Też tak myślę, ale porównuję ta ciąże do poprzedniej u tamta to bajka była hehe żadnych skurczy na dzień przed porodem nawet nie czułam a teraz wszystko jakieś takie bardziej intensywne, no ale co zrobić trzeba być tylko dobrej myśliA to super, że się To ba zajęli, A leżenie plackiem daje radę. To dobre wieści. Cieszę się, że dzidziuś nadal w brzuszku, a szyjka się wydłużyła.
Dziękuję niby wiem, że moja szyjka długa tylko przy moim nie leżeniu boję się, że i tak wszystko wcześniej się zacznie .. Ale trzeba myśleć pozytywnie.
@Mia12345 wiesz dzidziolek coraz większy uciska niektóre narządy i przez to samopoczucie i siły opadają. Ja ostatni tydzień też miałam okropny... zresztą dzisiejszy dzień też póki co mam do d... A skurcze przepowiadajace to normalka na tym etapie.
reklama
Maria_K
Aktywna w BB
Hej dziewczyny, Czy któraś z Was ma ułożenie pośladkowe i planowaną już cesarkę? Byłam wczoraj na kontroli (35 tc) i Mały dalej głową do góry... mam następną wizytę 11.05, ale doktor mówiła, że prawdopodobieństwo, że się odwróci jest już bardzo małe. Jeśli nic się nie zmieni, to wtedy wypisze mi skierowanie na cięcie. Szczerze mówiąc, to jestem mocno przestraszona, bo nie brałam na serio takiej możliwości... Może macie do polecenia jakieś książki/artykuły o cc, żeby oswoić się z tematem?
Ja też mam w perspektywie cc, ze względu na to że dwa poprzednie porody też zakończyły się w ten sposób. Wyliczony termin porodu na 15 czerwca. Następną wizytę mam 21 mają i wtedy mam zadzwonić na oddział aby umówić się na jakiś termin. Nie bój się CC. Tak jak przy każdym porodzie najważniejsze jest pozytywne nastawienie i zaufanie do lekarzy. Aby dobrze przygotować się do CC warto wiedzieć jak wygląda procedura przygotowania do zabiegu. Co będzie się po kolei działo zanim trafisz na salę operacyjną. I jak możesz się czuć po zabiegu. Myślę że gdy wiemy że nasze samopoczucie, nawet nie najlepsze jest w normie, to mniej się martwimy. Natomiast dociekanie jak wygląda zabieg nie ma sensu. Tam nie mamy nic do roboty Tylko czekamy na dzidziusiaHej dziewczyny, Czy któraś z Was ma ułożenie pośladkowe i planowaną już cesarkę? Byłam wczoraj na kontroli (35 tc) i Mały dalej głową do góry... mam następną wizytę 11.05, ale doktor mówiła, że prawdopodobieństwo, że się odwróci jest już bardzo małe. Jeśli nic się nie zmieni, to wtedy wypisze mi skierowanie na cięcie. Szczerze mówiąc, to jestem mocno przestraszona, bo nie brałam na serio takiej możliwości... Może macie do polecenia jakieś książki/artykuły o cc, żeby oswoić się z tematem?
Maria_K
Aktywna w BB
Dzięki za słowa wsparcia. Co do samego zabiegu, to wiem jak wygląda (wyznaję zasadę, że strach bierze się często z niewiedzy, dlatego warto wiedzieć), gorzej z przed i po. Co się dzieje z dzieckiem i mamą przed i po porodzie fizjologicznym mam już "obcykane" albo wiem, gdzie szukać, teraz muszę poszukać info o cesarce, żeby czuć się pewniej. Zamówiłam książkę z wydawnictwa Natuli : Cesarskie cięcie i poród po cięciu cesarskim. Zobaczymy czy znajdę tam odpowiedzi.Ja też mam w perspektywie cc, ze względu na to że dwa poprzednie porody też zakończyły się w ten sposób. Wyliczony termin porodu na 15 czerwca. Następną wizytę mam 21 mają i wtedy mam zadzwonić na oddział aby umówić się na jakiś termin. Nie bój się CC. Tak jak przy każdym porodzie najważniejsze jest pozytywne nastawienie i zaufanie do lekarzy. Aby dobrze przygotować się do CC warto wiedzieć jak wygląda procedura przygotowania do zabiegu. Co będzie się po kolei działo zanim trafisz na salę operacyjną. I jak możesz się czuć po zabiegu. Myślę że gdy wiemy że nasze samopoczucie, nawet nie najlepsze jest w normie, to mniej się martwimy. Natomiast dociekanie jak wygląda zabieg nie ma sensu. Tam nie mamy nic do roboty Tylko czekamy na dzidziusia
@agnik31
Długo dochodziłaś do sprawności po cc? Co było dla Ciebie w cc najtrudniejsze?
@Maria_K
Najtrudniejsze jest pierwsze wstanie z łóżka. Szewek po CC ciągnie i boli przy zmianie pozycji. Warto zapoznać się z techniką wstawania po cc. Jest kilka filmików w internecie. Co ciekawe czasem łatwiej wstaje się z obrotem na lewą a czasami na prawą stronę. Można to sobie w szpitalu przetestować Niektórzy twierdzą że jeśli przyjmuje się leki p.bólowe po tym jak znieczulenie zabiegowe przestaje działać to łatwiej wstać bo nie czuje się bólu rany. Zwykle położne proponują takie środki. Ja zawsze odmawiałam że względu na karmienie maleństwa. Ale to podobno nie szkodzi i można karmić. Poza tym może kręcić się w głowie i może szumieć w uszach jak przy bardzo niskim ciśnieniu. Za każdym razem bałam się że zemdleję ale nigdy się to nie wydarzyło Warto poprosić o uchylenie okna. Ogólnie każdy następny ruch jest łatwiejszy. Dojście do formy zajęło mi tyle co pobyt w szpitalu czyli 4 dni. Oczywiście po powrocie nie wolno dźwigać ciężarów i prowadzić oszczędny tryb życia. Ale było naprawdę Ok. Tyle z mojego doświadczenia. Co do książki to chyba sama z ciekawości przeczytam. Może są jeszcze jakieś wskazówki ułatwiające życie w czasie i po CC dzięki za pomysł.
Najtrudniejsze jest pierwsze wstanie z łóżka. Szewek po CC ciągnie i boli przy zmianie pozycji. Warto zapoznać się z techniką wstawania po cc. Jest kilka filmików w internecie. Co ciekawe czasem łatwiej wstaje się z obrotem na lewą a czasami na prawą stronę. Można to sobie w szpitalu przetestować Niektórzy twierdzą że jeśli przyjmuje się leki p.bólowe po tym jak znieczulenie zabiegowe przestaje działać to łatwiej wstać bo nie czuje się bólu rany. Zwykle położne proponują takie środki. Ja zawsze odmawiałam że względu na karmienie maleństwa. Ale to podobno nie szkodzi i można karmić. Poza tym może kręcić się w głowie i może szumieć w uszach jak przy bardzo niskim ciśnieniu. Za każdym razem bałam się że zemdleję ale nigdy się to nie wydarzyło Warto poprosić o uchylenie okna. Ogólnie każdy następny ruch jest łatwiejszy. Dojście do formy zajęło mi tyle co pobyt w szpitalu czyli 4 dni. Oczywiście po powrocie nie wolno dźwigać ciężarów i prowadzić oszczędny tryb życia. Ale było naprawdę Ok. Tyle z mojego doświadczenia. Co do książki to chyba sama z ciekawości przeczytam. Może są jeszcze jakieś wskazówki ułatwiające życie w czasie i po CC dzięki za pomysł.
Mam niestety podobnie. Slonczony 35t i cały czas posladkowo. Zastanawiam się dlaczego nie chce sie odwrócić... dzisiaj chyba zlapalam doła przez to...Hej dziewczyny, Czy któraś z Was ma ułożenie pośladkowe i planowaną już cesarkę? Byłam wczoraj na kontroli (35 tc) i Mały dalej głową do góry... mam następną wizytę 11.05, ale doktor mówiła, że prawdopodobieństwo, że się odwróci jest już bardzo małe. Jeśli nic się nie zmieni, to wtedy wypisze mi skierowanie na cięcie. Szczerze mówiąc, to jestem mocno przestraszona, bo nie brałam na serio takiej możliwości... Może macie do polecenia jakieś książki/artykuły o cc, żeby oswoić się z tematem?
Maria_K
Aktywna w BB
Mam niestety podobnie. Slonczony 35t i cały czas posladkowo. Zastanawiam się dlaczego nie chce sie odwrócić... dzisiaj chyba zlapalam doła przez to...
Masz już skierowanie czy jeszcze czekacie?
Ja byłam przed badaniem przekonana, że Mały jest już ułożony główkowo, bo od paru dni wcześniej jego czkawki (a bywało i po 5 na dzień) wyczuwałam bardzo nisko, ale musiałam mieć mylne wrażenie, albo Mały zdecydował, że mu tak nie wygodnie w nocy przed badaniem....
Doriis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2020
- Postów
- 277
Hej dziewczynki
ja w pierwszej ciąży miałam ułożenie miednicowe i urodziłam przez CC . Jedyny plus to fakt że nie trzeba męczyć się w trakcie Za to po CC jest gorzej . Najgorsze dla mnie było pierwsze wstawanie ,ból podczas kaszlu - wtedy kładłam poduszkę na brzuch i lekko przyciskałam podczas kichnięcia ,kaszlnięcia itp. Podnosiłam się na samych rękach ,tzn. jak najmniej ingerowałam w to mięśnie brzucha , Później jakoś sie przyzwyczaiłam i zaczęłam instynktownie wstawać bez bólu . Najlepiej u mnie było jak ściągnęli mi szwy (miałam ściągane 7 dni po porodzie ,w szpitalu )
Skierowanie dostałam od pani doktor na oddział ,czekałam jeden dzień ,więc nawet się nie rozpakowałam . Z rana wzięli mnie na stół ,miałam znieczulenie miejscowe od pasa w dół ( wkłucie igłą w kręgosłup) trwało to bardzo szybko i nawet nie poczułam .
@Maria_K w którym tygodniu jesteś ? Maluch w brzuchu do 35 tc może zmienić jeszcze pozycję kilkukrotnie . U mnie był główką w dół ,ciekawe jak teraz .U nas również czkawki i czuć je w pachwinach Bądźmy dobrej myśli ,może wszystko się jeszcze zmienić .
Ogląda któraś z was filmiki na youtube Joanny Mróz ? Bardzo przydatne i fajne opisywanie jak przebiega poród SN a jak CC . Opisuje fazy porodu i jak przygotować się do porodu ,jak przygotować krocze itp .
Jeśli będziecie zainteresowane mogę podlinkować <3
ja w pierwszej ciąży miałam ułożenie miednicowe i urodziłam przez CC . Jedyny plus to fakt że nie trzeba męczyć się w trakcie Za to po CC jest gorzej . Najgorsze dla mnie było pierwsze wstawanie ,ból podczas kaszlu - wtedy kładłam poduszkę na brzuch i lekko przyciskałam podczas kichnięcia ,kaszlnięcia itp. Podnosiłam się na samych rękach ,tzn. jak najmniej ingerowałam w to mięśnie brzucha , Później jakoś sie przyzwyczaiłam i zaczęłam instynktownie wstawać bez bólu . Najlepiej u mnie było jak ściągnęli mi szwy (miałam ściągane 7 dni po porodzie ,w szpitalu )
Skierowanie dostałam od pani doktor na oddział ,czekałam jeden dzień ,więc nawet się nie rozpakowałam . Z rana wzięli mnie na stół ,miałam znieczulenie miejscowe od pasa w dół ( wkłucie igłą w kręgosłup) trwało to bardzo szybko i nawet nie poczułam .
@Maria_K w którym tygodniu jesteś ? Maluch w brzuchu do 35 tc może zmienić jeszcze pozycję kilkukrotnie . U mnie był główką w dół ,ciekawe jak teraz .U nas również czkawki i czuć je w pachwinach Bądźmy dobrej myśli ,może wszystko się jeszcze zmienić .
Ogląda któraś z was filmiki na youtube Joanny Mróz ? Bardzo przydatne i fajne opisywanie jak przebiega poród SN a jak CC . Opisuje fazy porodu i jak przygotować się do porodu ,jak przygotować krocze itp .
Jeśli będziecie zainteresowane mogę podlinkować <3
Nie mam jeszcze skierowania. Mam wizyte za tydzień, ale nie wiem czy juz wtedy dostanę... Lekarz mówil, ze szsnse na obrót są male, położona zresztą to potwierdziła.Masz już skierowanie czy jeszcze czekacie?
Ja byłam przed badaniem przekonana, że Mały jest już ułożony główkowo, bo od paru dni wcześniej jego czkawki (a bywało i po 5 na dzień) wyczuwałam bardzo nisko, ale musiałam mieć mylne wrażenie, albo Mały zdecydował, że mu tak nie wygodnie w nocy przed badaniem....
Doriis a z Twoim dzieckiem bylo wszystko ok? Naczytalam sie, że to że się nie chce obrócić może byc zwiazane z jakąś wadą, a że mam juz za sobą przygodę z amniopunkcja to jestem juz mega przewrazliwiona
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: