reklama
A mój zuch nie boi się niczego hehe, żartuję. Kiedyś dostała od babci dmucanego łabędzia, bardzo go lubiła, ale na pewien czas go schowałam. Dzisiaj dałam jej go do wanny i najpierw mu się przyglądała a potem zaczęła płakać. Kąpiel skończyła sie szybko a za ręcznik posłużyłam ja bo musiałam ja utulić. Kochany babelek. Płacze jak ktoś kicha, ale jak udaję że kicham to śmieje się w niebigłosy - i kto to zrozumie ?
Mój Kubusiek jakoś nie zauważyłam, żeby się czegoś bardzo bał. Najgorsze wrażenie na nim robi Dziadek (Pawła tata), ale w sobotę jak wróciłam ze szkoły to pełna komitywa między nimi była. Kichanie nie robi wrażenia, odkurzacz to niezwykle ciekawe stworzenie. Do smarkania (przeważnie mojego :) się przyzwyczaił.
Isska
Majowa mamusia 2005 :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2005
- Postów
- 698
Wiktoria wczoraj u mojej mamy zerwala z karnisza pozytywke ktora dzwoni od wiatru. ale byl placz!!!!!!!!!
Kichanie i dmuchanie nos nie robi na niej wrazenia.
Nie wiem czemu boi sie paska od spodni meza!! Wczoraj jak go zobaczyla to momentalnie byl
Kichanie i dmuchanie nos nie robi na niej wrazenia.
Nie wiem czemu boi sie paska od spodni meza!! Wczoraj jak go zobaczyla to momentalnie byl
avocado2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2004
- Postów
- 703
Nastka boi się obcych, a w szczególności Pani Doktor, która ją bezceremonialnie obmacuje.
Do pewnego czasu bała się mojego ojca (bo taki dziwny, ma brodę i okulary), mojej matki się wystraszyła kilka razy (jak mama była w czapce, więc jej nie poznała).
Smarkanie i kichanie jej nie rusza, za to jak ktoś kaszle to patrzy badawczo.
Do pewnego czasu bała się mojego ojca (bo taki dziwny, ma brodę i okulary), mojej matki się wystraszyła kilka razy (jak mama była w czapce, więc jej nie poznała).
Smarkanie i kichanie jej nie rusza, za to jak ktoś kaszle to patrzy badawczo.
Dorin
mama maj 05/sierpień 07 Wrześniowe mamy'07
Moja niunia boi sie kumpla mojego męza. Na jego widok zaczyna płakać, a łzy lecą strumieniami. I tak jest za każdym razem jak przychodzi. To jedyna osoba, której sie boi - nie wiadomo dlaczego, bo to miły gość.
reklama
Nam na szczęście strachów nie przybyło. Ale mój mąż zrobił koleżance (tej co ma bliźniaki) bramkę u wejścia do kuchni no i Kacper chyba sie jej boi bo tak płacze że aż wymiotuje. Na Majce nie robi ona żadnego wrażenia - nie wiem jak dziś ale pewnie trzeba będzie wysłać męża żeby zdemontował bramkę :laugh:
Podziel się: