to ja tak: jak maz ma 2 zmiane to dlatego sprzatam i cos robie jak mala spi aby poprostu szybciej zleciala ta nuda...ale jak ma 1 zmiane...nic mis ie niechce...wtedy tylko cos ugotuje pozamiatam- niestety musze nawet 3 razy dziennie bo w calym domu sa kafelki i z regoly chodzi sie w butach.pranie prasuje tez raz w tygodniu jak mi sie cala kupa uzbiera a prochy 2 razy w tyg,a generalny pozadek zazwyczaj w piatek.zmywac zmywam tylko drobne rzeczy a tak to tez na szczescie mam zmywarke ogolnie to mase sprzatania mam takich drobiazgow , co np tam sie zostawilo bo sie nie chcialo w nocy chowac itd...a no i zwierzaka trzeba sprzatac co 2 dni a z tym troche jest roboty...
reklama
no ja to nie narzekam jak malej uda sie zasnac na 2h to mam co robic,obiad,sprzatanie,bo u mnie kurzy sie bardzo niewiem czemu i codziennie musze scierac te przeklete kurze,wrrr,naszcecie nie am wiele,odkurzam co trzy dni,kuchnie lazienke dwa razy w tygodniu,wyparzam butelki,pranie co drugi dzien,parsownaie jak wyschnie,nie lubie nic zostawiac na pozniej,chyba jestem za pedantyczna,hi,hi,hi,i czas ucieka i tak mi go barkuje,dzis pospala 2,5h wiec moglam wyslac zalegle meile,zdiecie itp.A czas na BB mam teraz w sumie wieczorami,bo w ciagu dnia jak mailam chwilke to gadlam z mezem na gg,ale juz jutro wraca jupiiiiii ;D ;D
a u mnie prasuje Wojtek i to no zazwyczaj zmywa naczynia i odkurza. Ja scieram kurze, sprzątam kuchnię jak juz pozmywane , robie porządek w łazience (uwielbiam myć kibelek). No a czasami jest odwrotnie
trininlov
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
A ja dzisiaj byłam pół godzinki na rowerku. Jeździłam sobie trochę po lesie i się zrelaksowałam
reklama
Podziel się: