reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca w ciąży

Kupiłam Cheetosy, kutchupowe. Ale od godziny siedzę i się zastanawiam - ryzykować, czy nie. Zjadłam sobie sałatkę i apetyt na nie trochę zmalał... Ale drugi dzień trzymam cukier w ryzach bez wpadek i tak sobie gadam sama ze sobą, że chyba mi się należy [emoji23][emoji23]
Ja dzisiaj zjadlam wrapa w mcdonaldzie a potem dwie galki lodow. Nawet cukru nie sprawdzalam, zeby sie nie denerwowac[emoji6]
 
reklama
Kupiłam Cheetosy, kutchupowe. Ale od godziny siedzę i się zastanawiam - ryzykować, czy nie. Zjadłam sobie sałatkę i apetyt na nie trochę zmalał... Ale drugi dzień trzymam cukier w ryzach bez wpadek i tak sobie gadam sama ze sobą, że chyba mi się należy [emoji23][emoji23]
A ja dzisiaj się skuszę na prażynki paprykowe na drugą kolację [emoji16]
 
Ja dziś w ramach pierwszej udanej leki jazdy z chłopem (po górach[emoji23][emoji23]) zjadłam loda... Nie sprawdzałam bo się bałam
 
A mi chłop przywiózł blaty bezowe:-D

A ja tak lubię bezy... No i w sumie jajka są zdrowe, no nie? No to zrobiłam dużo bitej śmietany, żeby dla równowagi było dużo tłuszczu i dorzuciłam truskawki. Niebo w gębie i czułam się po tym super, w ogóle nie było takiego zjazdu jak po tym ostatnim makaronie. Ale cukru nie mierzyłam ;-)
 
A mi chłop przywiózł blaty bezowe:-D

A ja tak lubię bezy... No i w sumie jajka są zdrowe, no nie? No to zrobiłam dużo bitej śmietany, żeby dla równowagi było dużo tłuszczu i dorzuciłam truskawki. Niebo w gębie i czułam się po tym super, w ogóle nie było takiego zjazdu jak po tym ostatnim makaronie. Ale cukru nie mierzyłam ;-)
W sumie beza byłaby zdrowa gdyby nie ta tona cukru, z której się ją robi [emoji12]
 
reklama
Ale wychodzi na to, że ten cukier z bezy mniej szkodzi, niż makaron. Chyba te gotowane mączne produkty robią największą masakrę. Po śniadaniu+ćwiartka torcika z bezy mam cukier 110 i dobre samopoczucie, to samo po domowej pizzy, a po kilku pyzach z mięsem miałam niedawno 155 po dwóch godzinach i pół dnia wycięte z życiorysu.
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry