reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Cukrzyca ciążowa

U mnie mąż jutro wraca do pracy, ale babcia jeszcze jest do piątku jakoś do południa. Dzisiaj próbowałam poskładać tonę prania i nie szło, bo Maksio musiał być na rękach i przy cycu, więc już zapowiedziałam mężowi, że będziemy teraz zyc w brudzie 😆
Mam mega problem ze spuchniętymi nogami. Myślałam, że po porodzie odzyskam swoje nogi, a dalej jest dramat.
Mi się też trochę opuchlizna utrzymywała. Ja bardziej cierpię,bo dalej mi cierpna palce ,może nie tak jak wcześniej,ale opuszki mało czuje 😏
U mnie jakby nie mąż to chodziłabym brudna i głodna ,nie wiem jak to ogarnę jak pojedzie . Jeszcze mała ma kolki to mamy wielką niewiadomą i dużo uwagi potrzeba . Upał dziś był nieziemski,jak nie ulewy to upał .
 
reklama
Dzięki dziewczyny za miłe słowa 🙂 kilka razy zaczynałam do was pisać, ale mój pobyt w szpitalu to cały czas z Maksem przy cycu. Jak tylko go odkładałam to chwilę później budził innych lokatorów 🙈w niedziele wyszliśmy do domu, więc masa emocji, zapoznanie braci 🥰 i próbujemy sie teraz jakoś odnaleźć w nowej sytuacji, a jest ciekawie 😅
Ps. Jak teraz mierzyć cukier? Bo w końcu pasowałoby coś posprawdzać.
Cukier o ile się nie mylę to sprawdza się po porodzie 2h po jedzeniu i powinien być <140 :)
Na czczo norma do 99, więc ciążowe tak czy inaczej już nie obowiązują
 
@Daria1991
Jakbym Ci pokazala zdjecie chociazby mojego salonu to mysle ze gorzej w domu nie masz :-p totalny haos i ja mowie ze syf, a maz mowi ze przy 2ce dzieci to nie syf a artystyczny nielad 🙈😁 takze glowa do gory:-) Maksiu Cie potrzebuje i daj mu wszystko co mozesz, pozniej jest troszke lzej.

Jak rodzenstwo?

Opuchlizna zejdzie jak hormony troche odpuszcza.
A cukier tak jak napisala Alexis :-) 2h po >140
 
@Nath096 problemy brzuszkowe to niestety tez fizjologia do 6msca a czasami i dluzej🤷‍♀️

Co ja bym dala zeby sobie dospac.... ahh.. zazdraszczam luksusu 1 dziecka 🤭

Ale z 2ka tez nie jest tak najgorzej :-)) zeby Cie nie zniechecic :-))
 
@Nath096 problemy brzuszkowe to niestety tez fizjologia do 6msca a czasami i dluzej🤷‍♀️

Co ja bym dala zeby sobie dospac.... ahh.. zazdraszczam luksusu 1 dziecka 🤭

Ale z 2ka tez nie jest tak najgorzej :-)) zeby Cie nie zniechecic :-))
Niestety wiem o tym ,że to trzeba przeżyć i tyle 🤷

A co do drugiego bobasa to narazie specjalnie zniechęcać mnie nie trzeba 😅 Podziwiam ludzi z jednym,a co dopiero dwójka czy więcej 🙈 Serio,ale to chyba kwestia chęci posiadania drugiego i organizacji ? 🤔 Jak to jest przy drugim ? Znowu wywraca się wszystko do góry nogami czy trochę mniej jak przy pierwszym? 😋
 
@Daria1991 dla mnie to właśnie nowość,że jak się zabieram za coś w domu np składanie prania czy zmywanie to nigdy nie wiadomo czy to skończę 😅
Ale narazie nie ma tragedii jak jest mąż ,chociaż czasem trzeba interweniować 😉
U mnie wczoraj byli rodzice ,mama nawet podtrzymała mała,ale jak się zaczęła wiercić i płakać to oddała 🙈
Rozumiem ja,że się boi,bo jak to mówi lata i ręce nie te więc fajnie,że w ogóle chce ja potrzymać i przytulić no ale pomocy to nie będę miała z niej bardzo jak mąż pojedzie . Prędzej bratowa,ale wiadomo,że każdy ma swoje życie . Najbardziej się boje nocek i tego,że kiedyś zasnę ze zmęczenia,a czas tak szybko leci nawet nie chce myśleć,że on jeszcze trochę i będzie musiał jechać 😔
 
Cześć dziewczyny 🙂
U mnie cukry póki co ok, jutro strzeli mi 27 tydzień i wiem że może być różnie...
W poniedziałek mam wizytę u gina i pewnie skierowanie do diabetologa będzie.
15 nad wodą mojego najmłodszego pszczoła nad wodą urządliła, tatuś tak go ratował, że rękę sobie złamał i w poniedziałek idzie na stół... ehhh, mam nadzieję że zdąży wydobrzeć do porodu 😅
 
@Daria1991 dla mnie to właśnie nowość,że jak się zabieram za coś w domu np składanie prania czy zmywanie to nigdy nie wiadomo czy to skończę 😅
Ale narazie nie ma tragedii jak jest mąż ,chociaż czasem trzeba interweniować 😉
U mnie wczoraj byli rodzice ,mama nawet podtrzymała mała,ale jak się zaczęła wiercić i płakać to oddała 🙈
Rozumiem ja,że się boi,bo jak to mówi lata i ręce nie te więc fajnie,że w ogóle chce ja potrzymać i przytulić no ale pomocy to nie będę miała z niej bardzo jak mąż pojedzie . Prędzej bratowa,ale wiadomo,że każdy ma swoje życie . Najbardziej się boje nocek i tego,że kiedyś zasnę ze zmęczenia,a czas tak szybko leci nawet nie chce myśleć,że on jeszcze trochę i będzie musiał jechać 😔

Twoja mama chociaz probowala, a moja tesciowa(mieszkamy z 20m odsiebie) od urodzenia mowi ze sie boi i tak bedzie jak ze starszakiem, ze trzymala tylko w becie i to raz bo ja wcisnelam na rece. Tak wiec slysze tylko 'bo Twoja mama to sie nie boi' i tyle w temacie :-) (moja mama to odwazna babka:-) )
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny 🙂
U mnie cukry póki co ok, jutro strzeli mi 27 tydzień i wiem że może być różnie...
W poniedziałek mam wizytę u gina i pewnie skierowanie do diabetologa będzie.
15 nad wodą mojego najmłodszego pszczoła nad wodą urządliła, tatuś tak go ratował, że rękę sobie złamał i w poniedziałek idzie na stół... ehhh, mam nadzieję że zdąży wydobrzeć do porodu 😅

To ta pszczola byla pancerna ze maz az tak polamal reke? 🤭
 
reklama
Twoja mama chociaz probowala, a moja tesciowa(mieszkamy z 20m odsiebie) od urodzenia mowi ze sie boi i tak bedzie jak ze starszakiem, ze trzymala tylko w becie i to raz bo ja wcisnelam na rece. Tak wiec slysze tylko 'bo Twoja mama to sie nie boi' i tyle w temacie :-) (moja mama to odwazna babka:-) )
No ja się staram się zmuszać i tak fajnie,że ja chwilę potrzymala. I tak mi pomaga robiąc obiady ,mąż tylko podjeżdża i mam czasem z głowy ,na dwa dni . Fajnie,że przyjedzie ,powozi w wózku ,w ogóle że przebywa .
 
Do góry