Jasmin88 jak łożysko na przedniej ścianie jest to ruchy dziecka słabiej czuć i ja tylko czuje po bokach ewentualnie jak kupnie nisko w brzuch bo przy pępka to nic a nic. Zresztą wszystkie ciążę z lozyskiem na przedniej ścianie więc powinnam przywyknac hihi
reklama
Gratuluję udanych wizyt!
Moim zdaniem w dużej mierze od genów ja generalnie odżywiam się bardzo średnio, ale w ciazach przybieram niewiele. W poprzedniej tylko 8 kg. Wtedy mnie to bardzo martwilo, doszukiwalam się chorób, ale wygląda ze ja po prostu tak mam. Moja mama w ciazach tyła dokładnie tyle samo.
Ja pracuje na etacie, po macierzyńskim chce wrócić do pracy, choć napewno nie do tej samej. Moja dwójka juz chodzi do żłobka, najmłodszy pewnie też pójdzie
Jak to tylko 1kg lub 1,5kg na plusie? Ja mam fioła na punkcie zdrowego jedzenia, nie objadam się i nie jem w ogóle słodyczy, same zdrowe tłuszcze i z 55/56 (nie jestem pewna) skoczyłam na 62! [emoji208]Od czego to zależy?
Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom
Moim zdaniem w dużej mierze od genów ja generalnie odżywiam się bardzo średnio, ale w ciazach przybieram niewiele. W poprzedniej tylko 8 kg. Wtedy mnie to bardzo martwilo, doszukiwalam się chorób, ale wygląda ze ja po prostu tak mam. Moja mama w ciazach tyła dokładnie tyle samo.
Dziewczyny pracujecie na etacie czy prowadzicie jakieś swoje biznesy?
Jestem ciekawa i sama się zastanawiam jak to rozwiązać po magicznym macierzyńskim
nie biorę pod uwagę żłobka..
Ja pracuje na etacie, po macierzyńskim chce wrócić do pracy, choć napewno nie do tej samej. Moja dwójka juz chodzi do żłobka, najmłodszy pewnie też pójdzie
My przy pierwszym mieliśmy nianię od 1,5 roku , potem synek poszedł do 3latków do przedszkola. Mój mąż pracował na dwie zmiany i dało się, że chodzilam raz na 8 do biura raz na 7. Teraz zmienil pracę, wyjechał do Niemiec i już na zmiany się nie udaje.
U nas czas pokaże, jeżeli maż będzie pracował gdzie pracuje, to nie wiem czy wrócę do pracy. Teraz finansowo stoimy dobrze z jedną wyplata nawet. Z drugiej nie chcę w domu się zamknąć, nie lubię tego.
Będę się zastanawiac za jakieś 1,5 roku
U nas czas pokaże, jeżeli maż będzie pracował gdzie pracuje, to nie wiem czy wrócę do pracy. Teraz finansowo stoimy dobrze z jedną wyplata nawet. Z drugiej nie chcę w domu się zamknąć, nie lubię tego.
Będę się zastanawiac za jakieś 1,5 roku
KikaRika
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2014
- Postów
- 7 717
Dziewczyny ja jestem na etacie, po rocznym macierzynskim plus wybraniu zaległych urlopów, wróciłam do pracy w połowie kwietnia jakoś, wtedy były nabory do żłobka też w kwietniu, na wrzesień, więc zapisaliśmy ją.
Ale tak awaryjnie, bo chciałam zobaczyć jak nam z mamą grafiki będą wychodzić (obie pracujemy w systemie zmianowym 12 h), no i w miarę nam to wychodziło, jak ja miałam już wstępny grafik na 3 miesiące to mama dawała prośby, na dni w tyg gdy miałam mieć dniówki (na nockach i w weekendy był mąż w domu) mini odwrotnie, gdy mama miała grafik a ja nie to ja dawałam prośby.
W miarę sprawnie to wychodziło, więc wspólna decyzją (nasza i mamy) zrezygnowaliśmy z miejsca w żłobku.
Mama sama mówiła żebym jej nie posyłać, że ona z nią będzie zostawać.
W myśl zasady znajomego lekarza, że najlepiej jak dziecko do 3 r ż zostaje w domu, jeśli ma taką możliwość oczywiście..
Wiadomo mam to szczęście że obie pracujemy średnio 2-3 x w tygodniu tylko na dniówki, reszta to nocki albo weekendy..
A teraz powinno być łatwiej, bo mama ma iść na emeryturę, pasuje mi to podwojenie, bo jak córka pójdzie do przedszkola, to nie będę musiała po nią targać z niemowlakiem za często.[emoji6]
Dużo osób kombinuje też tak, że jak kończą macierzyński, to zaraz zaczynają kolejne L4 ciążowe, szczegolnie jak nie mają szans wrócić do poprzedniej pracy.
Kwestia tego czy chce się mieć ok 2 lata różnicy, czy to nie za mało.
Ale tak awaryjnie, bo chciałam zobaczyć jak nam z mamą grafiki będą wychodzić (obie pracujemy w systemie zmianowym 12 h), no i w miarę nam to wychodziło, jak ja miałam już wstępny grafik na 3 miesiące to mama dawała prośby, na dni w tyg gdy miałam mieć dniówki (na nockach i w weekendy był mąż w domu) mini odwrotnie, gdy mama miała grafik a ja nie to ja dawałam prośby.
W miarę sprawnie to wychodziło, więc wspólna decyzją (nasza i mamy) zrezygnowaliśmy z miejsca w żłobku.
Mama sama mówiła żebym jej nie posyłać, że ona z nią będzie zostawać.
W myśl zasady znajomego lekarza, że najlepiej jak dziecko do 3 r ż zostaje w domu, jeśli ma taką możliwość oczywiście..
Wiadomo mam to szczęście że obie pracujemy średnio 2-3 x w tygodniu tylko na dniówki, reszta to nocki albo weekendy..
A teraz powinno być łatwiej, bo mama ma iść na emeryturę, pasuje mi to podwojenie, bo jak córka pójdzie do przedszkola, to nie będę musiała po nią targać z niemowlakiem za często.[emoji6]
Dużo osób kombinuje też tak, że jak kończą macierzyński, to zaraz zaczynają kolejne L4 ciążowe, szczegolnie jak nie mają szans wrócić do poprzedniej pracy.
Kwestia tego czy chce się mieć ok 2 lata różnicy, czy to nie za mało.
KikaRika
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2014
- Postów
- 7 717
Aaa i mąż cały czas twierdził że jakby to jego mama miała się zająć małą po moim powiecie do pracy a nie moja to on by wolał ja do tego żłobka posłać..[emoji21]
Słyszałam przed chwilą w radiu, że są nowe badania odnośnie karmienia piersią i korzyści dla matki z nich płynących.
Udowodniono, że kobiety, kt karmią co najmniej pół roku, zmniejszają swoje "szanse" na cukrzycę typu II o 50%, nie zależnie od trybu życia i diety.[emoji3]
Słyszałam przed chwilą w radiu, że są nowe badania odnośnie karmienia piersią i korzyści dla matki z nich płynących.
Udowodniono, że kobiety, kt karmią co najmniej pół roku, zmniejszają swoje "szanse" na cukrzycę typu II o 50%, nie zależnie od trybu życia i diety.[emoji3]
Dziewczyny ja jestem na etacie, po rocznym macierzynskim plus wybraniu zaległych urlopów, wróciłam do pracy w połowie kwietnia jakoś, wtedy były nabory do żłobka też w kwietniu, na wrzesień, więc zapisaliśmy ją.
Ale tak awaryjnie, bo chciałam zobaczyć jak nam z mamą grafiki będą wychodzić (obie pracujemy w systemie zmianowym 12 h), no i w miarę nam to wychodziło, jak ja miałam już wstępny grafik na 3 miesiące to mama dawała prośby, na dni w tyg gdy miałam mieć dniówki (na nockach i w weekendy był mąż w domu) mini odwrotnie, gdy mama miała grafik a ja nie to ja dawałam prośby.
W miarę sprawnie to wychodziło, więc wspólna decyzją (nasza i mamy) zrezygnowaliśmy z miejsca w żłobku.
Mama sama mówiła żebym jej nie posyłać, że ona z nią będzie zostawać.
W myśl zasady znajomego lekarza, że najlepiej jak dziecko do 3 r ż zostaje w domu, jeśli ma taką możliwość oczywiście..
Wiadomo mam to szczęście że obie pracujemy średnio 2-3 x w tygodniu tylko na dniówki, reszta to nocki albo weekendy..
A teraz powinno być łatwiej, bo mama ma iść na emeryturę, pasuje mi to podwojenie, bo jak córka pójdzie do przedszkola, to nie będę musiała po nią targać z niemowlakiem za często.[emoji6]
Dużo osób kombinuje też tak, że jak kończą macierzyński, to zaraz zaczynają kolejne L4 ciążowe, szczegolnie jak nie mają szans wrócić do poprzedniej pracy.
Kwestia tego czy chce się mieć ok 2 lata różnicy, czy to nie za mało.
Zazdroszczę takiej możliwości
Mój syn też byl do 3 lat w domku, z jednej strony chcialabym, aby drugie też bylo w domu do 3 lat.
Kontroluję. I chyba czas na kolejne badanieA dr nie każe Ci kontrolować?
Moja internista na początku ciąży (bo wtedy miałam za wysoki poziom TSH jak dla ciężarnych) dawała mi skierowanie co miesiąc, a teraz co 2, muszę iść w tym tyg, przy okazji jak pójdę do gin po to nieszczęsne skierowanie na połówkowe..
KikaRika
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2014
- Postów
- 7 717
No mnie się to udało, a teraz we wrześniu che żeby córka poszła już do przedszkola, będzie miała 3,5 roku, więc święty czas, ona lubi dzieci.Zazdroszczę takiej możliwości
Mój syn też byl do 3 lat w domku, z jednej strony chcialabym, aby drugie też bylo w domu do 3 lat.
Mam nadzieję że się dostaje bo choć przedszkoli dużo, to w zeszłym roku dużo 3 latków się nie dostało..
ZUZA.80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2017
- Postów
- 1 774
u nas babcie nie wchodzą w grę z racji odległości, do żłobka nie chcę dawać. my chcemy tak jak przy ostatnim synku, czyli ja wracam do pracy po 6 miesiącach na pół etatu, w systemie praca w biurze + większość praca zdalna. drugie pół roku macierzyńskiego bierze mąż, bo ma działalność i bardziej nam się to opłaca. po roku wracam na cały etat, ale też w systemie praca w biurze + większość praca zdalna i wymieniamy się opieką nad maluszkiem. system czasami zabójczy, bo wymaga pracy wieczorami, jak dzieci śpią, ale coś za coś. wolę się przemęczyć niż dać do żłobka
reklama
waniliowe.love
Fanka BB :)
A ja jestem mama na bezrobotnym. Przyjechałam wtedy jeszcze do swojego chłopaka w sierpniu 2014 roku. Od początku szukałam pracy i zapisałam się do szkoły aby uczyć się języka. I rozmawialiśmy wtedy sporo ze sobą i ustaliliśmy że ja szukam pracy a od stycznia 2015 zaczniemy starać się o dziecko. No i tak się.stalo że szybciej zaszłam w ciążę niż znalazłam pracę. A nie chcieliśmy dawać synka do żłobka ż reszta w Belgii jest zasada najpierw dziecko zapisz do żłobka a później zacznij się o nie starac. I mąż bardzo chciał maksymalnie 3 lata różnicy między dziećmi to czekamy na drugiego malucha. Synek od kwietnia idzie do.szkoly jako 2.5 latek i córeczka też tak dopiero pójdzie. Puki co nie mamy co na zekac na życie nie musimy sobie niczego odmawiać mimo jednej wypłaty. Tutaj zresztą nie mam nikogo do pomocy e razie czego przy dzieciach. Jedynie jest teściowa ale ona nie przepada za moim synkiem i ja bym nie zostawiła ż nią.dziecka w trosce o jego życie i zdrowie
Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
Podziel się: