reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2020

Lekarz dosyć szczery...powiedział wprost że wszelkie luteiny i duphastony to leki dla komfortu psychicznego... A jeśli z zarodkiem coś jest nie tak to czy będzie się coś robić czy nie to dojdzie do najgorszego. Także powiedział że mogę brać lub nie i nie ma to wpływu na ciąż
Dziwnie. Jeśli masz za mało progesteronu to wiadomo że to potrzebne. Ja biorę Luteinę i naprawdę mam nadzieję że wszystko będzie ok miło że ten brzuch tak czuję. Wcześniejsze dwie ciążę miałam książkowe, teraz prócz hashimoto też nie powinno być żadnych problemów.
 
reklama
Cześć dziewczyny [emoji846] nie spodziewałam się że jest już założony temat czerwcowych mam, a tu już was tak dużo [emoji846][emoji173]️
Dzisiaj robiłam test jest słaba kreska. Miesiączkę miałam 12.09
Mam nadzieje że zostanę z wami do końca [emoji846]
Mam już synka Franusia ma 2 latka 14.10.2017[emoji128]
 
Cześć dziewczyny [emoji846] nie spodziewałam się że jest już założony temat czerwcowych mam, a tu już was tak dużo [emoji846][emoji173]️
Dzisiaj robiłam test jest słaba kreska. Miesiączkę miałam 12.09
Mam nadzieje że zostanę z wami do końca [emoji846]
Mam już synka Franusia ma 2 latka 14.10.2017[emoji128]
Heeeej!! Gratulacje!
Też mam taką nadzieję że zostanę tu do końca :)
Wizyta już umówiona??
 
Ja odebrałam wyniki: beta hcg mam super bo wypada ze przyrasta i to więcej niż 100% co 48 h bo jest 13639,89 natomiast martwi mnie progesteron bo Co prawda jest w granicach normy według laboratorium(widełki dla 1 trymestru są od 2,8 do 147) a ja mam tylko 13,20. Oczywiście spanikowałam i napisałam do gina czy to nie za nisko jak na ten etap. On napisał, że nie zaleca się tego badania standardowo w ciąży bo normy są Bardzo szerokie, a uzupełnia się je w wypadku krwawień, zobaczymy co na ten temat powie mi w poniedziałek na wizycie czy będzie kazał mi brać jakieś leki czy nie kurczę. Nigdy wcześniej nie badałam progesteronu, 2 ciąże donosiłam bez problemów, a ostatnią poroniłam, nie ze względu na krwawienia tylko serduszko się zatrzymało. Trochę mnie to niepokoi

Super Myszka że wszystko ok z ciążą
 
reklama
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Czytałam chyba aż za dużo w internetach [emoji85] i takie plamienia albo się rozkręcą bo zacznie się najgorsze albo to może być wynik np serduszkowania bo naczynka są delikatne... [emoji3525] Oby to drugie i na razie abstynencja...
Ja w poniedziałek o godz 23 pojechałam do szpitala (5t2) bo też zaczęłam plamić -pokazałam nawet mężowi z myślą czy to napewno krew. Szybka reakcja (spakowal mnie) . Po zbadaniu lekarz stwierdził że żadnej krwi nie widzi i wszystko jest ok - zrobił badania ×2 aby upewnić się + usg (z "kropeczką" wszystko OK) .Lekarz stwierdził że mogło dojść do pęknięcia naczynka . Głowa do góry

@ewaoka cieszę się że u Ciebie wszystko w porządku, miałam krwiaki w poprzedniej ciąży. Nie raz dawały mi strachu co nie miara ale wszystko dobrze się skończyło.
 
Do góry