reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

Basiu takim slowami nie warto sie przejmowac:)

Tato u nas dzis nawet ciastolina nie pomogla, rysowanie tez jej nie odpowiadalo. a dodam ze w dzien spala i to dosc dlugo, co jej sie ostatnio zadko zdaza, ale wstala nawet po tej drzemce lewa noga.

a próbowałaś związać, zakneblować i wsadzić do szafy (najlepiej u sąsiada w domu)??
 
reklama
nie mam zamiaru sie nia przejmowac
ale dzien udało jej sie mi zepsuc niestety :dry:
i teraz sie zastanawiam jak maja wygladac spotkania dzieci z tata u niej w domu :sorry2:
 
Dobry wieczor:-)
Basiu teciowa niech se gada,niech sie cieszy ze rozwod nie byl z winy jej syna.
Aga tym zlym trafieniem sie nie przejmuj,jak ja sie tym nie przejmuje to ty tym bardziej nie powinnas:tak:.
Dzis wieczorem Karol mial bliskie spotkanie z progiem,biegl jak szalony potknol sie i glowa uderzyl w prog efekt tego taki guz na czole troche krwi ubylo,i zeby cos go to nauczylo gdzie tam troche poplakal i dalej biegal:no:.
 
reklama
Wczoraj na moj status o "zmarlym" telefonie (maly utopil) napisal do mnie pan M.
Pochwalil sie, ze ma lepszy telefon bo dostal od swojej dziewczyny...
W tym momecie spytalam o alimenty. Napisal ze splaci tylko bierzace, zalegle za miesiac jak prace znajdzie... W tym miesiacu juz pieniedzy nie ma na splate calosci... Bo robote stracil jak za nie zaplacone alimenty (od sierpnia) naslalam mu komornika na glowe...
Wiec ja mu grzecnie napisalam, ze mu nie wierze i ma zaplacic teraz... A sprzedaz nowego, ew. starego telefonu pokryje zaleglosci...
Wiec pan szanowny stwierdzil ze mam przestac go nekac ( :confused2: ) i znecac sie nad nim psychicznie ( :confused2:) i dac mu spokoj...
Napisalam ze nie ma problemu, tylko ze wtedy od jutra bedzie mial komornika na glowie...
Nie uwierzycie - mam dzisiaj na koncie zalegle i bierzace alimenty...
Teraz tylko czekam na wyciag, czy to on zaplacil czy ta jego natalka (ostatnie 800 zł zaplacila ona - mam to na wyciagu)


Myslicie ze wogole spytal jak maly? Albo czy moze go odwiedzic? NIC!! Tylko ON ON ON i ON!!!
 
Do góry