reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

karina1234 nie ma jutra nie ma wczoraj jest dziś!!!! ;-) won smuteczkom a pizze uwielbiam i fryteczki dla mnie słodycze mogą nie istnieć ale takie słone smaczności. Też czasami jak myślę to aż mam dość mnie głównie kasowe rzeczy dołują :-(
 
reklama
Tydzień ucieka za tygodniem, Maja będzie miała za moment 5 lat, a przecież prawie się urodziła.
Cieszę się, że tak mówisz, ja patrząc na te 5 ostatnich lat teraz też uważam, że jest dobrze i nawet cieszę się, że tak, a nie inaczej moje życie się poukładało, ale Ciebie tylko podziwiać, że dałaś radę sama.
Maja chodzi do przedszkola, ja we wrześniu zmieniłam pracę i tak upływa dzień za dniem. I moje pierwsze wakacje od nie pamiętam kiedy, które popełniłam tego lata to były Twoje strony :-) Byłam z Mają w Bieszczadach :-)
Jak Martynka w przedszkolu? Podoba jej się? Choruje, ten etap macie za sobą, czy w ogóle Was ominął?
 
Anowi, jak w kolejne wakacje mi się uda, a bardzo bym chciała, to się odezwę :-) Weszłyśmy tylko na Magurę Stuposiańską i Połoninę Caryńską. Na Połoninę Maja weszła i zeszła sama:tak:
Tak, pamiętam, że Martynka chodziła też do żłobka, dlatego właśnie się zastanawiam, czy odchorowała swoje wcześniej, czy to tak nie działa, ale widać to nie zasada i dobrze. U nas w sumie też nieźle poza co chwilę wracającym katarem, ale po 7 dniach przechodzi:-D Maja też jest duża, porównując do dzieci z grupy, duża... jest drobna, ale wysoka.
 
anowi82 ja i życzenia dla twojego skarba i gratulacje dla Ciebie że tak sobie radzisz :tak:

ja nigdy nie byłam w Bieszczadach jak mały podrośnie chciałabym to nadrobić, ale ja kocham skały i uwielbiam Tatry i najpierw tam bym chciała pojechać, ale u mnie notorycznie lipa z pracą :-( a mój jest jednym z najmniejszym chłopców, ale taki w sobie kloc ja już go siły nie mam nosić.
 
reklama
tak rzadko tu piszę, ale jak się już odezwę, to później cisza i cisza, straszę, czy co :p
u mnie w kółko praca, dom, praca, dom, w międzyczasie studia, na wszystko brakuje mi czasu i wciąż w biegu + w najbliższy weekend się przeprowadzamy na wieś :-)
Elena a co u Was? :-)
 
Do góry