reklama
ollka22
MAMUSIA OLIWKI
witam
Mariusz to witajw klubie, mojej na szczescie wylapalam jak zapalenie sie robilo, wysmarowalam fioletem i luz.
moze daj malemu patyczek zamoczonyw fiolecie i niech sam zrobi sobie przynajmkniej kropke na jezyku??
to sie troche po buzi roizejdzie.
Mariusz to witajw klubie, mojej na szczescie wylapalam jak zapalenie sie robilo, wysmarowalam fioletem i luz.
moze daj malemu patyczek zamoczonyw fiolecie i niech sam zrobi sobie przynajmkniej kropke na jezyku??
to sie troche po buzi roizejdzie.
Ewela82
Początkująca w BB
Mozi właśnie nie są aż tak podobni, chociaż różnie mówią... Bardziej podają na bliźniaków dwujajowych. Wzrostem są równi. Młodszy wydaje mi się,ze nawet wyższy z cm.
Byłam z nimi trochę się przejść i "padam", bo taki gorąc dzisiaj. Młodszy właśnie zasnął, więc mam chwilkę by skrobnąć;-).
Mariusz bardzo mi przykro, dużo zdrówka dla synka, możne uda się go jakoś przekonać by wziął syropek. Może wymieszaj mu z piciem do butelki, można tak? hmmm
Byłam z nimi trochę się przejść i "padam", bo taki gorąc dzisiaj. Młodszy właśnie zasnął, więc mam chwilkę by skrobnąć;-).
Mariusz bardzo mi przykro, dużo zdrówka dla synka, możne uda się go jakoś przekonać by wziął syropek. Może wymieszaj mu z piciem do butelki, można tak? hmmm
mimimka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2010
- Postów
- 36
witam;-).
u nas się trochę zachmurzyło i nawet się cieszę. odwaliłam kawał roboty bo od rana sprzątałam garaż a potem mieszkanko na błysk...tak myślę. urlop leci a ja nawet nigdzie nie byłam. no trudno może innym razem.
zazdroszczę tego przedszkola bo ja muszę jeszcze miesiąc czekać a czasami przydałby się odpoczynek.
Rodzynek- współczuję bo szkoda bąbla że tak się męczy. może ten pomysł z sokiem lub herbatą jest dobry zawsze coś no nie? bo na siłę to nic się nie zdziała zdrówka życzę. dawaj znać jak tam idzie czy mały zdrowieje.
Ewela- ja policję miałam raz w tygodniu. tylko wstyd przed ludźmi, ale minęło mu.to cała zemsta jest do czasu. przyjdzie czas że skończy z tym. zobaczysz zawsze tak jest.
Mozi-słyszałam o tym filmie ale jeszcze nie widziałam, ale polecam Awatar w 3D odjazd no już trochę stary ale warto jak ktoś nie widział. mi się podobał.
a tak to nic ciekawego się nie dzieje. pozdrawiam.
u nas się trochę zachmurzyło i nawet się cieszę. odwaliłam kawał roboty bo od rana sprzątałam garaż a potem mieszkanko na błysk...tak myślę. urlop leci a ja nawet nigdzie nie byłam. no trudno może innym razem.
zazdroszczę tego przedszkola bo ja muszę jeszcze miesiąc czekać a czasami przydałby się odpoczynek.
Rodzynek- współczuję bo szkoda bąbla że tak się męczy. może ten pomysł z sokiem lub herbatą jest dobry zawsze coś no nie? bo na siłę to nic się nie zdziała zdrówka życzę. dawaj znać jak tam idzie czy mały zdrowieje.
Ewela- ja policję miałam raz w tygodniu. tylko wstyd przed ludźmi, ale minęło mu.to cała zemsta jest do czasu. przyjdzie czas że skończy z tym. zobaczysz zawsze tak jest.
Mozi-słyszałam o tym filmie ale jeszcze nie widziałam, ale polecam Awatar w 3D odjazd no już trochę stary ale warto jak ktoś nie widział. mi się podobał.
a tak to nic ciekawego się nie dzieje. pozdrawiam.
ollka22
MAMUSIA OLIWKI
Ewela a my to chyba gdzies niedaleko mieszkamy, obie w okolicach katowic)
mimimka moja na cale wakacje zapisana byla do przedszkola bo po prostu nie mam tyle wolnego ze znia w domku byc.
mimimka moja na cale wakacje zapisana byla do przedszkola bo po prostu nie mam tyle wolnego ze znia w domku byc.
Ewela82
Początkująca w BB
Ollka22 ja mieszkam w Dąbrowie Górniczej, to będzie gdzieś z 40 km do Siemianowic:-)Dzisiaj w moim mieście była meta zawodów kolarskich, więc jest wesoło, wlasnie skończyła sie transmisja w TV, jak wyszłam na ogród to widziałam helikopter, z którego transmitowali cala imprezę. Fajnie;-).
Agnes ja wczoraj miałam straszny kryzys. Wczoraj była niedziela i zawsze jest mi przykro jak moja siostra przyjeżdza z mezem i córką, są tacy szczesliwi, a ja sama z moimi synkami:-(. Kiedys lubialam takie spotkania rodzinne, ale teraz przepełniają mnie one bólem...Najgorsze jest to, ze musisz sie jakoś kryc przed dziecmi, uśmiecham się, ale to uśmiech przez ból i gorycz w środku. Myśle, ze to jeszcze troche u mnie potrwa....I ta samotność jest najgorsza...Szczegolnie wieczory, jak dzieci już spią....ehhh
Agnes ja wczoraj miałam straszny kryzys. Wczoraj była niedziela i zawsze jest mi przykro jak moja siostra przyjeżdza z mezem i córką, są tacy szczesliwi, a ja sama z moimi synkami:-(. Kiedys lubialam takie spotkania rodzinne, ale teraz przepełniają mnie one bólem...Najgorsze jest to, ze musisz sie jakoś kryc przed dziecmi, uśmiecham się, ale to uśmiech przez ból i gorycz w środku. Myśle, ze to jeszcze troche u mnie potrwa....I ta samotność jest najgorsza...Szczegolnie wieczory, jak dzieci już spią....ehhh
mimimka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2010
- Postów
- 36
to znowu ja:-).
Ewela-no ja coś wiem na temat spotkań rodzinnych:-(. najgorsze są dla mnie święta. ciągle sama z dzieciakami. i to udawanie że jest ok. oj znam to...i nadal nie mogę się do tego przyzwyczaić bo czegoś brakuje...lub kogoś.
ollka- ja niestety nie mam możliwości z przedszkolem bo na wakacje było 6 dzieci chętnych i nie wypaliło. no i syn musi siedzieć jak jestem w pracy. no i trochę do mamy na jakiś tydz i tak zleci. trzeba sobie radzić.
agnes- trzymaj sie i nie poddawaj. jesteśmy żeby cię wspierać. pisz jak tylko tego potrzebujesz. jakoś się ułoży. naprawdę życzę ci tego. głowa do góry.
Ewela-no ja coś wiem na temat spotkań rodzinnych:-(. najgorsze są dla mnie święta. ciągle sama z dzieciakami. i to udawanie że jest ok. oj znam to...i nadal nie mogę się do tego przyzwyczaić bo czegoś brakuje...lub kogoś.
ollka- ja niestety nie mam możliwości z przedszkolem bo na wakacje było 6 dzieci chętnych i nie wypaliło. no i syn musi siedzieć jak jestem w pracy. no i trochę do mamy na jakiś tydz i tak zleci. trzeba sobie radzić.
agnes- trzymaj sie i nie poddawaj. jesteśmy żeby cię wspierać. pisz jak tylko tego potrzebujesz. jakoś się ułoży. naprawdę życzę ci tego. głowa do góry.
Mozi
MAMUŚKA BB
hejka,a ja pieke racuchy:-)ktoras chetna do stania przy patelni na zmiane,bo goraco i pozniej do jedzienia )
a co do samotnosci,to ja chyba najdluzej sama,powiem,ze przyzwyczailam sie byc sama z mloda,ale wieczorem przydalby sie ktos do przytulenia tym bardziej,ze mieszkamy teraz same,a u rodzicow bylo nas troche na kupie lub na jakos wyprawe za miasto czy spacer czy cuz,ale przynajmniej nie musze sie meczyc i sluchac pretensi
a co do samotnosci,to ja chyba najdluzej sama,powiem,ze przyzwyczailam sie byc sama z mloda,ale wieczorem przydalby sie ktos do przytulenia tym bardziej,ze mieszkamy teraz same,a u rodzicow bylo nas troche na kupie lub na jakos wyprawe za miasto czy spacer czy cuz,ale przynajmniej nie musze sie meczyc i sluchac pretensi
Ostatnia edycja:
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 910
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: