karcia ja myślę, że nawet powinnaś iść do pracy i to nie tylko ze względów finansowych choć i one sa bardzo ważne, ale przede wszystkim dlatego, żeby oderwać się trochę od codzienności, zająć myśli czymś innym niż tylko dziećmi i problemami. Ja wiem, że o dzieciach myśli się nawet będac w pracy ale to coś innego. Też pracuję, bywa różnie, czasem nie mogę nadążyć ze wszystkim w domu ale kiedyś sobie to przetłumaczyłam że w końcu dom jest dla mnie a nie ja dla domu. Jak w jeden dzień nie posprzątam to nic złego się nie stanie, czasem wolę isć z dziewczynkami na spacer a reszta niech czeka
zawsze mam w zanadrzu przygotowane jakies jedzenie do szybkiego przygotowania na wszelki wypadek. Zauważyłam też że odkąd wróciłam do pracy stałam się nawet bardziej zorganizowana i w krótszym czasie potrafię się ze wszystkim uporać. Ale przede wszystkim odżyłam psychicznie, jestem wśród dorosłych ludzi, mam zajęcie a do tego zarabiam więc to też bardzo podnosi moją samoocenę :-) Na początku tylko miałam poczucie winy że idę do pracy i nie będę spędzać z dziećmi tak dużo czasu jak przedtem, ale cóż, nie uważam że dzieciom dzieje się źle a przynajmniej mamy okazję za sobą zatęsknić. Teraz wiem już napewno że nie nadaję się na etatową mamusię, jednak bardziej się sprawdzam ciągnąc kilka etatów i nieźle mi to wychodzi
I Ty też dasz radę, odwagi :-)
Mozi dzielna Twoja córcia i super że u dentysty było ok :-) ja moją starszą córcię przekonałam dopiero w ubiegłym roku na wizytę u dentysty bo wcześniej była histeria na samo to słowo. Na szczęscie nie było też potrzeby z nią chodzić ... no ale jak poszła to stwierdziła że nawet bylo fanie ;-)
Mariusz trudno sobie nawet wyobrazić to co musiałeś przeżywać. Bardzo Ci współczuję i podziwiam że mimo wszystko dałeś sobie radę. Niestety tak jak napisała mama Julci tylko czas potrafi uleczyć rany i wytrwałość. Dzieci są dla nas ogromną radością i sensem życia i dla nich warto góry przenosić
A co do przedszkoli to dziecko jak tylko zaczyna być już samodzielne można spróbowac zapisac do przedszkola, są jeszcze dobre żłobki .. zawsze jest jakieś wyjscie.