reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2020

reklama
Hej, dziewczyny pozwólcie że się do Was przyłącze [emoji846]
Może nie będę tu zawzieta staraczką, ale mam nadzieję, że w Waszym towarzystwie uda się szybciej zobaczyć 2 kreski [emoji3526][emoji3526]
Kilka słów o mnie,
Mam na imię Gabrysia, mam 23 lata, synka 4,5 letniego i narzeczonego.
No i czekamy, czekamy na upragnioną druga kreseczke.
Bez żadnej spiny, liczymy na naturę i że się uda. Dajemy sobie czas na spokojnie [emoji846]

Ostatnia owulka była u mnie 23-24.10 no i się poprzytalalismy [emoji3526] czekam już z niecierpliwością żeby zrobić test, a być może druga się pojawi.. [emoji3526][emoji3526]
Dziś rano obudziłam sie z lekkim bólem podbrzusza, ale.. Nie nastawiam się, lecz myślimy [emoji3526][emoji3526]

Pozdrawiam Was wszystkie [emoji3526]
Kciuki za rezultat w postaci 2 kresek!
Młodziutka jesteś! :)
 
Ja dziś na 19 mam wizytę kontrolna, bo pierwsza ciążę w tym czasie poronilam i kazał mu przyjechać.. Ale się stresuję

Trzymam kciuki, ja mam podobna sytuacje - pierwsza ciąża obumarła na początku 9 tygodnia. Dziś zaczynam 9 tydzien i już się stresuję, a wizyta dopiero w czwartek... daj znać po wizycie :)
 
Najgorsze to czekanie cały dzień. Bo tak z rana by było i po sprawie :D a tak trzeba czekać do tej 19..
to co Ty o jakichś dziwnych porach się umawiasz?! :D a tak poważnie, domyślam się, że nie było innej opcji ;)
Mi aż słabo jak pomyślę o wizycie o tej porze. U mojej poprzedniej gin były mega obsuwy i oczywiście im później tym gorzej, raz miałam wizytę na 18:30 weszłam o ........ 21. Byłam wściekła, głodna i śpiąca :/
 
reklama
Ja dostałam telefon z przychodni że Mam przyjść w listopadzie ze swoim 5 latkiem na szczepienie przypominające na krztusiec. Ogólnie jestem za szczepieniami i szczepimy ale po akcjach w zeszłym roku sama nie wiem....
Synek jak zaczął chodzić do przedszkola była masakra tydz przedszkola 2 tyg chory i tak w kółko .....w kółko kaszel kaszel .....kaszel nie spaliśmy całe noc kaszel był do wymiotów rano wstawał i w ciągu jednej nocy okazywało się że nabył ciężki stan zapalny krtani i tak w kółko w końcu jakaś diagnoza refluks leki, masę leków, spanie wręcz na siedząco, dieta...w końcu przy braku rezultatu i wiecznym nawracającym zapaleniu krtani rzekomo od refluksu i przeżartego przełyku szpital w wrocku i wszystkie okropne badania od gastroskopii po łażenie z sondą w żołądku włożona przez nos...i wiecie co po 9 miesiącach okazało się że mieliśmy Krztusiec !!! Choć szczepiony pani doktor stwierdziła że mamy w Polsce starą szczepionkę na krztuśca że nie skuteczna bo coraz mniej ludzi szczepi że wirus mutuje itp. przez całą tą historię nawiąże do tematu który się tu przewinął o mamach prowadzących chore dzieci do przedszkola. Moje dziecko po chorobie miało w efekcie jeszcze pół roku kaszel choć było zdrowe taka pozostałość ponoć normalna wiecznie diagnozowana powoli wyciszyła się sama. I ja choć w przychodni byłam co 2 tyg. Pewnie byłam uznawana za wyrodną matkę która prowadzą chore kaszlace dziecko. Nie mam znajomych mam w przedszkolu nikt ze mną nie rozmawia. A teraz na myśl o tym szczepieniu dostaje spazmów wiadomo że to też na inne choroby ale boję się powtórki z rozrywki ...ufff wyglądałam się...
 
Do góry