reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2020

Nie będziemy tyle siusiać [emoji16]
No właśnie wczoraj podczas badania USG byłam strasznie zażenowana [emoji2] Przed wizytą byłam u koleżanki na herbacie. Zrobiłam siku, ale zanim dobiegłam do przychodni, znowu mi się chciało mimo, że była to kwestia 10 minut. I zamiast się wysikać w gabinecie przed USG, no to sobie tak z prawie pełnym pęcherzem na badanie poszłam. I lekarz miał chyba trudność z obrazem. Powiedział, żebym była zawsze wysiusiana przed badaniem [emoji85] Wstyd!!! Jakoś sobie nie zdawałam sprawy, że będzie to tak widoczne [emoji2]
 
reklama
Wedlug om 2 tygodnie do tyłu, wg ostatniego usg pare dni, nie wiem czy moze tak sie uklada czy jak, ale moja gin mowila ze tak moze byc wiec nie bede nigdzie czytac ani sie stresować bo wystarczy dla mnie juz tego stresu, moze to przez te plamienie i krwawienie tak wyszło, nie mam pojęcia
Zarodek ma tydzień do tyłu w stosunku do OM czy poprzedniej wizyty?
 
Wedlug om 2 tygodnie do tyłu, wg ostatniego usg pare dni, nie wiem czy moze tak sie uklada czy jak, ale moja gin mowila ze tak moze byc wiec nie bede nigdzie czytac ani sie stresować bo wystarczy dla mnie juz tego stresu, moze to przez te plamienie i krwawienie tak wyszło, nie mam pojęcia
U mnie według OM prawie tydzień w tył i na każdym USG mam jakieś 2 dni różnicy. Skoro gin mówi, że tak może być, to tego się trzymajmy. Tu się liczy każdy milimetr, a wiadomo, że lekarz sam to zaznacza i może być nawet błąd pomiaru.
 
Annamariam nie przejmuj sie, moja corka poszla do przedszkola fo grupy 2'5 latkow i trafila na meega Pania. Ale po 2 miesiacach z dnia na dzien sie nie pojawila, tydzien, drugi pytamy co jest grane a okazalo sie ze dowiedziala ze we wtorek o ciazy a w srode juz jej nie bylo. Na dziecko czekala bardzo dlugo i dyrekcja wiedziala oo sytuacji dlatego z dnia na dzien zwolnienie ale szkoda ze z dziecmi sie nie pozegnala.

Malinowa super jak serducho bije.

MalaMi ja nigdy w zyciu pryszczy nie mialam, od czasu poronienia to co dzialo sie z moim cialem to kosmos. Pryszcze na twarzy, we wlosach, plecy, dekold, lydki, uda wszystko. Pozniej po 1/okresie uspokoilo sie ale w ciazy juz widze ze zaczyna sie znowu, nawet kilka dni temu myslalam ze to ospa haha:D cale plecy, piersi a na twarzy to glownie skronie.
 
Ostatnio np wg pecherzyka mierzyl mi bo zarodka widac nie było, kazal dac ciąży tydzień i powinno sie pojawić serduszko i zarodek i tak było! Na prawdę ufam tym lekarzom, to jest jedna z najlepszych klinik w moim rejonie. Serduszko bije i to ladnie jak na ten czas wiec jestem megaa spokojna
U mnie według OM prawie tydzień w tył i na każdym USG mam jakieś 2 dni różnicy. Skoro gin mówi, że tak może być, to tego się trzymajmy. Tu się liczy każdy milimetr, a wiadomo, że lekarz sam to zaznacza i może być nawet błąd pomiaru.
 
Eee tam wstyd, na wizycie podczas badania USG, mój dociekliwy partner zaczął dopytywać lekarza co jest czym na obrazie. Lekarz bez krępacji pokazał, że o tu z boku jest jelito i stolec....byłam z leksza zażenowana
 
No właśnie wczoraj podczas badania USG byłam strasznie zażenowana [emoji2] Przed wizytą byłam u koleżanki na herbacie. Zrobiłam siku, ale zanim dobiegłam do przychodni, znowu mi się chciało mimo, że była to kwestia 10 minut. I zamiast się wysikać w gabinecie przed USG, no to sobie tak z prawie pełnym pęcherzem na badanie poszłam. I lekarz miał chyba trudność z obrazem. Powiedział, żebym była zawsze wysiusiana przed badaniem [emoji85] Wstyd!!! Jakoś sobie nie zdawałam sprawy, że będzie to tak widoczne [emoji2]
Eee tam wstyd, na wizycie podczas badania USG, mój dociekliwy partner zaczął dopytywać lekarza co jest czym na obrazie. Lekarz bez krępacji pokazał, że o tu z boku jest jelito i stolec....byłam z leksza zażenowana
 
reklama
Do góry