reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

cos dla podniebienia-czyli menu naszych pociech

reklama
Wojciaszka witamy w gronie powoli wyrastających ze ssania ssaków :)
Kasia, ja leje normalnie sok - jakby kompot rozrobiony do garnuszka (tylko nie tego z fisher price ;) ), gotuje, rozrabiam w szklance mąkę ziemniaczaną z zimną wodą i jak sie sok gotuje to wlewam i zamieszam moment pobąbluje i wyłączam. Tylko ciężko mi powiedzieć jakie proporcje bo dolewałąm mąki na oko - najpierw miałam z jednej łyżki ale się w ogóle nie zagęścił więc dodałam jeszcze z półtora łyzki, a kompotu chyba troche więcej niż szklanka było (tatuś dokańczał po Karolku :))
 
a mi się wszystko kojarzy z tym garnuszkiem bo swego czasu tak się złozyło że aż trzy w domu mieliśmy (używany niemiecki, używany pol-ang a zanim je dostaliśmy kupiliśmy Karolkowi nowy, który czeka na święta....) a do tego jeszcze dziś szwagierka dzwoni - mówi "jestem w zabawkowym, szukam prezentu dla Karolka na święta, oglądam taki garnuszek..." - nawet nie dałam jej dokończyć!!!
 
reklama
Baska, po Swietach utworzymy watek "garnuszki naszych Pociech" :-D :-D :-D Ciekawe kto taki dostanie?... :-D

KasiaDe, znam to zdecydowanie za duzo powiedziane, ale od 15 lat bywam w Beneluksie w miare systematycznie, wiec powiedzmy, ze osluchalam sie zarowno w Holandii, jak i (bardziej) w Belgii... Za pierwszym razem nie wiedzialam, gdzie konczy sie jeden wyraz, a gdzie zaczyna drugi :-D :-D :-D
 
Do góry