reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

@jag0dka nie przejmuj się lekarzem. Może pomysł nad zmianą lekarza jeśli ci twój nie odpowiada. Mnie lekarz tez zwyzywał na usg jak zobaczył ze dziecko jest duże ze pewnie się obzeram a ja byłam na restrykcyjnej diecie do końca ciąży. Co oni wiedzą ? Głowa do góry. Poradź się diabetologa.
 
reklama
Dziękuje :) właśnie ta wizyta była u diabetologa :0
ginekolog na początku starań mi już powiedział ze może na dietę pudełkową bo sama na niej była.
to jest straszne jak lekarze nas oceniają zamiast służyć wsparciem i radą
 
Dziękuje :) właśnie ta wizyta była u diabetologa :0
ginekolog na początku starań mi już powiedział ze może na dietę pudełkową bo sama na niej była.
to jest straszne jak lekarze nas oceniają zamiast służyć wsparciem i radą
Nie ma co brać do siebie. To też są ludzie i mają czasem gorsze dni :)
Powodzenia życzę i zdrówka :)
 
dziękuje :)
jeszcze chyba testuje co mi podnosi cukier a co nie. czasem pomiary są niezrozumiale dla mnie
np. dziś miałam 144 i 134 i nie wiem czy jest on prawidłowy za wysoki ?
cz powinnam odejmować /dodawać 15 % ?
 
Witam w klubie słodkich
U mnie cukrzyca od 12 tygodnia obecnie 27 tydzień I jest mi coraz trudniej trzymać się diety czy Wy też przechodziłyście taki kryzys
 
ja mam wrażenie że codziennie mam kryzys , nawet w samym pilnowaniu godzin jedzenia mierzenia cukru i kombinowania posiłków :(. ale juz 34 tydzień wiec szybko zleci.
 
reklama
Ja pomimo insuliny na noc 13 jednostek rano ma zły cukier a nawet ostatnio w nocy miałam spadek do 38 i rano znów zły cukier
 
Do góry