reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2020

reklama
Hej, dziewczyny pozwólcie że się do Was przyłącze [emoji846]
Może nie będę tu zawzieta staraczką, ale mam nadzieję, że w Waszym towarzystwie uda się szybciej zobaczyć 2 kreski [emoji3526][emoji3526]
Kilka słów o mnie,
Mam na imię Gabrysia, mam 23 lata, synka 4,5 letniego i narzeczonego.
No i czekamy, czekamy na upragnioną druga kreseczke.
Bez żadnej spiny, liczymy na naturę i że się uda. Dajemy sobie czas na spokojnie [emoji846]

Ostatnia owulka była u mnie 23-24.10 no i się poprzytalalismy [emoji3526] czekam już z niecierpliwością żeby zrobić test, a być może druga się pojawi.. [emoji3526][emoji3526]
Dziś rano obudziłam sie z lekkim bólem podbrzusza, ale.. Nie nastawiam się, lecz myślimy [emoji3526][emoji3526]

Pozdrawiam Was wszystkie [emoji3526]
Kciuki za rezultat w postaci 2 kresek!
Młodziutka jesteś! :)
 
Ja dziś na 19 mam wizytę kontrolna, bo pierwsza ciążę w tym czasie poronilam i kazał mu przyjechać.. Ale się stresuję

Trzymam kciuki, ja mam podobna sytuacje - pierwsza ciąża obumarła na początku 9 tygodnia. Dziś zaczynam 9 tydzien i już się stresuję, a wizyta dopiero w czwartek... daj znać po wizycie :)
 
Najgorsze to czekanie cały dzień. Bo tak z rana by było i po sprawie :D a tak trzeba czekać do tej 19..
to co Ty o jakichś dziwnych porach się umawiasz?! :D a tak poważnie, domyślam się, że nie było innej opcji ;)
Mi aż słabo jak pomyślę o wizycie o tej porze. U mojej poprzedniej gin były mega obsuwy i oczywiście im później tym gorzej, raz miałam wizytę na 18:30 weszłam o ........ 21. Byłam wściekła, głodna i śpiąca :/
 
reklama
Ja dostałam telefon z przychodni że Mam przyjść w listopadzie ze swoim 5 latkiem na szczepienie przypominające na krztusiec. Ogólnie jestem za szczepieniami i szczepimy ale po akcjach w zeszłym roku sama nie wiem....
Synek jak zaczął chodzić do przedszkola była masakra tydz przedszkola 2 tyg chory i tak w kółko .....w kółko kaszel kaszel .....kaszel nie spaliśmy całe noc kaszel był do wymiotów rano wstawał i w ciągu jednej nocy okazywało się że nabył ciężki stan zapalny krtani i tak w kółko w końcu jakaś diagnoza refluks leki, masę leków, spanie wręcz na siedząco, dieta...w końcu przy braku rezultatu i wiecznym nawracającym zapaleniu krtani rzekomo od refluksu i przeżartego przełyku szpital w wrocku i wszystkie okropne badania od gastroskopii po łażenie z sondą w żołądku włożona przez nos...i wiecie co po 9 miesiącach okazało się że mieliśmy Krztusiec !!! Choć szczepiony pani doktor stwierdziła że mamy w Polsce starą szczepionkę na krztuśca że nie skuteczna bo coraz mniej ludzi szczepi że wirus mutuje itp. przez całą tą historię nawiąże do tematu który się tu przewinął o mamach prowadzących chore dzieci do przedszkola. Moje dziecko po chorobie miało w efekcie jeszcze pół roku kaszel choć było zdrowe taka pozostałość ponoć normalna wiecznie diagnozowana powoli wyciszyła się sama. I ja choć w przychodni byłam co 2 tyg. Pewnie byłam uznawana za wyrodną matkę która prowadzą chore kaszlace dziecko. Nie mam znajomych mam w przedszkolu nikt ze mną nie rozmawia. A teraz na myśl o tym szczepieniu dostaje spazmów wiadomo że to też na inne choroby ale boję się powtórki z rozrywki ...ufff wyglądałam się...
 
Do góry