reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Coś nie tak z moim dzieckiem ?

Ale Wy tak na serio tutaj łączycie problem ze spaniem u takiego dziecka z parowkami? [emoji16][emoji38][emoji16][emoji38]
Powodow moze byc wiele, lqcznie z tym, ze w tym wieku moze po prostu niestety tak byc.
Ale zeby parówki? [emoji16][emoji23]
 
reklama
Ale Wy tak na serio tutaj łączycie problem ze spaniem u takiego dziecka z parowkami? [emoji16][emoji38][emoji16][emoji38]
Powodow moze byc wiele, lqcznie z tym, ze w tym wieku moze po prostu niestety tak byc.
Ale zeby parówki? [emoji16][emoji23]
Chodziło mi o to, że skoro dziecko je sredniojakosciowe jedzenie i puszcza po nich gazy, to może go brzuch bolec.
Ja tak mam do dzisiaj, jak zjem smażone to po nocy. Przecież nie chodziło mi, że parówki mają jakąś magiczna moc i sprawiają że dziecko nie śpi n
 
Chodziło mi o to, że skoro dziecko je sredniojakosciowe jedzenie i puszcza po nich gazy, to może go brzuch bolec.
Ja tak mam do dzisiaj, jak zjem smażone to po nocy. Przecież nie chodziło mi, że parówki mają jakąś magiczna moc i sprawiają że dziecko nie śpi n
Otóż to. Nie rozumiem z czego tutaj się naśmiewać.
 
Ale Wy tak na serio tutaj łączycie problem ze spaniem u takiego dziecka z parowkami? [emoji16][emoji38][emoji16][emoji38]
Powodow moze byc wiele, lqcznie z tym, ze w tym wieku moze po prostu niestety tak byc.
Ale zeby parówki? [emoji16][emoji23]
Jeżeli jest alergikiem, a w parówkach jest alergen to owszem może mieć po nich kiepski sen.

Aczkolwiek ja bym na parówki nie stawiała, ale to już inna kwestia.
 
Moja córka do 3 roku życia nie przespała całej nocy... Ba nawet teraz przychodzi w nocy do mnie i sie kładzie więc tez nie przesypia. 16 msc to wcale nie tak dużo. Może za dużo bajek dziecko oglada? Za dużo bodźców?? Może potrzebuje godzinnego wyciszenia przed nocą. To małe dziecko i serio nie robi Tobie na złość. Rozumiem Ciebie, że jesteś zmęczona i zła... Ale to minie zobaczysz!!
 
Mysle ze zmeczenie troche Cie przeroslo stad zlosc na cala sytuacje. Dla mnie takie dziecko to normalny maluch, moja dwojka tez w tym wieku nie przespala nigdy calej nocy, syn rowno co dwie godziny sie budzil, tylko na picie ale jednak sen przerywany, za to corka choc przerwy robila czasem dluzsze to i tak nieraz pol nocy sie wiercila, czasem dawala sie do zabawy, innym razem plakala bez znanego mi powodu, no poprostu dorastajace niemowle, na kazdym etapie jakies nowosci, a to zabki, a to raczkowanie, chodzenie, a to rozszerzanie diety itd itd. Z synem przez dwa lata jedna noc przespalam ciagiem 7 godzin, az sie rano wystraszylam ze cos nie tak:p corka ma dwa i pol i do teraz choc jedna pobudka w nocy czy wczesnym rankiem musi byc.
Jesli widzisz negatywne emocje u siebie juz to na pierwszym miejscu zajelabym sie sobą, zeby sie wyciszyc, zeby ktos pomogł w tych kryzysowych momentach, dojsc do wzglednego spokoju i nie bac sie prosic o pomoc czesciej zeby znow nie zasiac u siebie zlosci. Pewnie przez te 16 miesoecy probowalas wielu sposobow na sen synka ale moze jwszcze nie wyczerpalas pomyslow, albo jakis ktory nie dzialal jak mial pol roku zadziala teraz, proboj bo wraz z rozwojem dziecka zmieniają sie jego upodobania nawet w kwesti zasypiania.
Jesli chodzi o diete to sie nie wypowiadam bo nie napisalas nic konkretnego, byc moze dieta u was jest wystarczajaco roznorodna tylko te parowki je z wieksza checia, co nie znaczy ze reszta posilkow jest zła, to juz sama musisz ocenic, badz poradzic sie kogos jesli macie z tym klopoty.
 
Mysle ze zmeczenie troche Cie przeroslo stad zlosc na cala sytuacje. Dla mnie takie dziecko to normalny maluch, moja dwojka tez w tym wieku nie przespala nigdy calej nocy, syn rowno co dwie godziny sie budzil, tylko na picie ale jednak sen przerywany, za to corka choc przerwy robila czasem dluzsze to i tak nieraz pol nocy sie wiercila, czasem dawala sie do zabawy, innym razem plakala bez znanego mi powodu, no poprostu dorastajace niemowle, na kazdym etapie jakies nowosci, a to zabki, a to raczkowanie, chodzenie, a to rozszerzanie diety itd itd. Z synem przez dwa lata jedna noc przespalam ciagiem 7 godzin, az sie rano wystraszylam ze cos nie tak:p corka ma dwa i pol i do teraz choc jedna pobudka w nocy czy wczesnym rankiem musi byc.
Jesli widzisz negatywne emocje u siebie juz to na pierwszym miejscu zajelabym sie sobą, zeby sie wyciszyc, zeby ktos pomogł w tych kryzysowych momentach, dojsc do wzglednego spokoju i nie bac sie prosic o pomoc czesciej zeby znow nie zasiac u siebie zlosci. Pewnie przez te 16 miesoecy probowalas wielu sposobow na sen synka ale moze jwszcze nie wyczerpalas pomyslow, albo jakis ktory nie dzialal jak mial pol roku zadziala teraz, proboj bo wraz z rozwojem dziecka zmieniają sie jego upodobania nawet w kwesti zasypiania.
Jesli chodzi o diete to sie nie wypowiadam bo nie napisalas nic konkretnego, byc moze dieta u was jest wystarczajaco roznorodna tylko te parowki je z wieksza checia, co nie znaczy ze reszta posilkow jest zła, to juz sama musisz ocenic, badz poradzic sie kogos jesli macie z tym klopoty.
Ja zawsze po przespanej nocy corki szlam z termometrem 😂było tak to dziwne😂
 
Ja zawsze po przespanej nocy corki szlam z termometrem 😂było tak to dziwne😂
Jak sie czlowiek nauczy juz tych pobudek to pozniej mozna szoku dostac kiedy sie zamknie oczy a tu nagle ranek i dziecko nie dalo znaku zycia:p wtedy to sie zerwalam na rowne nogi w sekunde. Z corka mamy inaczej bo zawsze po pierwszej pobudce bralam ją do nas, zasypiala duzo lepiej niz noszona czy u siebie, teraz przychodzi juz sama, ale majac ją obok dluzsze spanie nie robi takiego wrazenia bo odrazu jest na wyciagniecie reki:)
 
Chodziło mi o to, że skoro dziecko je sredniojakosciowe jedzenie i puszcza po nich gazy, to może go brzuch bolec.
Ja tak mam do dzisiaj, jak zjem smażone to po nocy. Przecież nie chodziło mi, że parówki mają jakąś magiczna moc i sprawiają że dziecko nie śpi n
Ale nie wiesz, ze je sredniojamosciowe, bo autorka napisala, ze najchętniej jadlby parowki, a nie ze je tylko to.
Moja corka tez najchętniej jadlaby tylko czekolade co nie znaczy, ze sie nia zywi.
I jasne, ze ciezkostrawne jedzenie na noc moze sprawiac, ze dziecko gorzej spi, ale cos mi mowi, ze to prędzej taki model...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Drogie kobietki, proszę o pomoc i jakaś wskazówkę.
Mam syna 16 miesięcy i chyba mam depresję... już nie daje rady. Od 16 miesiescy nie przespałam ani jednej nocy - takiej zeby położyć się o 21 I spać do 6 rano. Moje dziecko nie lubi spać albo nie umie, juz sama nie wiem. O ile w dzień spi ładnie - średnio 2 godziny to w nocy jakaś porażka. W dzien usypiam go w wózku, bo tak mi wygodniej, nie mam czasu czekać aż w końcu usnie, bo ucieka z łóżka itp. Wieczorem zawsze usypiam go już w łóżku, ale tak mnie denerwuje to jego usypianie. Wierci się kręci, wbija mi paznokcie w rękę. Jak już usnie to na ogół jest spokój 2-3 godziny. Ale robi mi na złość bo jak ja idę spać to pn się od razu budzi, jak się budzi to z krzykiem, jakby go ze skóry obdzierali, mieszkamy w bloku, więc dodatkowo mam nerwy, że pol bloku go słyszy. W nocy dwa razy pije mleko, próbowałam oduczyć, nie idzie , jeszcze bardziej się wkurza, po 2 tygodniach odpuściłam bo myślałam, że padnę. Jak myślicie co mu może w tej nocy dolegać? Przecież przez 16 miesiecy nie mogą mu wychodzić zęby... wierci się, czasem mleko pomoże, czasem nie, mam wrażenie, że jest głodny, a tak na prawdę wydaje mi sie, ze je mało w ciągu dnia, generalnie jadłby tylko parówki, chleba nie chce.... puszcza bąki w nocy, espumisan dawałam jakiś czas, ale też nic nie pomagało, lekarz rodsinny mówi, że chłopak zdrowy po prostu taki jest....
I jak to się skończyło pamięta pani jeszcze ? Mam takiego gagadka 15msc jeśli w nocy prześpi ciągiem dwie godziny to jest cud,noce to istny koszmar ,budzi się co 30min drżę się jakby go ze skóry obdzierali nie da się go uspokoić I tak potrafi krzyczeć z 3h , po czym w końcu zaśnie ale kręci się wierci i znowu się wybudza jęczy ciągle. Też mieszkam w bloku i zastanawiam się czy sąsiedzi słyszą te jego krzyki.
 
Do góry