reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa

Dziewczyny, wczoraj byłam u ginekologa i oczywiście się ważyłam. W ciągu 1.5 miesiaca( czyli od ostatniej wizyty ) przytyłam 4 kg. Ogólnie od początku ciąży 6.5 kg. Z Synem też nagle miałam taki skok wagi chyba z 5 kg i ogólnie z nim przytyłam 13 kg, ale już 3 dni po porodzie nie miałam 11kg. Tylko wtedy nie byłam ma diecie I tak się zastanawiam, czy w obecnej sytuacji to i3dnak nie za dużo przybieram. Lekarze nie widzą tu nic dziwnego🤷
Jak u was już na dalszym etapie?
 
reklama
Dziewczyny, wczoraj byłam u ginekologa i oczywiście się ważyłam. W ciągu 1.5 miesiaca( czyli od ostatniej wizyty ) przytyłam 4 kg. Ogólnie od początku ciąży 6.5 kg. Z Synem też nagle miałam taki skok wagi chyba z 5 kg i ogólnie z nim przytyłam 13 kg, ale już 3 dni po porodzie nie miałam 11kg. Tylko wtedy nie byłam ma diecie I tak się zastanawiam, czy w obecnej sytuacji to i3dnak nie za dużo przybieram. Lekarze nie widzą tu nic dziwnego🤷
Jak u was już na dalszym etapie?

U mnie 4.5kg i to dopiero teraz mam wiekszy apetyt czyli Maly potrzebuje wiecej:-) (35+3) mysle ze to nie ma reguly.
Wazne z jakiej wagi startowalas bo im mniejsza tym przyrost jest spoko. Standardowo sama ciaza duzo tez wazy przeciez :-) i dziecko i lozysko i wody i zwiekszona objetosc krwi itp.
 
Dziewczyny, wczoraj byłam u ginekologa i oczywiście się ważyłam. W ciągu 1.5 miesiaca( czyli od ostatniej wizyty ) przytyłam 4 kg. Ogólnie od początku ciąży 6.5 kg. Z Synem też nagle miałam taki skok wagi chyba z 5 kg i ogólnie z nim przytyłam 13 kg, ale już 3 dni po porodzie nie miałam 11kg. Tylko wtedy nie byłam ma diecie I tak się zastanawiam, czy w obecnej sytuacji to i3dnak nie za dużo przybieram. Lekarze nie widzą tu nic dziwnego🤷
Jak u was już na dalszym etapie?

Ja Ci mogę napisać za tydzień bo diabetolog mnie zważy 🤦‍♀️
Najlepsze, że u niej na wadze mam zawsze 2-3 kg więcej niż w domu.
Abstrahując od tego między 10.03 a 7.04 (25+5) przytyłam tylko 0,5 kg, a teraz będzie na pewno więcej bo tak czuję i widzę 💁
Właśnie się zastanawiam czy nie za dużo, ale się wyjaśni po majówce.

Serio tak wcześnie zasypiacie?🙂
Jem o 21-21.15 , kładę się około 24 i niezależnie od tego czy zbadam cukier o 7.30 jak dzisiaj czy o 8.30 wyniki są do siebie zbliżone.
 
U mnie 4.5kg i to dopiero teraz mam wiekszy apetyt czyli Maly potrzebuje wiecej:-) (35+3) mysle ze to nie ma reguly.
Wazne z jakiej wagi startowalas bo im mniejsza tym przyrost jest spoko. Standardowo sama ciaza duzo tez wazy przeciez :-) i dziecko i lozysko i wody i zwiekszona objetosc krwi itp.
Tak tak, sama ciąża waży sporo. Piersi też u mnie jak balony 🤣
Ogólnie te 6.5kg to tak standardowo w ciąży nie jest dla mnie dużo. Tylko zastanowiłam się właśnie pod kątem stosowania diety.
Ale wiadomo, że trzeba przybrać trochę, wiec juz nie analizuje 🤷
 
Tak tak, sama ciąża waży sporo. Piersi też u mnie jak balony 🤣
Ogólnie te 6.5kg to tak standardowo w ciąży nie jest dla mnie dużo. Tylko zastanowiłam się właśnie pod kątem stosowania diety.
Ale wiadomo, że trzeba przybrać trochę, wiec juz nie analizuje 🤷

Ale to pozory bo to nie tyle co Ty tyjesz, tylko Twoje dziecko i Twoje cialo zmienia sie. Samej masy tluszczowej zapewne tyle to nic nabralas wiec mysle ze te przykladowe 11-15kg na sam koniec to normalka :-) takze dieta dziala :-)
 
Ja Ci mogę napisać za tydzień bo diabetolog mnie zważy 🤦‍♀️
Najlepsze, że u niej na wadze mam zawsze 2-3 kg więcej niż w domu.
Abstrahując od tego między 10.03 a 7.04 (25+5) przytyłam tylko 0,5 kg, a teraz będzie na pewno więcej bo tak czuję i widzę 💁
Właśnie się zastanawiam czy nie za dużo, ale się wyjaśni po majówce.

Serio tak wcześnie zasypiacie?🙂
Jem o 21-21.15 , kładę się około 24 i niezależnie od tego czy zbadam cukier o 7.30 jak dzisiaj czy o 8.30 wyniki są do siebie zbliżone.
No pewnie, dawaj znać!🙂
Właśnie dlatego, że są takie rozbieżności pomiędzy wagami, ja się sugeruje tylko ta jedna u ginekologa, wtedy jest to w jakoś sposób miarodajne.
U mnie tak na początku szło, albo przybrałam tylko 0.3kg albo jakos kilogram, a tu nagle bum 4 kg, ale chyba w końcu musiało to nastąpić. Poza tym właśnie oprócz piersi to brzuch mam przeogromny. Wszyscy myślą, że zaraz rodze, a jak mówię, że nie to pytają, czy bliźniaki 🤣więc serio jestem jak pletwal 😁
 
Ja Ci mogę napisać za tydzień bo diabetolog mnie zważy 🤦‍♀️
Najlepsze, że u niej na wadze mam zawsze 2-3 kg więcej niż w domu.
Abstrahując od tego między 10.03 a 7.04 (25+5) przytyłam tylko 0,5 kg, a teraz będzie na pewno więcej bo tak czuję i widzę 💁
Właśnie się zastanawiam czy nie za dużo, ale się wyjaśni po majówce.

Serio tak wcześnie zasypiacie?🙂
Jem o 21-21.15 , kładę się około 24 i niezależnie od tego czy zbadam cukier o 7.30 jak dzisiaj czy o 8.30 wyniki są do siebie zbliżone.

O 24 to ja obracam boczek na druga strone 😂 wzyciu nie dalabym rady wytrzymac. Ledwo co udaje mi sie do 22.... 🤷‍♀️
 
reklama
Ja zasypiam jakoś około 23. Czasem zdarza mi się, że wcześniej odlecę. Ale wtedy już mąż czuwa nad insulina i kolacja nocna, bo jak przysne to już mi się ciężko podnieść 🙈
 
Do góry