Ja to jestem złamana z powodu moich włosów. Jakoś nie mogę ich domyć. Z wiechrzu ok a pod spodem tluste. Kupiłam szamponybz apteki, i myje raz w zimnej raz w letniej. Czasem nawet 3 razy i nic. Nie mam pomysłu.
Dziś jeszcze będę peeling robić na głowę i szampon przeciw łupieżowi ponoć pomaga ale powiem Wam, ze te włosy i te mdłości. Czuje jak się zapuszczam, bo noe chce mi się ubierać nic innego jak dres, malować tez mi się nie chce ( bo po co jak włosy tluste) okropnie mi z tym
A na zmianę tematu w tamtej ciąży na 2 tyg przed porodem robiłam rzęsy. Matko, tak się wtedy umeczylam. Myślałam ze nie dam rady. Wtedy jakoś chciało mi się dbać a w tej?
Mam nadzieje, ze to nie początki jakiejś depresji