reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

cos dla podniebienia-czyli menu naszych pociech

Gluszek-ja jestem wogole zdania, ze wszedzie sa konserwanty...Polowy nie wiemy co i ile tam tego wala...Ale co oczy nie widza to sercu nie zal...:baffled:
 
reklama
dokladnie Patrycja, dokładnie, ja kiedyś byłam w sklepie ekologicznym, ale to była moja pierwsza i ostatnia wizyta, spytałam o jajka i usłyszałam, zaraz będą, mąz właśnie pojechał po nie do geanta;-)
 
no to nieźle Ell. Ale niestety takie są realia i trzeba sie z tym liczyc ze w ekologicznym tez warzywa czy wooce moga być sypane. ALE POWIEDZCIE MI JAKIE MAM WYJŚCIE?????? Na razie mam duzo przetworów z kabaczka i dyni (od tych chłopów własnie) i to wcina - wiem ze to na 100 % ekologiczna. mam tez od nich ziemniory ale chyba nadal jest uczulona na nie bo ja okroonie wysypało.
 
Głuszku, ja też jestem przekonana, że w słoiczkach są jakieś konserwanty. Pytanie tylko, czy więcej jest ich w słoiczkach, czy w zwykłych warzywach. Jestem pewna, że ich nie ma tylko w warzywach z naszego mazurskiego ogródka.

Kasiu, ja też nie odciągam w pracy mleka. Karmię w nocy, przed wyjściem do pracy koło 9.00. Koło 12.00-13.00 jest obiadek (2 słoiczki), koło 16.00 słoiczek - deserek. A po powrocie koło 17.00 cyc o ile Wojtek nie śpi. No i przed snem kaszka na moim mleku i cyc.
 
Dziewczyny, napisałam właśnie maila do Nutricii z pytaniem o te adnotacje z gwiazdką ("zgodnie z przepisami prawa"). Zobaczymy co odpiszą... Od razu przekażę:)

Pozdrawiam,
Kasia
 
Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi:tak: Wczoraj pierwszy raz Miki nie dostał mleczka w czasie mojej nieobecności i było super. Wciągnął 190g deserku z jogurtem (przeszedł bez problemu) i 190g słoiczek zupki/obiadku. Kaszki przed snem nie za bardzo lubi - zwłaszcza tej na modyfikowanym - nie wiem dlaczego, bo mamusi smakuje ;-)

Kasia, super pomysł. Koniecznie daj znać jak cos się dowiesz:tak:
 
te przepisy prawa z tego co mi wiadomo to nie tylko polskie. unijne dyrektywy chyba reguluja zawartosc nazwijmy to chemii w jedzeniu dla niemowlat. pewnie jakas ilosc dopuszczaja ale nie sadze zeby byly to znaczace ilosci, raczej sladowe. W koncu sa kraje bardziej restrykcyjne niz Polska.
a po 2 to te sloiczki nie musza zawierac konserwantow zeby sie zawartosc nie psula bo sa pasteryzowane. jak przetwory w domu. truskawki mojej babci kilka lat moga stac w sloikach poza lodowaka :-p .
No ale zobaczymy co odpisza i CZY odpisza. to co nam sie wydaje to jedno a fakty to drugie.
 
Martynka uwielbia banany tylko ja za dużo nie daję bo ją zatwardzają
Ostatnio kupiłam danie ze szpinakiem ale mała jadła :szok:
 
reklama
eee, banany podobno niegrozne poza uczulaniem bo rosna na drzewach i nawozy im obce, a maja gruba skorke wiec nic do miazszu nie dociera - tak w ksiazce napisane bylo.

moj skarb przed chwila tez zjadl banana z odrobina mleka i kleiku kukurudzianego zeby sie lyzki trzymalo. czy smakowalo... ona wszystko je z entuzjazmem godnym gotowanych trocin :eek: . Nawet wysilac sie nie ma co bo i tak beznamietnie otwiera buzie i polyka... albo nie polyka jak ma taki dzien ze nic jesc nie chce.
no mam tylko nadzieje ze bananek przejdzie bez rewolucji.
 
Do góry