No właśnie wczoraj podczas badania USG byłam strasznie zażenowana [emoji2] Przed wizytą byłam u koleżanki na herbacie. Zrobiłam siku, ale zanim dobiegłam do przychodni, znowu mi się chciało mimo, że była to kwestia 10 minut. I zamiast się wysikać w gabinecie przed USG, no to sobie tak z prawie pełnym pęcherzem na badanie poszłam. I lekarz miał chyba trudność z obrazem. Powiedział, żebym była zawsze wysiusiana przed badaniem [emoji85] Wstyd!!! Jakoś sobie nie zdawałam sprawy, że będzie to tak widoczne [emoji2]