reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

asuzana czytając twoje wcześniejsze posty wstecz...doszło do mnie że ty jestteś chyba silniejsza ode mnie ...może dlatego że miałaś wsparcie w rodzicach którego ja nie mam,chciałabym teraz mieć mame przy sobie i jakieś wsparcie ...Zastanawiam się co bedzie jak on zmieni pracę na inną ,i co będzie jak nie będzie przesyłał alimentów...tego się boję,że bedę musiała go szukać po Polsce.
 
reklama
Widze kobietki,że chyba dobrze się tu czujecie...
A tak swoją drogą jutro przywracam wasz wątek o ile tego chcecie.Sporo postów zawierających oceny- nie wiem jak to wam wytłumaczyć-nawiązania do sprawy o której wiecie musiałam usunąć.Znalazły się tam również posty dziewczyn .które jedynie nawiązywały do tematu.Mam nadzieję,że jutro uporam się ze wszystkim do końca i po przywróceniu wątku - myślę,że nie będzie już podobnych sytuacji.Wiadomo kłótnie są potrzebne,ale tylko budujące,a ta niestety same wiecie...Myślę,że mnie zrozumiecie.
Mimo wszystko zapraszam tu do nas do pisania.Na pewno będzie weselej i wątek dzięki wam odżyje.
 
ahhhh ..... te exy , ja ze swoim jako takich problemow nie mam bo na imprezy dzieciece typu chrzciny no i ostatnio Komunia Daminaka byl i zachowal sie ładnie i godnie .... awantur nie robi na szczescie .
ale za to nadrabia takimi gestami jak po alkoholu buntownie chlopcow przeciwko mnie, no i ostatnio musialam walczyc w sadzie o zgode na paszporty .... no i alimenty to norma .
ale tak mam spokuj , nie wtraca sie , nie odwiedza chodz mieszka dwa domy dalej :) a chlopcy sa na tyle rozsadni i madrzy ze jak zachce im sie taty to pojda i porozmawiaja albo na podworzu jak go zobacza to podejda ..... ale moim szczesciem bylo to ze dzieci pamietaj jak tata sie zachowywal bo wkoncu malutkie juz takie nie byly ..... a mlodszego to straszy brat kiedys uswiadomil ..... i moje dzieci same kiedys powiedzialy ze taty nie potrzebuja .... oni maja mamusie , babcie i dzidzia .
a co do mieszkania z rodzicami .... zawsze mama powtarzala ze ma inne plany co domnie .... i czasem zal ja ponosi ze tak szybko przyszly dzieci a nie studia i kariera ....... wiec nie raz potrafie jej powiedziec ze na wszystko przyjdzie czas .... a dziecko nie zawsze mozna miec bo czym wiecej sie ma latek tym czasem jest gorzej .......
ale wam laski dobrze ... spotkacie sie poplotkujecie .... ja niestety za daleko od was ale mam nadzieje ze innym razem ...
 
Agnes,wyrok niesiesz do jego pracy i oni musza przy wyplacie przekazywac tobie na konto alimenty.A jak robote zmieni to w papierach mu zostaje wyrok sadowy i w drugiej pracy tez musza do tego sie dostosowac.Wtedy bedziesz miala pewnosc ze zawsze na czas otrzymasz alimenty.
Ja ze swoim tak zrobie,i juz nie moge sie doczekac.Mam nadzieje ze w sierpniu sprawa sie zakonczy i bedzie wyrok.Jak sie umocni to niose do jego roboty.Niech sie tam dowiedzą co za ziółko z niego.Z tego co wiem to nikomu sie nie przyznal ze nie jestesmy razem a wrecz chwali sie jak coreczka rosnie ładnie i czy spi w nocy itp.Wszyscy mysla ze taki przykladny tatus.
 
Hej Mamuśki,ja dziś pozałatwiałam co miałam jutro kolejna bieganina

bezsenna jasne,że lepiej by ojciec się interesował i miał kontakt z dzieckiem ale gdy sam czuję taką potrzebę,ja jeszcze w ciąży słuchałam "mądrych rad" żeby zachęcać go do kontaktu,dać mu szansę itp. ale doszłam do wniosku,że zabronić nie mogę ale prosić by się interesował WŁASNYM DZIECKIEM nigdy,chcesz proszę bardzo ,nie to trudno,skoro potrafisz z tym żyć to gratuluję bycia podgatunkiem.nie ukrywam,że mi przykro i żal ,to że mną się nie interesował zresztą na moje stanowcze "życzenie";-)da się przeżyć ale,że debil jeden przyjechał syna uznać i nawet nie spytał o niego..........boli jak nawet nie mam porównania..........
życzę Ci by z exem było ok bo naprawdę mimo,że osobiście ex mi do szczęścia niepotrzebny to jednak trudno się pogodzić z takim zachowaniem wobec własnego syna
mloda1 praca ehhhh szukam i tyle, z tamtą mają okres urlopowy i im się nie opłaca mi płacić skoro nie ma ludzi i nie mam komy sprzedawać i dobrze,bo jej nienawidziłam ale bez pracy jeszcze gorzej:-(muszę znależć do końca sierpnia bo inaczej będę miała CAŁE 250zł na Misia i siebie
a jak Twoje sprawy z exem?chyba dobrze skoro nic nie piszesz;-)
katerinka Ty nie narzekaj ,ja dostałam z MOPSu zasiłek okresowy na lipiec
w kwocie 20zł ,słownie dwadzieścia złotych zero groszy..........ale,już wydałam kupiłam mnóstwo ciuszków dla Misia i siebie w najlepszych butikach,szkoda że tak daleko mieszkasz pewnie bym Ci zafundowała super kreację ,no ale nie przyjechałaś to
rozwaliłam kasę podatników sama:-D

mamo Julci to super masz ,tyle imprez naraz też mam zaproszenie od kuzyna w sierpniu ale zależy wiadomo od kasy......
a co do wątku powiem tak większość z nas już dawno została mamami więc chyba tu nam dobrze:-)i mam pytanie czy nie jest tak,że nasz wątek nie miał moderatora?

rosi o zanoszeniu do pracy nie słyszałam,zresztą ja nie wiem czy mój ex żyje a co dopiero gdzie pracuje......natomiast jak pytałam pań w funduszu alimentacyjnym czy mnie powiadomią gdzie ex wykonuje roboty publiczne lub czy mogę być obecna przy jego aresztowaniu to mi odmówiły:-(i zupełnie nie pojmuję dlaczego:-D
ja mam rozprawę we wrześniu,kolejną bo ex się nie stawił na pierwszej
trzymam kciuki :-)
 
reklama
przyszla mama a ja poprosilam o sprawe bez ex poczym w trybie perszinga powie,co i jak i sie udalo:)przeciez jak ex by zobaczym moje zeznanie smierc murowana!!!:) ale przeciez mnie kocha to mi wybaczy co nie
mamo Julci to ty masz jak z moimi deklami ladnie mowiac:) jak sobie przypomnie to ma chile milosci
a ja myslalam ze to twoje wesele ...:)
margolcia a powiedz mi jak z tym paszportem zalatwialas ?
olka nie wiem czy wyrobicie:)
a jak jest u ciebie bo tez widze masz dwojke dzieciaczkow,
ulozylo sie ci sie po raz drugi ?
asuzanna o losie ile?? ale kurcze masz swoje,
to kiedy parapetowa??????:)

a tak co do dodatku ja bym sie tam z nimi wyklocila troche o moj dochod ,bo policzyli wszystko za 3 miesiace wstecz a powinni mi umozyc pare rzeczy ale ja ich odwiedze w styczniu i nie ma wtedy zmiluj :)))) i znowu zloze,kurde daja takim pijakom co siedza w domu a ja mam soie wykopac przeciez no nie ...szkoda gadac
 
Ostatnia edycja:
Do góry