reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2018

Hej. Dzieki za info o półpasćcu. U mnie wszystko dobrze. Czuje się świetnie. W tym tygodniu skończymy remont. Niestety odkąd lekarz powiedział o tym lekkim osłabieniu szyjki odpuściłam sobie ćwiczenia. Jeszcze puki kwitły drzewa córka zrobiła mi kilka zdjęć na pamiątkę w tej białej sukience i jeszcze jakoś wyglądałam bo są niewyraźne i pod słońce. Defekty ukryte :-D. Teraz przy tej lordozie zaczynam wyglądać śmiesznie, fatalna postawa, jedyny mój atut to pod biustem nie mam tłuszczu i podkreślam to miejsce ale tyje na ramionach i w udach. Muszę chociaż trochę się rozciągać żeby być w formie :) Rozstępów nie mam na brzuchu bo smaruje olejkami na okrągło. W poprzedniej ciąży miałam trochę po wewnętrznej stronie ud, u góry ale teraz chyba nic nowego. Gości w szpitalu się nie boje. Raczej tylko najbliższa rodzina będzie i co najwyżej jedna przyjaciółka . Po porodach jeśli z dzieckiem wszystko ok to zazwyczaj jestem w dobrym humorze i mało co mi przeszkadza. Dalej nic nie mam naszykowane dla mnie i dla dziecka :sad: ale muszę jeszcze trochę poczekać do końca remontu bo w mieszkaniu jest totalny chaos.
pixlr_20180430174642610.jpg
 

Załączniki

  • pixlr_20180430174642610.jpg
    pixlr_20180430174642610.jpg
    341,4 KB · Wyświetleń: 229
reklama
Hej. Dzieki za info o półpasćcu. U mnie wszystko dobrze. Czuje się świetnie. W tym tygodniu skończymy remont. Niestety odkąd lekarz powiedział o tym lekkim osłabieniu szyjki odpuściłam sobie ćwiczenia. Jeszcze puki kwitły drzewa córka zrobiła mi kilka zdjęć na pamiątkę w tej białej sukience i jeszcze jakoś wyglądałam bo są niewyraźne i pod słońce. Defekty ukryte :-D. Teraz przy tej lordozie zaczynam wyglądać śmiesznie, fatalna postawa, jedyny mój atut to pod biustem nie mam tłuszczu i podkreślam to miejsce ale tyje na ramionach i w udach. Muszę chociaż trochę się rozciągać żeby być w formie :) Rozstępów nie mam na brzuchu bo smaruje olejkami na okrągło. W poprzedniej ciąży miałam trochę po wewnętrznej stronie ud, u góry ale teraz chyba nic nowego. Gości w szpitalu się nie boje. Raczej tylko najbliższa rodzina będzie i co najwyżej jedna przyjaciółka . Po porodach jeśli z dzieckiem wszystko ok to zazwyczaj jestem w dobrym humorze i mało co mi przeszkadza. Dalej nic nie mam naszykowane dla mnie i dla dziecka :sad: ale muszę jeszcze trochę poczekać do końca remontu bo w mieszkaniu jest totalny chaos.
Zobacz załącznik 852159
U mnie już z miesiąc kończy się brzuch i od razu zaczyna biust, więc jak kupiłam sukienkę i była dodana szarfa, to niestety kompletnie nie mam jej gdzie wiązać :D ale nogi są całkiem ok :)
 
Poród lotosowy to zdecydowanie nie dla mnie. Podziwiam jak ktoś się decyduje tym bardziej że jest trochę zachodu żeby dbać pewnie o łożysko:) a przy okazji trochę mnie to obrzydza.

Ja chwilę temu wróciłam od lekarza. Dostałam już skierowanie na cięcie i dr mi mówiła że najpóźniej będę miała 29.05 bo z terminu miesiączki wychodzi mi 03.06 a z USG 07.06. Młoda waży 2300g i przy dobrych wiatrach dobije do 3500g. Nie mam żadnego zdjęcia bo nie chciała się pokazać i trzymała sobie rączkę na twarzy przez całe badanie USG które trwało 30min.
Teraz muszę pomyśleć gdzie idę na cięcie czy tam gdzie byłam czy do drugiego szpitala z tym że u siebie idę dzień przed zabiegiem a w drugim co najmniej 3 dni wcześniej bo oni sami robią badania.
 
Poród lotosowy to zdecydowanie nie dla mnie. Podziwiam jak ktoś się decyduje tym bardziej że jest trochę zachodu żeby dbać pewnie o łożysko:) a przy okazji trochę mnie to obrzydza.

Ja chwilę temu wróciłam od lekarza. Dostałam już skierowanie na cięcie i dr mi mówiła że najpóźniej będę miała 29.05 bo z terminu miesiączki wychodzi mi 03.06 a z USG 07.06. Młoda waży 2300g i przy dobrych wiatrach dobije do 3500g. Nie mam żadnego zdjęcia bo nie chciała się pokazać i trzymała sobie rączkę na twarzy przez całe badanie USG które trwało 30min.
Teraz muszę pomyśleć gdzie idę na cięcie czy tam gdzie byłam czy do drugiego szpitala z tym że u siebie idę dzień przed zabiegiem a w drugim co najmniej 3 dni wcześniej bo oni sami robią badania.
Ojejku [emoji4] fajnie tak wiedzieć kiedy dokładnie dzidziuś przyjdzie na świat.
Super, że z małą wszystko dobrze [emoji106]

Matko jedyna, dziewczyny, my już na końcówce [emoji33] leci to niesamowicie.
 
Poród lotosowy to zdecydowanie nie dla mnie. Podziwiam jak ktoś się decyduje tym bardziej że jest trochę zachodu żeby dbać pewnie o łożysko:) a przy okazji trochę mnie to obrzydza.

Ja chwilę temu wróciłam od lekarza. Dostałam już skierowanie na cięcie i dr mi mówiła że najpóźniej będę miała 29.05 bo z terminu miesiączki wychodzi mi 03.06 a z USG 07.06. Młoda waży 2300g i przy dobrych wiatrach dobije do 3500g. Nie mam żadnego zdjęcia bo nie chciała się pokazać i trzymała sobie rączkę na twarzy przez całe badanie USG które trwało 30min.
Teraz muszę pomyśleć gdzie idę na cięcie czy tam gdzie byłam czy do drugiego szpitala z tym że u siebie idę dzień przed zabiegiem a w drugim co najmniej 3 dni wcześniej bo oni sami robią badania.
Mi też termin na 03.06 wychodzi. Ale coś więcej dowiem się w przyszłym tyg jak podjadę na usg do szpitala i doktory ją obejrza. Póki co to cisza i spokój. Niech jeszcze posiedzi, liczę znaczy chciałabym żeby wyszła w ost tyg maja. [emoji6] Ale co obanaw planach to holera wie [emoji846]
 
Ojejku [emoji4] fajnie tak wiedzieć kiedy dokładnie dzidziuś przyjdzie na świat.
Super, że z małą wszystko dobrze [emoji106]

Matko jedyna, dziewczyny, my już na końcówce [emoji33] leci to niesamowicie.

Teoretycznie wiem pytanie czy się nie pośpieszy i nie zrobi nam niespodzianki:) ja też byłam w szoku u lekarza że termin na koniec maja mam mieć bo to przecież dopiero 36tc jest:D w tym tygodniu muszę ogarnąć torbę bo to normalne wstyd że jeszcze nie gotowa:p

Aaaaaa właśnie pytałam dr o te problemy z oddychaniem przy skurczu i mówiła że macica jest wysoko i przy skurczu może uciskać na przeponę bardziej niż zwykle stąd takie średnio przyjemne przypadłści
 
reklama
Do góry