reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca w ciąży

Mam nadzieję, że masz jakąś pomoc. Zobaczysz wróci wszystko do normy musisz jakoś to przeżyć. Nie wiem jak bo sama wiesz że złotej rady na to nie ma. I Ci wszyscy co mówią że ciążą i po, to piękny czas to chyba z rozumem się minęli.
To musiał jakiś facet powiedzieć [emoji23]
 
reklama
No toż kto inny jak nie oni ;) przecież ciąża to taki piękny stan i nic nie ma prawa Cię boleć;p
A jak teraz Twoje cukry i małego?
Mały jak był w inkubatorze to dostawał glukoze bo mu bardzo spadały. Ja po porodzie dwa dni w szpitalu miałam sprawdzane i wiecznie miałam za niski (później 60)nimo że jadłam praktycznie co 30 minut. Teraz już ok i u mnie i u małego. Ja dalej na metforminie ale już bez insuliny
 
Dziewczyny wytlumaczcie mi jedną rzecz o co tu chodzi.
Wczoraj zjadłam śledzika z pieczywem i warzywem. Cukier po godzinie 78. Dojadłam czymś tam bo bałam się żeby nie spadło. Podałam insulinę, zjadłam późną kolację i rano cukier 94 więc bieda trochę. Po śniadaniu jajecznica, ogórki i chleb cukier 87. Kurna o co chodzi ? Za mało jem chleba czy jak ?
 
Dziewczyny wytlumaczcie mi jedną rzecz o co tu chodzi.
Wczoraj zjadłam śledzika z pieczywem i warzywem. Cukier po godzinie 78. Dojadłam czymś tam bo bałam się żeby nie spadło. Podałam insulinę, zjadłam późną kolację i rano cukier 94 więc bieda trochę. Po śniadaniu jajecznica, ogórki i chleb cukier 87. Kurna o co chodzi ? Za mało jem chleba czy jak ?
Ja np zauważyłam że jak na noc jestem najedzona to z rana cukier jest ok, jak czuje ze jestem głodna to mam powyej 90. I na wieczor na kolacje o 19 zawsze jem 3 kromki i koło 21.40 półtora.
 
Ja np zauważyłam że jak na noc jestem najedzona to z rana cukier jest ok, jak czuje ze jestem głodna to mam powyej 90. I na wieczor na kolacje o 19 zawsze jem 3 kromki i koło 21.40 półtora.
Hymmm to nie to chyba. Wczoraj i dzisiaj czułam się rano głodna. Wczoraj 80 na czczo a dziś 94. Chyba za mało treściwe posiłki jem;/
 
@Martitka5 może za mało dojadłaś, a może noc słaba. Chyba z tą cukrzycą tak się do końca nie dojdzie, bo wystarczy, że Ci hormony podziałały, a Ty zjesz to samo i będzie inny wynik.

U mnie ostatnio cukier rano zależy od tego jaka jest temperatura w nocy i jak śpię, a nie od tego co zjem. Jak jest dobra noc, to mogę zjeść ćwiartkę arbuza o 22 i rano będzie super, a jak jest parno i gorąco, to mogę jeść kanapki z wędliną i rano będzie 98...
 
@Martitka5 może za mało dojadłaś, a może noc słaba. Chyba z tą cukrzycą tak się do końca nie dojdzie, bo wystarczy, że Ci hormony podziałały, a Ty zjesz to samo i będzie inny wynik.

U mnie ostatnio cukier rano zależy od tego jaka jest temperatura w nocy i jak śpię, a nie od tego co zjem. Jak jest dobra noc, to mogę zjeść ćwiartkę arbuza o 22 i rano będzie super, a jak jest parno i gorąco, to mogę jeść kanapki z wędliną i rano będzie 98...
Tak patrzę chyba ze za mało jem węgli i muszę coś pokombinować. Bo takie dogadanie też nie jest dobre.
 
Ja mam taki problem, że młoda mi podchodzi coraz wyżej i trzech kromek ciemnego chleba naraz nie dam rady wcisnąć. Tzn. wcisnę na siłę, ale potem się czuję jak boa dusiciel, który zeżarły całą kozę i przez tydzień będzie leżał i ją trawił...
 
reklama
Ja mam taki problem, że młoda mi podchodzi coraz wyżej i trzech kromek ciemnego chleba naraz nie dam rady wcisnąć. Tzn. wcisnę na siłę, ale potem się czuję jak boa dusiciel, który zeżarły całą kozę i przez tydzień będzie leżał i ją trawił...
O matko cóż za porównanie;p wcale się nie dziwię u Ciebie zaraz koniec tej przygody i wszystkie doznania mogą być.
U mnie zawsze było ok, dużo energii miałam. Non stop w ruchu a od 2 dni umieram. Czuję się zmęczona, ospała, taka zapuchnięta, że szok. Mąż za tydzień ciągnie nad morze szczerze nie dam rady bo się szybko męczę. Ale to chłop i nie zrozumie więc nie wiem co zrobię ;/
 
Do góry