reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2020

reklama
A ja dziś 8t +2 ! :) dziewczyny, czy ktoraś z Was miala konflikt serologiczny ? Odbralam wyniki i mam rh - ; mąż raczej ma rh +.
Ja mam konflikt serologiczny i chcę Cię uspokoić, całą ciążę kontrolujesz czy nie wytworzyły się alloprzeciwciała. Jeśli to Twoje pierwsze dziecko , to tym bardziej nie masz się co stresować. Aby doszło do konfliktu serologicznego, do krwioobiegu matki musi dostać się krew dziecka. Najczęściej dzieje się to podczas porodu i dopiero wtedy dochodzi do immunizacji, w wyniku której matka wytwarza przeciwciała. One właśnie zagrażają dziecku. To zagrożenie dotyczy z reguły drugiego i kolejnego dziecka. w pierwszej ciąży nie ma przerwania bariery krew matka -dziecko ;) Jesli Twoje dziecko bedzie mieć Rh+ po tacie (robią dziwecku zaraz po porodzie badanie grupy Rh) i podczas porodu dojdzie do konfliktu to dostaniesz zastrzyk z immunoglobuliną i sprawa załatwiona ;) mam nadzieję, że w miarę zrozumiale Ci to wytłumaczyłam ;) ps. ten zastrzyk będze chronił Twoje kolejne dziecko jak zajdziesz w ciążę ;)
 
No coś takiego jak opisujesz :)
No to Kochana to jest normalne, większa produkchja śluzu ciążowego, który ma za zadanie ochraniać pochwę mamy przed infekcjami chocoaż nie zawsze to się udaje i trzeba uważac bo kobieta ciężarna berdziej jest narażona na infekcje różnego rodzaju z racji osłabionego ukłądu immunologicznego .
 
Ja mam trochę większy, ale to chyba bardziej kwestia spowolnienia metabolizmu itp - przynajmniej jak o tym czytałam, to na naszym etapie nie powinno być jeszcze widać brzuszka. Z drugiej strony każda z nas pisze ze się nie dopina w spodnie :)) ja miałam niedawno taki dzień, ze brzuch miałam płaski, a i tak poniżej pępka był taki śmiesznie powiększony - wiec mimo wszystko coś tam mi się już chyba zaczyna powiększać.
No dziecko jeszcze nie rośnie aż tak żeby brzuch się powiększał niewiadomo jak, ale powiększa się macica , która od samego początku zapłodnienia przygotowuje się na dziecko ;) no i spowalnia się ruch robaczkowy jelit ,są żadsze wypróżnienia , może byc też wzdęcie , stąd płaskiego brzucha jak dawniej brak :) widać to zwłaszcza u dziewczyn bardzo szczuplych co brzuch był płaski jak decha :)
 
Ja od poczatku chcialam karmic corke i karmilam, ok 3 miesiaca przyszedl kryzys, mialam dosc juz uwiazania tego, pozniej w 4 mies dostalam zapalenia jednej piersi krew, bol i w ogole lekarz nie pomogl kazal przeczekac, karmilam juz tylko z jednej i corka po 5 mies nie calych zaczela krzyczec na sam widok piersi i sama odrzucila. Teraz bardzo bardzo chcialabym karmic ale tez chcialabym miec teraz cc i boje sie ze przez to bedzie ciezko. Karmic chcialabym max 6 mies ja nie chce dluzej z wlasnego wyboru.
Aga a dlaczego teraz chcesz CC? Pytam , bo ja urodziłam 4 dzieci naturalnie i teraz na sto procent bede prosić o CC :) ciekawa jestem jak lekarz zareaguje, na sto bedzie mnie przekonywac że piąte to samo wyleci , ale to co przeżyłam przy 4 porodzie skreśla poród siłąmi natury
 
Zwłaszcza ze karmiąc piersią można jeść absolutnie wszystko :)
Pic nie można ale jeść jak najbardziej :)
Absolutnie wszystko ale w miarę zdrowe posiłki, cała chemia jaka jest w jedzeniu przechodzi do mleka matki , a jeśli chodzi o typowe alergeny lub wzdymające pokarmy to sprawa indywidualna . Ja naprzykład jadłąm tak samo jak jem na codzień , dzieciom nic nie było :) Trzeba obserwować dziecko i ewentualnie drogą eliminacji, a nie na dzień dobry rezygnować z większośći produktów spożywczych zakłądając z góry, że zaszkodzą dziecku
 
Ej dziewczyny piszecie o karmieniu piersią to Wam powiem moją historię , założę się , że nigdy nie spotkałyście się z takim przypadkiem ( chyba jestem kosmitką ) a mianowicie od 25 kwietnia 2004 roku (urodziło się moje pierwsze dziecko) do teraz mam bez przerwy mleko w piersiach :) wiadomo, że nie jest to tak , że mi tryska , tylko wylatuje jak przycisnę ale gdybym pobudziła laktatorem myślę, że pokarm by przyszedł konkretnie. Najdłuższą przerwę miałąm pomiędzy trzecią córką a syniem bo 7 lat i przez ten czas jak nie karmiłam już córci (czyli 6 lat) miałam cały czas mleko aż do zajścia w kolejną ciążę :) no i jak to wytłumaczyć? dodam , że prolaktynę mam w normie, zawsze była w normie :) ginekolodzy pojęcia nie mają co jest grane hahaha..a dzieci tez nie karmiłam niewiadomo jak długo, pierwszą córkę 9 miesięcy, drugą 6 miesięcy, trzecią 4 miesiące i synia 7 miesięcy
 
reklama
Absolutnie wszystko ale w miarę zdrowe posiłki, cała chemia jaka jest w jedzeniu przechodzi do mleka matki , a jeśli chodzi o typowe alergeny lub wzdymające pokarmy to sprawa indywidualna . Ja naprzykład jadłąm tak samo jak jem na codzień , dzieciom nic nie było :) Trzeba obserwować dziecko i ewentualnie drogą eliminacji, a nie na dzień dobry rezygnować z większośći produktów spożywczych zakłądając z góry, że zaszkodzą dziecku

Już bez przesady z ta chemia. Jak się czasem coś z fastfooda zje to nie koniec świata.
Pokarm matki bierze się z krwi a nie z traci żołądka także najważniejsze:)
 
Do góry