blond_20
Czarownica
Witam
tak rozmawiacie o tych porodach a ja tu ze strachu umieram:/musze jeszcze tydzien chociaz wytrzymac zeby do mamy zdazyc sie rzeprowadzic, a skurcze co pol godziny i ja sama w domugin powiedziala ze raczej nie donosze bo te skurcze to nic dobrego:/
a poza tym u mnie cisza, M sie nie odzywa wiec spokoj
siedze i nogi zaciskam zeby czasem nie urodzic
milego dnia
tak rozmawiacie o tych porodach a ja tu ze strachu umieram:/musze jeszcze tydzien chociaz wytrzymac zeby do mamy zdazyc sie rzeprowadzic, a skurcze co pol godziny i ja sama w domugin powiedziala ze raczej nie donosze bo te skurcze to nic dobrego:/
a poza tym u mnie cisza, M sie nie odzywa wiec spokoj
siedze i nogi zaciskam zeby czasem nie urodzic
milego dnia