reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2020

My się uparliśmy na wizytę..najpierw odbyła się konsultacja telefoniczna gdzie wprost zapytaliśmy jak zamierza obejrzeć skórę czy osłuchać i że bez wizyty nie zapłacimy i kazala przyjechać.
 
reklama
@Doriis to może gdzieś prywatnie, bo jednak i astma i alergia to poważne sprawy. U mnie na szczęście krwotoki z nosa ustały... Ale mieliśmy w kwietniu małej pobrać krew do badania, ale czekam póki co na skierowanie ehh.
 
Dziewczynki właśnie problem z tym ,że prywatnie tam gdzie wiem że są pulmonolodzy dziecięcy to mają tylko konsultacje telefoniczne ... :(
 
A ja muszę się wam pożalić ... może nie na temat ciąży ... Mam mega problem z dostaniem się z córką do pulmonologa . Miała umówioną wizytę na dziś na 8 rano ,pani dr miała się odezwać tzn. zadzwonić do nas o wyznaczonej wizycie . I wiecie co ?? Nikt nie zadzwonił BA sama próbowałam się dodzwonić ,ale bez skutku ...
Córka ma alergie wziewną (pyłki,roztocza) i pokarmową (orzechy,pomidory) . Problemem jest to że mimo przepisanych leków one nie działają więc postanowiłam zmienić lekarza alergologa ze względu na to iż tamta pani miała w nosie co do niej mówie . Wolała szprycować córkę coraz to innymi lekami jak królika ...Dziś miałyśmy mieć pierwszą wizytę ,do której oczywiście nie doszło z czego jestem mega wściekła [emoji2959][emoji35]
Oczywiście nowych badań córce też nie zrobię ,bo wszystkie z zaleceń lekarza tylko ...

A już byłam szczęśliwa ,że przed porodem uda mi się wszystko załatwić ...

W Zdrojach idź do dr Ciechanowskiej, mąż był na wizycie, a potem na odczulaniu w zeszłym tygodniu więc przyjmują normalnie.
 
Haha ej ta mobilizacja to zajecie czasu na najbliższe 6 tyg. Po ostatniej wizycie, gdzie mnie do szpitala chciał wysłać i kazał leżeć... już mam dość leżenia ;) i 3 dni, żeby coś zrobić zanim się okaże czy moja szyjka ma się dobrze czy jednak znów skrócona ;).
Ale jeszcze chciałam Ci powiedzieć , bo wcześniej mi nie pokazało wiadomości o baldachimie ;). A mianowicie jeśli nie chcesz mieć wrażliwca na każdy dzwięk, to przy noworodlu, niemowlaku zachowujesz się normalnie czyli jak dziecko śpi odkurzasz itp itd. Oglądacie tv od samego początku tak jak do twj pory, dziecko od początku bedzie znało dzwięki i nie będzie się wybudzać. Pierwsze 2- 3 tyg to głównie spi i je ;). Baldachim by Wam zapewnic intymność ;), zanim do niej dojdzie to chwila minie ;). I żaden baldachim tego nie zapewni ;). Jesli niemowlę będzie z Wami w pokoju to trzeba bedzie sobie radzić z intymnością ;) w innym pomieszczeniu hihi .. no i ukrywać nie będę, że mamusie na figle migle ochoty nie mają przez kilka miesięcy po porodzie hihi tak są zajęte maluszkiem :).

Haha, my jesteśmy z mężem tak przejęci, ze żadne nam teraz figle w głowie :D Mąż to w ogóle boi się mnie piórkiem dotknąć, a mi z kolei "Matce Polce" temat dzidzulki nie schodzi z ust, to i nawet klimatu żadnego nie ma....no i tak się zafiksowaliśmy oboje i chyba od grudnia nic się nie zadziało . Więc myślę, że i po porodzie wytrzymamy te kilka tygodni ;)

ALe masz rację z tymi dźwiękami, może dobrze, że Małą przywieziemy na początku do miasta i oswoi się z jego hałasem. We wrześniu przeprowadzka na wieś, więc tam słyszałaby upadająca na podłogę szpilkę :) To dopiero byłby dźwiękowy wrażliwiec :)
 
@Lil12 Ty już spokojnie możesz rodzić. Koniec 37, maj gat kiedy u mnie to nastapi ;). Ciekawa jestem, która nam jako pierwsza napiszę, że już ma maluszka :).
@Lens.pens A Ty jutro do szpitala?

A właśnie kilka lat wstecz jak było forum to danego miesiąca było kilka wątków. Był ogólny, zakupowy, wizyty, starsze rodzeństwo, rozpakowane mamy itp... A tu jest tylko ogólny. Wiem, że to już koniec Ale chyba fajnie jakby takie coś było ;).
Mnie dziś boli/kłucie szyjka I trochę mnie to martwi, bo kurczę co idę to boli ehh.


I jak tam dzisiaj Twoje bolączki ? Mnie wczoraj też jakoś dziwnie bolało i bardziej niż zwykle....Pewnie pogoda... 🤔 😅
 
Wiecie co? wczoraj spakowałam nas do szpitala.... Wyszły mi dwie walizy na kółkach+ duża torba z Lidla, do której wsadziłam podkłady, pieluchy i inne higieniczne rzeczy, no i jakieś przekąski typu sucharki itd. Masakra ile tego wyszło...i serio nie zabrałam żadnych dodatkowych gratów. Wszystko według zaleceń szpitalnej listy :oops: :oops: :oops:
Ile bierzecie pampersów do szpitala? Na liście szpitala napisali, ze " paczka". Ja kupiłam taką paczkę 72 szt. ,ale to chyba przesada? Spakowałam więc 32....czy to wystarczy? 🤔
 
@Nerwicówka35
U mnie remont ;). Także póki co się nie pakuje by nie wywołać wilka z lasu haha. Choć dziś mi się znów poród śnił... może nie sam poród jak to że się zaczęło i wyszłam z łazienki na IP i się przejęła, że to 13 ;) I stwierdziłam, że nie chce takiej daty .. Haha ja to mam sny ;)
Jeśli chodzi o pieluszki to ile pójdzie zależy od smółki i ilości kulek po jedzeniu. Ale myślę, że na 2-3 dni ok 40 wystarczy.
U mnie dziś leje :/. Zaraz wstaje i drukuje lekcje ;). Myślę co na obiad dziś i chyba nie mam pomysłu;)..
I dziś chyba powstanie coś dla młodego ;).[/QUOTE]
 
I jak tam dzisiaj Twoje bolączki ? Mnie wczoraj też jakoś dziwnie bolało i bardziej niż zwykle....Pewnie pogoda... 🤔 😅
Raczej to nie pogoda ;). A organizm się szykuje, rozciąga itp. Teraz jeszcze leżę i nic mnie nie boli. Zobaczymy jak wstanę ;). Bo u mnie wtedy jest najgorzej.

Mój brzuchol z wczoraj- 34 tydzień ;)
 

Załączniki

  • 20200514_075737.jpg
    20200514_075737.jpg
    71,3 KB · Wyświetleń: 58
reklama
Wiecie co? wczoraj spakowałam nas do szpitala.... Wyszły mi dwie walizy na kółkach+ duża torba z Lidla, do której wsadziłam podkłady, pieluchy i inne higieniczne rzeczy, no i jakieś przekąski typu sucharki itd. Masakra ile tego wyszło...i serio nie zabrałam żadnych dodatkowych gratów. Wszystko według zaleceń szpitalnej listy :oops: :oops: :oops:
Ile bierzecie pampersów do szpitala? Na liście szpitala napisali, ze " paczka". Ja kupiłam taką paczkę 72 szt. ,ale to chyba przesada? Spakowałam więc 32....czy to wystarczy? 🤔
To naprawdę duużo. Ja też miałam tego sporo, ale ostatecznie zrezygnowałam z oryginalnych opakowań i przełożyłam do woreczków. Bardzo dużo miejsca zajmują kartoniki np. wkładki laktacyjne. Ograniczyłam też ich ilość. W końcu nie potrzebuję 100szt. wkładek😉 Zrezygnowałam też z rożka i poduchy do karmienia. W sumie weszło w średnią walizkę na kółkach, ale u nas nie potrzeba ubrań dla dzieci. Jest też możliwość dostarczenia na oddział paczki z domu i to mnie pociesza🙂32 szt pampersów napewno starczą👍
 
Do góry