reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

kasiekzuza7 ja jeszcze zawsze taka głupia byłam, w sezonie siedziałam w pracy po 12 godzin w systemie dzień - noc, mój przełożony chodził do szkoły to za niego siedziałam, kiedyś dupsko mu kryłam, w ciąży do pracy chodziłam do piątku a w środę urodziłam, zawsze praca była dla ważna, jaka by nie była dawała na chleb itp, a oni tak postąpili.
 
reklama
jaimis niestety nie ma sprawiedliwosci, ale kurde skoro przenioslas sie tam z dzieckiem to sam fakt oznacza ze dalej dobrze bys pracowala... chore to wszystko jest
 
Niestety częściej spotykamy tych gorszych szefów.Ja wiem jak cieżko jest pogodzic macierzynstwo z pracą i mam nadzieję, że nie jestem z tych gorszych ;-)
Jednak czasem zbytnia nadgorliwośc nie wychodzi nam najlepiej w zyciu zawodowym.
 
ollka22 no chciałam jak najdłużej pracować

Wiem że jak nie w tym dziale gdzie byłam była praca w innych dzałach ale nie dla mnie bo śmiałam napisać pismo do dyrektora projektu że to nie sprawiedliwie że przez urlop macierzyński nie dostanę nagrody na koniec kontraktu. Jeśli urlop macierzyński jest obowiązkowy i jest przywilejem to dlaczego mam być za niego ukarana? Tym bardziej że do ostatnich dni ciąży chodziłam do pracy, akurat dobrze znosiłam ciążę i nie widziałam powodu do pójścia na chorobowe, pod koniec co tydzień chodziłam do lekarza tak że byłam kontrolowana i nie widział przeciwskazań. Ale kara musi być bo śmiałam się odezwać wyjść przed szereg, w pracy u mnie w dziale liczyli się tylko podlizywacze i donosiciele i ci co mieli plecy, a ja zwykły szeregowiec z ulicy...
kasiekzuza7 ja zawsze obiecuję że nie będę nadgorliwa w kolejnej pracy ale ja poważnie traktuję pracę i zawsze jak coś robię to chcę jak najlepiej, a jak tatusiek mówił "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu"
 
dzien dobry

jaimis tak to juz jest, jak chcesz powalczyc o to co ci sie naprawde nalezy i sie nie podlizujesz to pracy nie ma... wedlug mnie w polsce brak jakiegos konkretnego czasu ochorony dla matek ktore wracaja do pracy...

jaimis tozaczynasz teraz czegos szukac?
 
ollka22 no już zaczęłam słać cv tylko od wysłanego cv do podjecia pracy czasami jest niestety długa droga, a już jakis czas temu wysłałam cv do wawy o pracę ale powiedziałam że chcę z 4 tys. netto i już więcej nie zadzwonili... Tak psychicznie czuję się podłamana, rozbita, najpierw tatusiek odszedł, myślałam że wrócę do pracy jakoś znajdę na nowo rytm a tu następny cios....Nie mam siły nawet toreb do końca rozpakować...

Najgorsze że mało jest sensownych ofert, kandydatów tłumy, ceny wszystkiego poszły do góry a zarobki jak z przed lat.
A ochrona i opieka w Polsce praktycznie nie istnieje, paranoja :crazy:

Jeszcze mój dzidziul zaczął srutać, słyszałam że tak się zdarza jak wkońcu zęby zaczynają iść, bo on ślini sie od listopada, a od stycznia już widać było że idą zębiska. Wciskam mu marchewkę, a mały normalnie je wszystko co dostanie tylko trochę mniej a częściej. Może przez te dziąsła?
 
niestety z praca coraz trudniej ale mam nadzieję, że szybko coś znajdziesz.
ja dziś zrobiłam sobie troche wolnego od pracy tzn.zaraz po szkole pojadę tam z córką na godzinkę.

i weekend!!!!!!
mam nadzieję, że w końcu zrobi się wiosna!!!
 
reklama
jaimis fakt znalez prace jest teraz ciezko,a zaraobki sa katastrofalne...

moja corcia w dniu w ktorym przebil jej sie pierwszy zabek robila kupke chyba 12 razy...
co do apetytu to faktycznie moze byc na zabki albo maly po prostu zle sie czuje...

oj tak wiosna by juz mogla byc... szczegolnie sloneczko:)
 
Do góry