DokładnieChyba u większości są ok
A u mnie katastrofa
Dlatego w każdej wypowiedzi podkreślam "u mnie", "w moim przypadku" itp., żeby ktoś nie przyjął, że np. wszystkim będą szkodzić gotowane ziemniaki
@Martitka5 , ile Ci jeszcze zostało do rozwiązania?
Jeeeszcze kupa czasu, jestem w 28+6 tc więc z 9 tyg na pewno. Niby 26.08 mam się kłaść do szpitala na wywołanie. Teraz mam wizytę 15 lipca i wszystkie posiewy mam mieć robione itd. Potem wizyta 8.08 i wtedy odbiór wyników i skierowanie do szpitala. Taki jest plan.
Dodam, że chodzę na NFZ i do gina i do diabetologa. Jedynie na USG chodzę czasami prywatnie. Tak mnie te doktory z prywaty wkurzyły, że o dziwo czuję się bezpieczniej chodząc na wizyty do szpitala. Fakt, że nie ma tam usg bo przysługuje na NFZ przecież tylko 3. Jednak Jak zaczęłam tam chodzić ok 13 tc jakoś to wszystko zaczęło mieć ręce i nogi.
U mojego prywatnego gina cukrzyca ciążowa to nie choroba i wymysł. I on mimo, że glukoza była podwyższona nie widział sensu robienia krzywej ;p dużo by pisać