miałam CC w dniu terminu, bez akcji porodowej. Dlatego nie mam za bardzo doświadczenia🙂
 
@Kejti90 skurcze przepowiadające to te twardnienia brzucha. I generalnie to jest tak, że brzuch robi się twardy i za chwile puszcza.. bynajmniej ja tak miałam do tej pory.. a wczoraj przez pół h co 7 minut mnie tak łapało, oddychałam przy tym głęboko no i ból się pojawiał w okolicy szyjki. I czułam kiedy robi się miękki, a kiedy zaczyna się skurcz. W tej ciąży wszystko jest inaczej.

czyli można powiedzieć że skurcze przepowiadające mam :p zastanawiałam się po prostu czy to te skurcze, bo inaczej to sobie trochę wyobrażałam. i to twardnienie brzucha po prostu mnie trochę przeraża. Jednej nocy to też co chwilę się budziłam z tego powodu. I faktycznie puszcza. Jak biorę prysznic gorący też puszcza. Ale czytałam że to ból od góry który przechodzi do dołu. Spróbuję pooddychać jak Ty zobaczę co się stanie ;) w ogóle to wszystko jest inne niż sobie wyobrażałam :p...
Czyli co po takim twardnienieu brzucha można się spodziewać że na dniach urodzę? i w ogóle to jak będzie mi tak twardniał co 5 minut to mam jechać do szpitala:p?
 
czyli można powiedzieć że skurcze przepowiadające mam :p zastanawiałam się po prostu czy to te skurcze, bo inaczej to sobie trochę wyobrażałam. i to twardnienie brzucha po prostu mnie trochę przeraża. Jednej nocy to też co chwilę się budziłam z tego powodu. I faktycznie puszcza. Jak biorę prysznic gorący też puszcza. Ale czytałam że to ból od góry który przechodzi do dołu. Spróbuję pooddychać jak Ty zobaczę co się stanie ;) w ogóle to wszystko jest inne niż sobie wyobrażałam :p...
Czyli co po takim twardnienieu brzucha można się spodziewać że na dniach urodzę? i w ogóle to jak będzie mi tak twardniał co 5 minut to mam jechać do szpitala:p?
Ja mam takie twardnienie od jakiś 3 tygodni i to praktycznie co chwilę, podobno już miesiąc przed porodem tak można to czuć🙂 a co do szpitala to nie, dopiero jak zaczniesz czuć ból, takie naprawdę mocne skurcze które spowodują że np przestaniesz mówić i będą trwały coraz dłużej, chyba że coś jeszcze niepokojącego by się działo To wtedy trzeba pędzić 🙂
 
@Kejti90 mi brzuch twardnieje chyba przez całą ciążę i też zupełnie inaczej to sobie wyobrażałam. Przede wszystkim piszą, że twardnienie ustępuje po 30s - 2min, mnie często trzyma kilkanaście minut :/ Czasem trochę boli - jak na okres - ale wydaje mi się, że to macica się układa tak, że coś uciska przy tym twardnieniu i tyle… Przez te częste twardnienia mam krótką szyjkę, ale co z tego skoro już zaczynam 39 tydzien i nic sie nie dzieje...
 
czyli można powiedzieć że skurcze przepowiadające mam :p zastanawiałam się po prostu czy to te skurcze, bo inaczej to sobie trochę wyobrażałam. i to twardnienie brzucha po prostu mnie trochę przeraża. Jednej nocy to też co chwilę się budziłam z tego powodu. I faktycznie puszcza. Jak biorę prysznic gorący też puszcza. Ale czytałam że to ból od góry który przechodzi do dołu. Spróbuję pooddychać jak Ty zobaczę co się stanie ;) w ogóle to wszystko jest inne niż sobie wyobrażałam :p...
Czyli co po takim twardnienieu brzucha można się spodziewać że na dniach urodzę? i w ogóle to jak będzie mi tak twardniał co 5 minut to mam jechać do szpitala:p?
Do szpitala jeszcze nie... jeśli są przepowiadające ja bym je za takie brała tzn, że macica się szykuje. Jak zaczyna się poród to jest ból taki okresowy ( przeważnie to główka wchodząca w kanał), odejście czopa śluzowego, odejście wód choć nie zawsze (ni przebijali dwa razy), czasem biegunka. Przy pierwszym czasem ciężko rozpoznać.. zwłaszcza, że ten ból nie jest jakiś bardzo bolesny... ale można założyć, że poród się zaczął jeśli ból jest co 10 minut i nie przechodzi po godzinie lub dłuższym czasie i jeszcze jest jakiś dodatkowy objaw.
@agnik31 no to masz przygody z porodami bez akcji.To dobrze, że cc ustalą. Fajnie bo będziesz już wiedzieć co i jak.
@xkasienka to tylko się cieszyć, że szyjka krótsza, a maluch w brzuszku :). Mi mój gin mówił, to że się skraca nie musi oznaczać, że szybciej będzie poród. Jednak jak już się zacznie to powinno szybko pójść :).
 
Hej Dziewczyny,
Ja już po😃. Wczoraj o 4.10 odeszły mi wody i zaczęły sie skurcze. O 9.43 przez cc urodził sie Jeremi. 3960 g, 60 cm, w dodatku owinięty pepowina. Spodziewałam sie ze bedzie duży, ale nie ze aż tak. Opieka w szpitalu jak na razie różna, wszystko zależy kto na dyżurze. Ale sama operacja nie była straszna, (chociaz ze stresu poplakalam sobie juz na stole), a po niej cały czas aż do pionizacji byłam z dzieckiem. Mam nadzieje ze jutro nas wypuszcza.
 
Do szpitala jeszcze nie... jeśli są przepowiadające ja bym je za takie brała tzn, że macica się szykuje. Jak zaczyna się poród to jest ból taki okresowy ( przeważnie to główka wchodząca w kanał), odejście czopa śluzowego, odejście wód choć nie zawsze (ni przebijali dwa razy), czasem biegunka. Przy pierwszym czasem ciężko rozpoznać.. zwłaszcza, że ten ból nie jest jakiś bardzo bolesny... ale można założyć, że poród się zaczął jeśli ból jest co 10 minut i nie przechodzi po godzinie lub dłuższym czasie i jeszcze jest jakiś dodatkowy objaw.
no ja na razie te objawy trochę olewam.. w sensie że nie czuję potrzeby jechania do szpitala. Ale jak dzieje się coś nietypowego to zaczynam się zastanawiać co to znaczy, a raczej jak tak twardnieje brzuch to czy wpływa to na bobasa. No bo brzuch staje się jak kamień.

Piszecie o szyjkach. Ja tydzień temu miałam około centymetra. Skraca się ale jest zamknięta. W tym tygodniu też idę do gina, będzie się kończył 40sty tydzień. U Was jak to wygląda?
 
reklama
Do góry