Ja mam metodę jeść częściej i mniej i wtedy jest ok. Ale no jak jestem poza domem to się psuje i czasem po tym samym już mam trochę większy.
Po wątpliwych posiłkach staram się ruszać.
Po pół małej jagodzianki zjedzonej z odstępem osobno miałam 125 - to uważam dużo jak na taka ilość. Raczej już jak coś jem to chce żeby miało wartości odżywcze i tu mam już dość ciągłego szykowania jedzenia !!!!!!! Uwierzcie mi nie nawidzę codziennie stać w garach i gotować ! A tu gotowe jedzenie odpada niestety...
Jak ktoś lubi ( Ja się przyzwyczaiłam ) to polecam jogurty kozie lub owcze cukier mam po nich super i maja więcej wartości odżywczych niż krowie bez laktozy. Mogę zjeść nawet smakowy i tez ok. Bo np ostatnio na 2 śniadanie zjadłam pół bułki z jogurtem jagodowym ( jakiś super bio ) i tez około 120 - uważam ze dużo bo porcja mała i później za chwile jestem głodna ! Ale bułki ciemne są tez oszukane wiec to może taka była
I tak jak dobrze dobieram posiłek mam 101 / 90 i jestem najedzona !! Ale dobierania i szykowania mam już dość !