reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2018

Hej dziewczyny :)
Wczoraj moje dolegliwości miały swoje apogeum... całkiem dobrze się czułam od rana, pierwszy raz od dawna, więc posprzątałam chatę, poszliśmy na dłuuugi niedzielny spacer i zakupy. Po powrocie do domu dramat. Skurcze takie jak nigdy dotąd. Zaczęłam je liczyć, było ich 20 (!) w ciągu godziny, w miarę regularnie. Do tego okropne kłucie w kroku jakbym miała tam wykałaczkę, conajmniej. Pojechałam do lekarza o godzinie 20, pobeczana i spanikowana, skurcze były tak mocne że nie mogłam oddychać. Zrobiono mi KTG i faktycznie skurcze wyszły dość mocne, ale serduszko biło tak jak miało, na szczęście. Trafiłam na SUPER lekarkę jak na warunki tutaj, zrobiła mi USG, wybadała mnie tak jak tylko mogła. Z szyjką w miarę ok, 27mm więc jeszcze nie ma paniki. Ale te skurcze... Lekarka sama stwierdziła że są niepokojące, dostałam tabletki (nie wiem co to, podejrzewam że coś jak Polska no-spa) i mam ograniczać aktywność która powoduje u mnie skurcze. I z każdym takim epizodem przyjeżdżać na KTG. A kłucie? Moja córcia ułożyła się w pionie, przy czym główkę ma u góry a nóżki na dole... a że jest super aktywnym bobasem, to mam.
I o ile nażarłam się stresu jak nigdy dotąd, to W KOŃCU poczułam się zbadana i zaopiekowana, pierwszy raz odkąd jestem w ciąży...

Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom
Najważniejsze że na strachu się skończyło. I że teraz jesteś spokojniejsza i z dzidziusiem wszystko w porządku!

Ja jutro idę na usg , nie mogę się doczekać jak zobaczę dzidzię ile waży itp :)
 
reklama
@myllenne zazdroszczę ja mam jeszcze tydzień czekania i też się strasznie niecierpliwię.

Dziewczyny czy u Was się uspokajają ruchy dzieci? Chodzi mi o to że jest ich mniej zdecydowanie. W zeszłym tygodniu to młoda cały czas kopała a teraz to kopie raz kiedyś przez chwilę a nie non stop. Czkawkę ma jak zjem coś co jem rzadko i to tyle.
 
@myllenne zazdroszczę ja mam jeszcze tydzień czekania i też się strasznie niecierpliwię.

Dziewczyny czy u Was się uspokajają ruchy dzieci? Chodzi mi o to że jest ich mniej zdecydowanie. W zeszłym tygodniu to młoda cały czas kopała a teraz to kopie raz kiedyś przez chwilę a nie non stop. Czkawkę ma jak zjem coś co jem rzadko i to tyle.

Ja ruchy czuję znacznie słabsze niż w zeszłym tygodniu. Tydzień temu to dostawałam takie kopy, że zdarzyło mi się aż podskoczyć, a teraz są słabsze i zdecydowanie mniej.

@Ewa.se współczuje bardzo. Trzymam kciuki, żeby do końca było wszystko w porządku !

Ja planuję sesję rodzinną, po narodzinach młodej. Mam kumpla, który robił nam już sesje rodzinną na 5te urodziny synka. Mnie to wiele nie kosztuje, bo on ode mnie grosze bierze, ale zdjęcia mamy piękne :) Jedyne o co prosi, czy może udostępniać na swoim fanpage i do portfolio sobie wybrać. Mamy w mieście kilka fotografów, to taka sesja +300 zł rodzinna.
Chciałam na początku mieć sesję ciążową, a potem rodzinną, ale jakoś uciekło mi to z planów.
 
@myllenne zazdroszczę ja mam jeszcze tydzień czekania i też się strasznie niecierpliwię.

Dziewczyny czy u Was się uspokajają ruchy dzieci? Chodzi mi o to że jest ich mniej zdecydowanie. W zeszłym tygodniu to młoda cały czas kopała a teraz to kopie raz kiedyś przez chwilę a nie non stop. Czkawkę ma jak zjem coś co jem rzadko i to tyle.
u mnie mała ma takie fazy - są dni, że już myślę, że nic, dopiero np. w nocy parę razy kopnie, a później są takie, gdzie szaleje od rana. Faktem jest, że te ruchy zaczynają się zmieniać - wciąż są kopniaki ale część to juz takie a'la przeciąganie (od boku do boku np ;)) bądź wypychanie.
 
U mnie ruchy intensywne, tak jak od początku. Jasne, są spokojniejsze dni, ale mała nie daje raczej o sobie zapomnieć. Jedyne co to nigdy chyba nie czułam tak naprawdę czkawki, albo nie wiem jak ją rozpoznać. Ale u mnie raczej każde podskakiwanie brzucha to jej wygibasy.

Aha, kilka dni temu zmieniliśmy koncepcję na imię [emoji1] Miała być Inga, obojgu bardzo nam się podoba choć jakoś chyba jako imię dla dziecka nam nie 'grało'. Poza tym, jest bardzo skandynawskie więc w naszym przypadku hmm.. pretensjonalne (trochę tak jakbyśmy syna nazwali Björn... [emoji1]) no i zastanawialiśmy się, nic nie przychodziło nam do głowy i już pewnie by Inga została, ale tatusiek miał olśnienie i wykrzyknął ni stąd i zowąd 'Kinga!' i przypasowało idealnie. Zostaje na pewno :)

Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny :)
Wczoraj moje dolegliwości miały swoje apogeum... całkiem dobrze się czułam od rana, pierwszy raz od dawna, więc posprzątałam chatę, poszliśmy na dłuuugi niedzielny spacer i zakupy. Po powrocie do domu dramat. Skurcze takie jak nigdy dotąd. Zaczęłam je liczyć, było ich 20 (!) w ciągu godziny, w miarę regularnie. Do tego okropne kłucie w kroku jakbym miała tam wykałaczkę, conajmniej. Pojechałam do lekarza o godzinie 20, pobeczana i spanikowana, skurcze były tak mocne że nie mogłam oddychać. Zrobiono mi KTG i faktycznie skurcze wyszły dość mocne, ale serduszko biło tak jak miało, na szczęście. Trafiłam na SUPER lekarkę jak na warunki tutaj, zrobiła mi USG, wybadała mnie tak jak tylko mogła. Z szyjką w miarę ok, 27mm więc jeszcze nie ma paniki. Ale te skurcze... Lekarka sama stwierdziła że są niepokojące, dostałam tabletki (nie wiem co to, podejrzewam że coś jak Polska no-spa) i mam ograniczać aktywność która powoduje u mnie skurcze. I z każdym takim epizodem przyjeżdżać na KTG. A kłucie? Moja córcia ułożyła się w pionie, przy czym główkę ma u góry a nóżki na dole... a że jest super aktywnym bobasem, to mam.
I o ile nażarłam się stresu jak nigdy dotąd, to W KOŃCU poczułam się zbadana i zaopiekowana, pierwszy raz odkąd jestem w ciąży...

Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom

27 mm szyjka to malo. W Polsce jak jest 25 mm to już trzeba leżeć. Oszczędzaj się teraz.
 
Ewa.se to teraz po tej przygodzie masz bezwzgledne oszczędzać się! Wiesz ta długa lista obecności do czegoś zobowiazuje i nikt nie wita swojego malenstwa wcześniej niż max 2tygodnie przed terminem!
Co do ruchów moja to raczej mnie oszczedza rusza się dosyć często ale nie tak boleśnie, chociaż po wczorajszym zjedzeniu bobu dała czadu. Już myślałam że chce się obrócić głowa do dołu ale chyba robiła tylko podejscie i nic z tego nie wyszło. Oczywiście filmu też nie dało rady nagrać bo gwiazda jest taka szczwana ze jak tylko włączę lampę w kamerze to cichnie....zero wspolpracy...już matki nie słucha ....
Wczoraj wypralam moje koszule do szpitala i na tym sie skończyło moje pranie bo dziś znowu beznadziejna pogoda...
Mylanne zazdroszczę wizyty ja co prawda mam jutro ale na NFZ i nie będę miała usg tylko sprawdzi wyniki badań i posłucha serducha i sprawdzi stan szyjki,powtorzy cytologie i wypisze dalsze badania i zwolnienie...

 
@Just&yna ja dawno nie miałam usg, bo chodzę na nfz. Ale jutro idę do innego lekarza prywatnie na takie 3 trymestru usg. :)

A co do zdjęć. To u mnie myślę koło 300 stów za sesje noworodkową/ciążową trzeba dać. W zeszłym roku na roczek chrześniaka sprezentowałam taką sesję i tyle zapłaciłam. Ale w kwietniu idę na sesje brzuszkową tyle że do innego fotografa, brałam udział w konkursie na fb i dostałam bon za 50 dych sesja, chyba 10 zdjęć niedużo ale w sumie po co i więcej, pamiątka będzie a nie zbankrutuję ;)

A właśnie przyszła mi z aliexpress naklejka nad łóżeczko.No za 4 zł prezentuje się fajnie, łądne kolory i wielkość jak miała być. Tylko myślałam że przyjdzie gotowa do naklejenia, a tu są numerki i trzeba będzie samemu dopasować listki itp :D Ale damy radę :D
29680394_1793822670638576_8634168_o.jpg
29746535_1793822677305242_737049717_o.jpg
 

Załączniki

  • 29680394_1793822670638576_8634168_o.jpg
    29680394_1793822670638576_8634168_o.jpg
    690,1 KB · Wyświetleń: 435
  • 29746535_1793822677305242_737049717_o.jpg
    29746535_1793822677305242_737049717_o.jpg
    773,7 KB · Wyświetleń: 425
U nas sesje zalezy u kogo.
Właśnie napisalam do fotografa, wg cennika brzuszek + maluszek po 15 zdj z kazdej sesji 480zl

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Jestem. Mialam troche spraw. Ale czuję się dobrze fizycznie chociaż ta szyjka mnie martwi. Więcej odpoczywam. Staram się też nie stresować ale..
Kurcze, przeżywamy to wszystko, zdjęcia ,ruchy, podejrzane bóle, problemy z szyjkami...a tu takie panie posłanki Lubnauer i Wielgus mówią że nasze dzieci nie są człowiekiem. I to kobiety. Ja już nie roztrząsam kwestii obecnego sporu bo to nie miejsce na takie tematy, kazda z nas na swoje zdanie na ten temat ale dziecko to dziecko a nie żaba czy pies. Inny typek z sejmu porównał dziecko to tworu rakowego. Jak ja bym ich spotkała osobiście to mają gonga w twarz, nie żartuje. Z naukowego punktu widzenia płód (nienlubie tej nazwy) jest żywym osobnym organizmem z osobnym DNA i nie należy do ciała matki. To człowiek we wczesnym stadium rozwoju. Przepraszam że poruszam ten temat, nie chodzi mi o politykę ale musiałam się wygadać bo mnie to kurcze boli...tak jakby ktoś moje dziecko obrażał. Tak się czuje :(
Mam świeże wspomnienia z pierwszych prenatalnych badań , kiedy ten miniaturowy dzidziuś machał tymi nóżkami i rączkami, reagował na dotyk USG ,pokazywał siusiaka..i w głowie mi się nie mieszczą te brednie :(
A tak poza tym to dostałam fajny masażer od bratowej z Avonu , fajna rzecz żeby sobie udziska wymasować,
i łydki też bo skurcze się zdażają. Bardzo praktyczny jest.
IMG_20180326_121540_879.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180326_121540_879.jpg
    IMG_20180326_121540_879.jpg
    140,7 KB · Wyświetleń: 420
Do góry